...


          Nie tak samotnie

       gdy drzewa ze mną idą 

       zabija się czas 

   __________________________

     Spodobało się to moje zdjęcie i utwór ( niby haiku)na Facebooku osobom poważnym (wśród których był autor wydanej niedawno filozoficznej książki "Samotność myślenia"),ale ktoś zapytał mnie jaką muzyką bym je  zilustrował. O tym, jaki miałem z tym kłopot tam napisałem dość może dla mnie samego zaskakująco. 

   Wcześniejsze moje zdjęcia miały bardziej kolorowy nastrój, ale ich tutaj nie zamieszczę. 

   Nie chcę tu też pisać o tym, jak trudno mi wyjść z poważnego przeziębienia, fizycznego wyczerpania i psychicznego przytłoczenia dość dla mnie intensywnymi kontaktami z przedstawicielami gatunku homo ledwo sapiens, bardzo niekiedy interesującymi, które nieco przerwały moje osamotnienie. 

   Z rzeczy bardziej indywidualnych przypominam sobie moje niedawne zmagania ze wspomnieniami Lwa Trockiego, napisanymi w 1929 r, w kilka lat po deportacji z ZSRR. Całkiem przypadkowo znalazłem je na pewnym straganie i kupiłem za grosze. Długo te zmagania nie trwały, bo książki liczące sporo ponad 500 stron dużego formatu wymagają większej cierpliwości.  Natrafiłem jednak na fragment, który dał mi sporo do myślenia.Trocki dość zabawnie napisał, że marksistowscy intelektualiści na Zachodzie skrytykowali wyrok śmierci na dwóch eserowcach, oskarżonych o zamachy,chociaż "bali się jeszcze mnie i Stalina". Zabawnie, bo przecież nie mogli jeszcze wtedy wiedzieć do czego Stalin jest zdolny, a Trocki nie bez satysfakcji zauważał, że jego samego mogli się bać. Ale poza tym wyznaniem kryło się coś o wiele bardziej paradoksalnego. Oto jeden z niekwestionowanych przywódców rewolucji napisał, że z moralnego punktu widzenia rewolucje, podobnie jak wojny są wielkim złem i godzą w prawa człowieka. Jednak, gdyby nie było rewolucji, prawa człowieka nigdy nie byłyby respektowane. Zauważał też, że nie można było darować życia owym terrorystom, ponieważ w walce obowiązuje zasada - zabijesz, albo sam zostaniesz zabity. 

  W innym miejscu niezwykle trafnie wypowiada się o Leninie pisząc, że był "bezwzględny i dobrodusznie przebiegły". O Stalinie wypowiada się o wiele bardziej dosadnie, ale przegrał z nim walkę o władzę, a jego idea permanentnej rewolucji nie znalazła dostatecznego poparcia. Jak wiadomo w chwili śmierci siedział pochylony nad swą biografią Stalina. Ciekawe są też jego napomknięcia o roli wielkich jednostek w historii, do których przez przypadek zaliczał także siebie. Temat ten wałkowany przez Hegla i marksistów mógłby znudzić każdego, niemniej ma pewne odniesienie do współczesności, w której takich wybitnych osobowości właściwie brak.Przypominam to sobie z pewną nostalgią za czasami studenckimi,mimo że kilka lat później wyrzucono mnie z pracy na uczelni zarzucając mi "anty-marksizm". 

  Z moich znajomych nie znam niestety takiego, który by się nie obawiał nie tylko psychozy wojennej umiejętnie podsycanej u nas i na świecie, ale i jej realnych konsekwencji. Jest też sporo całkiem sensownych analiz tego stanu rzeczy. Jeśli ludzie, jak miało to miejsce podczas pierwszej wojny światowej, dadzą się poprowadzić na rzeź, to będzie to świadczyło o potędze manipulacji i o braku rozumnego przywództwa. Ale tym razem konsekwencje mogą być o wiele bardziej tragiczne. I chociaż planeta podobno wszystko przetrwa, ten nieszczęsny gatunek może nie przetrwać...

   


Komentarze

  1. Też miałam te wspomnienia Trockiego, i dziś żałuję, że nie przeczytawszy, puściłam w świat ( szara oprawa z drobnymi czerwonymi elementami ?). Zdawały mi się "przepolitycznione" jak na mój niewieści móżdżek 😉

    OdpowiedzUsuń
  2. Zaskakujący liryczny okruszek☘️

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Drzewa kroczą z Tobą w grzecznym szeregu 😎
      To fotografia czy obraz?

      Usuń
    2. Nieco zmodyfikowane...w moim duchu. 🙂

      Usuń
  3. Sprawdziłam w Grafice, czarna okładka z czerwonymi detalami. "Moje życie" - taką miałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak Ci się zdaje, czy Trocki nadał by jakiś sensowny kierunek zmianom, czy też w obliczu jego teorii permanentnej rewolucji byłoby jeszcze gorzej niż za Józefa?

      Usuń
    2. Ta idea musiała chyba pozostać nieurzeczywistniona. To jedna z takich alternatywnych idei, które pozostawiają złudzenie, że mogło być lepiej. Dżugaszwiliego nie mógłby jednak przewyższyć.

      Usuń
    3. Tak, to był innego formatu człowiek.

      Usuń
  4. Życzenia zdrowia ślę... ☀️

    OdpowiedzUsuń
  5. Dbaj proszę o siebie abys nie dostał ponownego zapalenia płuc.
    Smutno wygląda życie na emeryturze gdy powyższe przeczytałem.
    Ja własnie przymierzam się do przejścia na emeryturę najpóźniej na moje 70 urodziny w Kwietniu w przyszłym roku.
    Filozoficznie, to powinien być najspokojniejszy okres w Twoim życiu.
    To powinien być czas, gdy żyjesz sobie beztrosko w spokoju ducha.

    To absolutnie nie powinien być czas teraz dla Ciebie gdy jak piszesz:
    "... psychicznego przytłoczenia dość dla mnie intensywnymi kontaktami z przedstawicielami gatunku homo ledwo sapiens"
    Myślę, ze jednak należny żyć zgodnie z wiedzą filozoficzną.
    Teraz jest czas aby żyć sobie spokojnie a nie brać na swoje barki problemy innych.

    OdpowiedzUsuń
  6. Świat nie działa na zasadzie moralności, tylko na zasadzie siły. Świat nie chce dobra on chce przetrwać, a przetrwanie nie ma w sobie nic z moralności. Ludzie kierują się instynktem, władzą i przemocą. Po 1989 roku Zachód uwierzył, że historia się skończyła. Liberalna demokracja miała być wieczna, a przyszłość to sojowe mleko, Netflix i konferencje o prawach człowieka. Świat miał maszerować ku wolnym wyborom, rządom prawa i globalnej miłości. Problem w tym, że świat ma to wszystko głęboko w d**ie. USA z Trumpem pokazały, że demokracja światowa, może zgnić od środka. Rosja, Chiny, Iran i Turcja zrozumiały, że wolność to luksus, na który mogą sobie pozwolić tylko silni i wrócił u nich autorytaryzm. A Unia Europejska karmiona utopią pokoju, stoi nad przepaścią i z powagą powołuje komisję, by ustalić, kto tę przepaść wykopał. Idzie wojna, a Europa siedzi swoim tłustym i leniwym tyłkiem na aksamitnej poduszce, śniąc o tolerancji i segregacji śmieci.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ameryka nie daje się więcej skubać.
      Miliardy dolców.
      Taka Irlandia gdy Trump miał inauguracje swojej nowej kadencji oficjalnie zakomunikowali, że maja rekordowe ponad 100 miliardów dolarów nadwyżki w handlu z USA.
      Zamiast cicho siedzieć, skubać oni się tym publicznie radują.
      Już mamy wyrównany balans w handlu z Irlandią.
      Najwyższy już czas wycofamy nasze wojsko z Europy.
      Płaci bowiem za obronę Europy Amerykanki podatnik, z którego śmieje się rechocząc dumny Polak.
      Polak jednak nie broni Palestyny ale wspiera Europe, gdy wtrąca się ogłaszając, ze Palestyna ma prawo do własnego kraju.
      W Europie tylko patrzycie aby Ameryka za wszystko płaciła.
      Na szczęście jest Trump.
      Powoli wszystko wyprowadzamy na prostą.

      Usuń
    2. Przepisana broszurka propagandowa, żaden podatnik z USA nie płaci za Europę, nawet za tą broń, którą USA podobno daje (?) Ukrainie płaci Unia.

      Totalny brak wiedzy, nadwyżka handlowa występuje wtedy, gdy wartość eksportu kraju jest wyższa niż wartość importu. A USA więcej importuje niz eksportuje, czyli więcej płaci za towar ktory otrzymała, niż otrzymuje pieniędzy za towar ktory sprzedała. Podatnik nie ma z tym mic wspólnego.

      Ludzie rządzący Polską postawili wszystkie aktywa na Amerykę, a ta na federację Polski i Ukrainy. I tak to w uproszczeniu wygląda. Polska na tym zupełnie nic nie zyska, interesy robi USA. Rządzący Polską pewnie mają już świadomość, że zabrnęli w ślepą uliczkę, a mimo to mydlą oczy opinii publicznej snami o potędze i o tym, że USA nas obroni przed Ruskami.

      Usuń
    3. Ciesze się oraz gratuluję, że możesz powiedzieć o kimś, ze ma totalny brak wiedzy.
      Na starość stałeś się mądralą ponad wszystkim.
      Na szczęście Trump sprowadza produkcje na ziemie Amerykanską co oznacza, ze wkrótce Europa będzie miała ujemny bilans handlowy.
      Jeszcze raz gratuluję Tobie Piotrze logicznego umysłu.
      Szkoda, ze nie zauważyłeś, że przez prezydenturę Bidena Ameryka pompowała miliardy dolarów ( 300 miliardów ) w wojnę Sowiecko Ukraińską.
      Polska dała w prezencie na tę wojnę Ukrainie wszystkie samoloty sowieckie jakie jeszcze miała po okupacji Sowieckiej Moskwy.
      Daliście tez swoje sowieckie czołgi i tym podobne.
      Opróżniły się magazyny po sowieckiej broni.
      Aż dziwne, że Ukraina dała radę obronić się przed Sowiecka okupacją.
      Obecnie dzięki Trumpowi Europa płaci za broń dostarczana Ukrainie z Ameryki.
      Najwyższy czas aby Europa wzięła na siebie obowiązek obrony Europy przed Sowiecko Azjatyckim naporem.

      Usuń
    4. 😀 A USA jak zwykle wpadną pod koniec wojny, żeby wywieźć z Europy co tylko się da. 😀

      Usuń
    5. My się do waszej Europy nie pchamy. To Wy nas zapraszacie prosząc o pomoc.
      Jak zwykle Piotrze nie masz dostatecznej wiedzy w temacie więc posługujesz się sowiecką propagandą.

      Usuń
    6. Danek, fakty nie są propagandą, twoja wiedza oparta na niczym też nie jest propagandą, ty jesteś tylko ofiarą propagandy. A fakty są takie USA przed pierwszą wojną światową były biedne jak mysz kościelna, do walki dołączyły w 1917 roku choć nikt ich nie prosił, pretekst zatopienie Lusitani. A po zakończeniu tej wojny, stały się jednym z najbogatszych krajów na świecie, wystarczyły łupy wojenne z Europy. Do drugiej wojny światowej, USA dołączyły w 1941 roku, atakując Japonię, pretekst Pearl Harbor, po czym dołączyły również do wojny w Europie. Po zakończeniu drugiej wojny światowej, USA stały się najbogatszym krajem świata, nie tylko dzięki do dochodom z przemysłu zbrojeniowego, ale również dzięki temu co wywiozły z Europy. Oprócz przemysłu i naukowców niemieckich, były to realne bogactwa w złocie i dziełach sztuki, zebrane Niemcom, którzy zgromadzili je rabując całą Europę. Nie wróciły do właścicieli popłynęły za ocean. Ani w pierwszej ani w drugiej wojnie światowej, USA nie walczyły na swojej ziemi w jej obronie. Głównym przemysłem USA stał się przemysł zbrojeniowy i jest nim do dzisiaj. USA nie jest na rękę pokój światowy, ten przemysł musi mieć zbyt. Dlatego po II wojnie światowej USA brały udział w setkach konfliktów i operacji wojskowych, ale formalnie nie wypowiadały wojny, przy czym Stany Zjednoczone zainicjowały 201 spośród 248 konfliktów zbrojnych na świecie. To jest sposób USA na bogacenie się. To są fakty, nie mój wymysł, czy propaganda.

      Usuń
    7. Nic Piotrze poza propaganda nie nauczyłeś się w tym swoim życiu.
      Powiadasz:
      "...USA nie walczyły na swojej ziemi w jej obronie."
      Japonia zaatakowała nas atakując Amerykę na naszej ziemi.
      Wojna na Pacyfiku była wiec w obronie ziemi amerykańskiej.
      Jesteś zbyt niedouczony aby można było z Toba rozmawiać.

      Usuń
    8. Danek.
      Głupota tego co napisałeś polega na tym, że Hawaje stały się stanem USA dopiero w 1959 roku.

      Usuń
    9. Citizenship: People born in Hawaii on or after April 30, 1900, were US citizens at birth.
      At the time of the Pearl Harbor attack in 1941, people born in Hawaii were already US citizens, but Hawaii was not a state; it was a US territory

      czyli po polsku -
      Obywatelstwo: Osoby urodzone na Hawajach 30 kwietnia 1900 roku lub później były obywatelami USA od urodzenia.
      W momencie ataku na Pearl Harbor w 1941 roku osoby urodzone na Hawajach były już obywatelami USA, ale Hawaje nie były stanem, lecz terytorium USA.

      Czy widzisz Piotrze jaki jesteś ciemny pomimo, ze masz dostęp do Google czy AI

      Samo AI nie zrobi nikogo mądrym,
      Jeszcze trzeba mieć mądrość w sobie, coś naprawdę wiedzieć oraz rozumieć.
      Ja nawet jeszcze nie jestem przekonany czy powyższe dowody cokolwiek wniosły w Twój prosty rozum.
      Podpowiem,
      dzisiejszy mieszkańcy Guam nie są mieszkańcami jakiegokolwiek stanu amerykańskiego.
      Mieszkańcy Guam są obywatelami Stanów Zjednoczonych.
      Atak na Guam jest atakiem na ziemię amerykańską.
      Ciemna ludzka masa mająca szare komórki nie jest w stanie cokolwiek zrozumieć.
      Pcha się jednak na salony Filozofii.
      Z buciorami to na ryby.

      W momencie ataku na Pearl Harbor Japonia zaatakowała amerykańskie terytorium.
      Hawaii was not a state; it was a US territory.
      Czy rozumiemy?

      Usuń
    10. Danek, nie masz pojęcia czym się różni terytorium kraju, od terytorium zaanektowanego (prościej zagarniętego). Hawaje są terytorium USA od 1959 roku i tego nie zmienisz.
      W Niemczech mieszkają w dużej ilości ludzie, którzy mają polskie obywatelstwo, czy według Ciebie Niemcy są dlatego Polską? 😀

      Usuń
    11. Hawaje maja status Stanu amerykańskiego od 1959r
      Plączesz się w swojej niewiedzy.
      Nie rozumiesz nawet co podaje Tobie przeglądarka Google.
      Z braku elementarnej wiedzy plączesz się i potykasz.

      Usuń
    12. Danek nawet czytać nie potrafisz, przecież napisałem, że Hawaje są terytorum USA od 1959 roku, gdy zostały Stanem, wcześniej były terytorium Hawajów, zagarnietym siłą przez USA, za co Hawajczyków przeprosił dopiero Clinton.

