Po drodze

    Ponieważ poprawiam jeszcze ostatnią opowieść (jest trochę dłuższa), zamieszczam dzisiaj moje zdjęcie i kilka słów, który wczoraj napisałem na przystanku autobusowym na Placu na Rozdrożu. Opublikowałem je potem na mojej stronie na Facebooku...


    Po drodze 


Już mnie nie boli

Wyniosłość topoli

Gdy spokój burzy

Okamgnienie burzy

Mgła mnie otuli

A ziemia przytuli



   Przy okazji jeszcze trochę wcześniejsza moja PIOSENKA DlA CIEBIE napisana chyba w 2017 r a niedawno przypomniana przez Facebook. 

     Tryska spod powiek
    sen głęboki złoty 
    serce z ptakami
    trzepocze skrzydłami
    w fontannach deszczu
    cienie drzew się mroczą 
    muzyka milknie
    wszystko już za nami
    za chwilę pęknie 
    jak kożuch dmuchawca
    i wiatr rozwieje
    senną pozostałość 
    za kruche było 
    jak kropla zbyt ciężkie
    miłości pełne 
    nicością brzemienne
    ucichło nagle
    śmierci się poddało 
    nie pytaj więcej 
    czy sens jakiś miało 
    żyłeś oddychałeś 

     


     

Komentarze

  1. Uwielbiam topole, chociaż czasami widziałem je spopielałe przez piorun...

    OdpowiedzUsuń
  2. Przesmutne i przepiękne 💔🌹

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam drzewa... Topole tak kruche z liśćmi sercowymi...
    Od lat lubują się w ścinaniu drzew. Gdy jeden ważny głupi decydent palnął, że topola to nie drzewo, to dzik, o mało go pazurami nie poorałam. Wycinają też samosiejki, krzewy, co się da. Niedługo nie będzie skrawka natury, słów brakuje...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niszczenie drzew jest bezduszne i bezmyślne. 😟

      Usuń
    2. Nezumi uwielbia topole, bo są za kruche, żeby się na nich powiesić.

      Usuń
    3. Goldi

      Może wystarczy już tych uprzejmości. Nie jestem w wisielczym nastroju...

      Usuń
  4. Trudno przedstawić wartość wierszy w niepoetyckiej walucie, ale te wiersze są dla mnie wartościowe, pomimo, że jestem “ścisły” i moja wrażliwość na poezję nie została wyssana z mlekiem matki czy ojca. 😀 Nie znam też nauki o interpretacji wierszy, nie umiem rozpoznawać gatunków lirycznych, czy środków stylistycznych, ale czuję wiersze intuicyjnie. A moja intuicja w tym przypadku stanęła na baczność i umysł zaczął poszukiwanie ukrytych znaczeń. To zawsze pozwala mi znaleźć własne rozumienie wierszy i odnaleźć to co jest w nich dla mnie ważne. Dziękuję za takie miłe zajęcie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nezumi,
    to dobrze, ze nie jesteś w wisielczym nastroju. Potrzebujemy Ciebie tutaj.
    Normalnie człowiek powinien odchodzić z tego doczesnego świata gdy już jest gotowy na zmianę adresu.
    Człowiek powinien być usatysfakcjonowany tym życiem teraz oraz tutaj.
    Niestety dotyczy ta obietnica tylko osoby, które są w rodzinie Boga.
    W swojej poezji powtarzasz o życiu nicością brzemienne, nawet nie wiadomo czy te życie miało jakikolwiek sens.
    Koszmarnie rysuje się życie człowieka w głowie inteligenta tej nieszczęsnej ziemskiej cywilizacji.
    Wcale się nie dziwię, ze nawet studenci Filozofii po zajęciach dydaktycznych decydują się targać na własne życie.
    Filozofia unika nauczania sensu życia, dlaczego każdy z nas jest tutaj w tej fizycznej inkarnacji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Danek

      Było odwrotnie. Kilku studentów uratowałem przed samobójstwem...Może dlatego, że dobrze ich rozumiałem.

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty