Adagio Albinoniego (podobno skomponowane w XX w😊) jest wyjątkowo piękne. I czasem gra się je na pogrzebach, jak na pogrzebie mojego Ojca. Najbardziej znana wersja "rozrywkowa" The Doors jest dość sentymentalna. Ray Manzarek miał wykształcenie muzyczne, a Jim Morrison często nawiązywał do tzw. klasyki.
W moim poczuciu nie jest to wcale utwór żałobny. Jego szlachetna powaga, podobnie jak powaga słynnej Arii na strunę G Bacha (z III Suity orkiestrowej), sprawia jednak, że tak jest wykorzystywana.
Może nie wszyscy wiedzą, że pierwsza cudowna część "Sonaty księżycowej" Beethovena nie ma nic wspólnego z księżycem, a jest właśnie utworem żałobnym.
OdpowiedzUsuńMagiczna...
UsuńCzy to żal po kobiecie, którą kochał?
Usuń