      Usuń
    13. Piotrze, wydaje się Tobie, ze masz jakaś wiedzę.
      Używasz Google,
      jednak aby cos rozsądnego napisać należy być mądrym bo nawet Google czy AI nie pomoże.
      Zobaczmy co takiego "mądrego" tutaj napisałeś.

      Hawaii became a U.S. territory in 1900, after being officially annexed by the United States in 1898. The Hawaiian Organic Act of 1900 created the government structure for the Territory of Hawaii, and the islands later became the 50th U.S. state in 1959

      Aha!!
      Google stanowi, ze w 1900r Hawaii zostało terytorium amerykańskim.
      Podobnie dzisiaj Guam jest terytorium amerykańskim, mieszkańcy Guam są obywatelami amerykańskimi chociaż nie są Stanem amerykańskim.

      Chełpisz się swoja logika a nawet nie rozumiesz co podaje na talerzu Google.
      Nie wątpię, ze dorzucisz swoja propagandę, ze Ameryka zawłaszcza cudza ziemie,
      No tak, Polsce zawłaszczenie Madagaskaru się nie powiodło.

      poniżej przetłumaczę powyższe:

      Hawaje stały się terytorium USA w 1900 roku, po oficjalnej aneksji przez Stany Zjednoczone w 1898 roku. Ustawa o terytorium Hawajów z 1900 roku ustanowiła strukturę rządową dla Terytorium Hawajów, a wyspy stały się 50. stanem USA w 1959 roku.

      Usuń
    14. Danku, twoje Google amerykańskie, pisze jedno, a moje Google międzynarodowe pisze co innego. Hawaje były całkowicie niezależne do 1875 roku, w którym podpisano traktat handlowy, który stanowił, że Hawaje są republiką choć faktycznie protektoratem USA, a potem w 1898, Hawaje zostały SIŁĄ i BEZPRAWNIE zaanektowane przez Stany Zjednoczone jako TERYTORIUM ZALEŻNE. Za co przeprosił mieszkańców Hawajów dopiero Clinton. Mieszkańcy zgodzili się na przystąpienie do USA dopiero w 1959 roku, stając się 50-tym stanem.

      Twój brak logiki potrafi łyknąć każdą propagandę, byle była to propaganda amerykańska albo żydowska.

      Usuń
    15. Zauważyłem Piotrze ze lubujesz się chełpić sowiecką propagandą.
      Zapewne nie przeszkadza Tobie, ze chcieliście mieć na Madagaskarze swoich własnych Murzynów.
      Jednak za chude uszy.

      Usuń
    16. Danek.
      A ja zauważyłem, że nie masz nic do powiedzenia na temat, o którym rozmawiamy:
      USA NIGDY NIE WALCZYŁY NA SWOIM TERENIE, W OBRONIE SWOJEJ ZIEMI. Za to przyłączały się do różnych konfliktów i same tworzyły konflikty, grabiąc tych których niby broniły. Pozostawiając te kraje w zgliszczach i ruinach, same się na tym bogaciły.
      Nie rozmawialiśmy o tym co mi nie przeszkadza.

      Usuń
    17. Człowieku,
      kiedy wreszcie zaczniesz cokolwiek rozumieć o czym się mówi.
      Mówisz:
      zauważyłem, że nie masz nic do powiedzenia na temat, o którym rozmawiamy:
      USA NIGDY NIE WALCZYŁY NA SWOIM TERENIE, W OBRONIE SWOJEJ ZIEMI."
      Przecież nie raz tylko kilka razy Tobie to wyłożyłem, jednak trzeba mieć intelekt aby cokolwiek rozumieć.
      Ty wylewasz tutaj na mnie swoją propagandę sowieckiej mentalności zamiast próbować zrozumieć co ja mówię.
      Tak więc powtórzę jeszcze raz:
      czytaj spokojnie, ze zrozumieniem, powoli wciągnij powietrze w siebie aby się wyluzować.
      Hawaje są terytorium amerykańskim od 1900r
      Każda osoba urodzona na Hawajach od 1900r aż do ogłoszenia Hawajów stanem amerykańskim, każda osoba była obywatelem amerykańskim.
      W chwili ataku Armady Japońskiej na Pearl Harbor Japonia zaatakowała ziemię amerykańską.
      USA więc walczyły na swoim terenie w obronie swojej ziemi broniąc się przed atakiem Japonii.
      Powiedz mnie, czego tutaj nie zrozumiałeś?
      Używanie krzyku jako argumentu poprzez używanie dużych liter mądrości Twojej wypowiedzi nie nadaje.

      A tak a'propos gdyby dzisiaj ktokolwiek zaatakował wyspy Guam jest to atak na ziemię amerykańską chociaż Guam nie są częścią jakiegokolwiek stanu amerykańskiego.

      Usuń
    18. Czechy też były terytorium Niemiec po aneksji, tylko że Niemcy przegrały więc Czechy wróciły do siebie. Hawaje nie miały takiego szczęścia. Clinton przeprosił podpisując ustawę przepraszającą więc wszystko jest w porządku. 😎

      Usuń
    19. Piotrze,
      napisze małymi literami, ze nie ustosunkowałeś się do zarzutu wobec mnie -
      to raz
      po drugie widać Clinton miał kulturę osobista
      Polskich intelektualistów nie stać na przeproszenie Murzynów na Madagaskarze, ze chcieliście zawłaszczyć ich ziemie, narzucić niewolnictwo.
      To, ze nie daliście rady zrealizować ten plan nie oznacza, ze plany inwazji wyspy były przedmiotem intelektualnych rozważań.

      Usuń
    20. Różnica jest drobna ale istotna, Polacy nie mieli za co przepraszać, USA miały. I atak na Madagaskar w 1942, Polska nie traktowała jak napad na Polskę . 😀

      Usuń
  7. Zajrzalam. Jest po staremu 😃 To spadam 😄

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem czy nasz Filozof jest gotowy wejść na najnowszy temat dotyczący AI.
      Wszystko co przerabiał w szkole ucząc studentów to jest już stara bajka.
      Dzisiaj zrobiliśmy sobie sami problem tworząc sztuczną syntetyczną inteligencję.
      Temat AI zapewne na Katedrze Filozofii nawet dzisiaj nie istnieje.
      Czy to jest dla Ciebie Goldi temat interesujący?
      Czy za 5 może najpóźniej za 10 lat znajdziemy się w miejscu gdzie wartość pracy człowieka jest warta dokładnie Zero.
      Nikt człowieka nie zatrudni. Robotyka kierowana przez AI będzie w stanie zrobić wszystko z niemiecką dokładnością 24/7
      Najpóźniej za dwa lata będziemy mieli oficjalnie AGI czyli syntetyczną inteligencję lepszą w każdej dziedzinie działalności człowieka.
      Można więc powiedzieć, ze człowiek w tym momencie do niczego nie będzie potrzebny.
      Co wtedy, jak będzie wyglądał ten świat?
      Już dzisiaj Amazon zwalnia 14,000 urzędników w skali całej planety, pracę przy biurku już zabiera AI.
      Jeśli obecnie można wykonać cokolwiek bez konieczności użycia fizycznych rąk człowieka - taką pracę dzisiaj zaczyna wykonywać AI.
      To jest już dzisiaj.
      Polska może jest trochę z tyłu ale nie czarujmy, nie łudźmy się to nie będzie 20 lat.
      Najpóźniej w 2026 roku Polska też zacznie się dramatycznie zmieniać.
      Czy Filozofia pomoże stworzyć świat, który nie zamieni się w system feudalny XXI wieku.
      Będzie kilku oligarchów, cała reszta może chodzić głodna bez szansy na poprawę swojego losu.

      Mam nadzieję, ze zainicjowałem interesujący filozoficzny temat.

      Usuń
    2. Danek, co Ty za odkrycia tu robisz i na pewno nie są one filozoficzne, tylko socjologiczne. 😀 Jeszcze nie było AI, a automatyzacja i robotyzacja wypierała większość ludzi z pracy fizycznej i powoli umysłowej. Przykładowo, kiedyś na statku rybackim pracowało kilkudziesięciu ludzi, teraz kilku, w fabrykach na taśmach produkcyjnych pracowały setki ludzi, teraz tylko jeden nadzoruje tam całą robotę. A AI wyparła obecnie nawet tego jednego. Ludzie mają ograniczony czas pracy, chcą zapłaty i jechać na urlop, a roboty i AI niczego takiego nie potrzebują, pracują na okrągło bez zapłaty i odpoczynku, wybór dla pracodawcy jest jasny. Do tego roboty i AI mają doskonałą powtarzalność i niesamowitą wydajność przy wykonywaniu zadań, człowiek nie jest wstanie takiej osiągnąć. W związku z powyższym przyjdzie na pewno taki moment, że pracy najemnej(!) dla ludzi już nie będzie, kiedy jeszcze nie wiadomo, ale to jest pewne. Ale stwierdzenie, że człowiek NIE BĘDZIE JUŻ DO NICZEGO POTRZEBNY, to bzdura. Świat się rozwija w całości, ludzie też się rozwijają, będą zajęci czym innym niż harowanie po to żeby ktoś inny się bogacił. Jest niesamowicie dużo możliwości. Jak na razie AI i jej algorytmy, rozwijają ludzie i mają przy tym jeszcze dużo roboty. 😉

      Usuń
    3. Piotrze od ok miesiąca AI sama się rozwija bez potrzeby ludzkiego programowania.
      Tak więc tysiące programistów traci pracę, ludzie ci już nie są do niczego potrzebni. Jedyne co potrafią to programować AI.
      Teraz mogą sobie pójść na ryby.
      Kilku może zmieni zawód na hydraulika czy elektryka.
      Większość nie będzie robiła nic.
      Twoja więc odpowiedz była nieprawdziwa.
      Nie masz pojęcia czym jest filozofia oraz czym się zajmuje jednak ferujesz swoje prostackie "mądrości"
      Samo pojęcie wiedzy, zdobywanie wiedzy to już jest trzon filozofii.
      Dzisiaj zdobywa się wiedzę poprzez AI.
      Rano słucham telewizji, słyszę, ze nauczyciele w szkole Średniej korzystają z Microsoft Copilot przygotowując material do klasy.
      Uczniom będzie wolno korzystać w klasie z Copilot od przyszłego semestru.
      Nowe pokolenie zdobywa więc wiedzę poprzez AI.
      To jest absolutnie pole zainteresowania nauki zwanej Filozofią.
      Ale z kim ja tutaj rozmawiam.
      Idz Piotrze na ryby, to dobrze Tobie zrobi.

      Przy okazji może zajrzy tutaj Goldi, zobaczy cos nowego zamiast wysłuchiwać Twoich Piotrze prostackich mądrości.

      Usuń
    4. Danek.
      (AI) nie rozwija się jeszcze całkowicie sama, jej rozwój jest nadal fundamentalnie zależny od interwencji i nadzoru człowieka. Chociaż systemy AI posiadają zdolność do samodzielnego uczenia się i autonomicznego działania w określonych ramach, to cały czas ludzie są odpowiedzialni za ich projektowanie, programowanie, dostarczanie danych treningowych oraz definiowanie celów i ograniczeń.
      I chociaż kiedyś AI pewnie będzie mogła robić sama dużo więcej, a może nawet wszystko, to tylko pusta glowa taka jak Twoja, może z tego powodu myśleć, że ludzie nie będą robić nic. Na pewno nie będą robić tak jak Ty, na to żeby jakiś właściciel hotelu się bogacił, bo on do tego będzie miał AI, roboty, androidy oraz inne maszyny i to one będą pracować dla niego. Tak czy owak, jakiś człowiek będzie robotę AI musiał dawać (czyli definiować cele). Ale to nie wszystko co człowiek ma do roboty, aby żyć nie potrzeba pracować najemnie. Myśleć, że potrzeba pracować jako najemnik, aby żyć, może tylko człowiek o mentalności niewolnika, a obecny system to jeszcze nadal wspiera. Trzeba go tylko zmienić. Już od dawna z powodu robotyzacji miliony ludzi tracą pracę najemną i jakoś żyją, czyli coś robią. Tak jak mówiłem, możliwości jest nieskończenie wiele.

      Wiedzę przez AI zdobywają ci, którzy jej nie mają. Różni się to od zdobywania wiedzy poprzez czytanie książek, tylko tym, że wiedza jest łatwiej dostępna, bo e jednym miejscu. AI nie tworzy wiedzy tylko ją magazynuje, segreguje i ocenia zgodnie ze swoim algorytmem, co z tej wiedzy jest bardziej prawdopodobne, a co mniej. Człowiek dostaje do dyspozycji, nie wiedzę stworzoną przez AI, tylko nadal wiedzę stworzoną przez ludzi. Co tu w tym jest filozoficznego? Czytanie książek nie było filozofią, a czytanie z ekranu monitora, laptopa, czy smartfonu to już jest filozofia? Wiedza nadal jest niepełna i trudno powiedzieć, czy na sto procent prawdziwa i to jest od zawsze filozofia, AI nic tu nie zmieniła.

      Usuń
    5. Piotrze,
      nie rozumiesz czym jest zdobywanie wiedzy, wydaje się Tobie, ze AI jest tym samym co zdobywanie wiedzy poprzez czytanie mądrych ksiąg.
      Jedyna różnica wg Ciebie to fakt, ze cala wiedza człowieka jest zgromadzona w jednym miejscu czyli w AI.
      Zrozum, ze po pierwsze korzystając z AI otrzymuje się nie wiedzę lecz syntetyczna odpowiedz na zapytanie.
      Aby wiec zapytać trzeba już cos wiedzieć.
      Po drugie - stajemy się konsumentami syntetycznej, sztucznej wiedzy.
      Nie mamy Wiedzy w sobie,
      mamy wiedzę podana jak niemowlakowi na łyżce do konsumpcji.
      Ale do kogo ja to mowie.
      Sam podajesz tutaj swoje logiczne syntetyczne mądrości jako dowody wiec nie mam z kim rozmawiać.
      Nie jesteś w stanie nawet zrozumieć czym się rożni konsumpcja wiedzy podawanej poprzez AI od zdobycia wiedzy poprzez czytanie ksiąg a następnie dyskusja o tym co się przeczytało z kolegami oraz koleżankami na zajęciach Filozofii pod okiem mądrego nauczyciela Filozofii.
      To nie Twój teren Piotrze,
      nie dorosłeś do tego,
      pójdź wreszcie na te ryby.

      Usuń
    6. Danek, AI myśli tylko za takich inteligentnych inaczej ludzi jak Ty. Dla posiadających wiedzę pochodząca z Nauki, AI jest tylko zbiorem ludzkiej wiedzy, którą usystematyzowała i potrafi z niej wybrać to co jest odpowiedzią na zadane pytanie. AI potrafi też robić symulacje, na zadany temat, ale za podstawę ma ludzką wiedzę którą dostała nic więcej. Samodzielne jak do tej pory nic nie odkryła, bo nie ma możliwości robić doświadczeń naukowych, działa jedynie teoretyczne i dlatego może jedynie wyciągać wnioski z tych doświadczeń, ktore robią ludzie. Twoja wiedza wyklucza racjonalną dyskusję na każdy temat, no może z wykluczeniem administrowania hotelem. 🤓

      Usuń
    7. Piotrze, nie masz żadnej wiedzy więc nie ma z Toba żadnej możliwości rozmowy.

      Usuń
    8. Tak, Danku, AI to fascynujące zagadnienie. Napiszę do Ciebie, jak się wyśpię 😘 Pięknego dnia!

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty