Smutne wariacje Mozarta🥀

                                                                    Zdjęcie nazumi13 
                  
           

                Jedna z dwóch wariacji Mozarta

         na fortepian i skrzypce, w tonacji

         g-moll, nieodmiennie mnie wzrusza,

         choć inne jest moje ulubione jej

         wykonanie...Chociaż Alfred Einstein

         (nie należy mylić go z Albertem ;-)

         w swej cennej i sławnej książce "Mozart.

         Człowiek i dzieło" uważa, że jest bardzo

         galant, można ją z powodzeniem grać 

         z większym uczuciem nie popadając 

         w romantyczną przesadę. Ale Rachel

         Podger i jej partner grają delikatnie, 

         sentymentem, choć bez przeżycia,

         jakie przywołuje już sam tytuł tego 

         utworu. Mozart niewiele pozostawił 

         minorowych utworów instrumentalnych,

         ale ich piękna melancholia nie ma sobie

         równych. 

                Książka Einsteina była przedmiotem 

         swoistego kultu i osiągała spore ceny

         w antykwariatach, ale ja ją kupiłem 

         ze dwa lata temu na straganie na

         Chmielnej za niewiele ponad 2o zł. 

         (Oczywiście polskie tłumaczenie, 

          którego PWM z niewiadomych 
 
          powodów nie wznawia). 

                 Czy Einstein słusznie pomniejsza

          wpływ C. P. E. Bacha na twórczość 

          Mozarta - nie wiem, może mimo 

          deklaracji samego kompozytora na

          ten temat, był on nieco przeceniany. 

          Ale to zagadnienie raczej dla historyka
 
          muzyki niż dla zwykłego śmiertelnika. 

               Nie wyobrażam sobie zaistnienia

          fantazji fortepianowych Mozarta bez

          tego wpływu - gdyby ten Bach nie 

          skomponował swych fantazji zapewne

          by nie powstały.  Ale utwory fortepianowe

          to tylko cząstka twórczości Mozarta...

          

           

Komentarze

  1. W przypadku Mozarta ten wpływ okazał się czymś dobrym 🙂

    OdpowiedzUsuń
  2. Może ktoś posłuchał... Ów tajemniczy partner, pianista, nazywa się (jak znany kiedyś aktor) Garry Cooper🥀 Nagrali razem wszystkie sonaty na fortepian i skrzypce Mozarta (cały materiał mieści się na 7CD). Grają na tzw. instrumentach z epoki, do których zalicza się też kopie dawnych instrumentów. Podger jest znana z nagrań muzyki barokowej, między innymi Vivaldiego, ale nagrywała także m.in. utwory Bacha, Bibera, czy Rammeau. Ja osobiście bardzo ją cenię i lubię jej interpretacje, co może nie wynika wprost z tego, co napisałem.

    OdpowiedzUsuń
  3. Na ośmiu - przepraszam, jedno CD jest podwójne...Muzycy zostali wyróżnieni za to nagranie Złotym Diapazonem przez znane wszystkim melomanom pismo francuskie. To rzadkość, bo Francuzi na ogół nie nagradzają nagrań dokonanych przez Anglików i vice versa. 😀

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Alma
      Obawiam się, że nie wspięłam się po wielu szczeblach kultury wysokiej... :-))

      Usuń
  4. Alma
    Skoro zachęasz to posłuchałam. Bardzo uspokajające. Widziałam białe peruki, żaboty i spodnie pod kolano :-D I "szalony" kroczkowy taniec szeregu przykucających osób. Chociaż momentami musieli pohopsać szybciej i wyżej :-))

    OdpowiedzUsuń
  5. Alma
    Ciekawe, jakbyś wyglądał w takim stroju, Nezumi :-))

    OdpowiedzUsuń
  6. Czym byłaby muzyka, gdyby nie było Mozarta...Na pewno straciłaby sporo na swym uroku. 🥀

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Alma
      I w dodatku nie było by Mozartkugeln....🤔

      Usuń
  7. W tytule sa wpisane Smutne wariacje -
    nigdy nie słuchalem Mozarta czy innych muzykow tamtego okresu
    Smutnej muzyki nie słucham, energia tej muzyki nie jest korzystna dla mnie.
    Moj swiat nie jest przez to inny.
    A jesli jednak moj swiat jest inny to tylko jest weselszy.
    W moim swiecie nie ma zadnego smutku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zmanipulowany to jestes Ty Piotrze najpierw komunizmem a teraz POPiSem wraz z logicznym postrzeganiem otaczajacego nas swiata.
      Hiob -
      przytaczany przez Was tutaj wielokrotnie po tych 9 miesiecznych tarapatach żył jeszcze przez kolejne 140 lat cieszac sie radoscia życia,
      Nie mial żadnych smutkow czy cierpienia.
      Niestety szatan manipuluje ludzkim umyslem wiec nie dowiesz sie o tej radosci życia Hioba.
      9 miesiecy cierpienia wobec 140 lat szczescia.
      Jednak gdy tak Ty jak i Nezumi piszecie o Hiobie to tylko piszecie o jego cierpieniach.
      Tymczasem czlowiek mial pełnię szczęśliwego życia.
      Tak to wygłada Wasza manipulacja faktami.
      A Ty powiadasz ze ja zyje w zmanipulowanym swiecie.
      Nie rozumiesz Piotrze wiele z tego co czytasz.
      Masz tak wyprany, zmanipulowany logicznie umysł ze fakty do Twojego mózgu juz nie docieraja.
      Smutno sie czyta Wasze logiczne mądrości, nawet te dotyczace tego cierpienia czy smutku.
      Cierpienie czy smutek sa podnozkiem, po ktorym wchodzi sie jeszcze wyzej.
      To sa chwilowe wydarzenia w zyciu czlowieka, szkoda wiec o tym nawet pisac.
      Pisze sie o radości podnóżka jako wynagrodzenia za poniesione szkody spowodowane przez szatana.
      Tymczasem u tego Mozarta czy innych smutasów -
      to jest ich przeslanie poprzez wieki jakby smutek, nieszczescie byla jakimś ogromnym elementem zycia.
      Jest to nieprawdziwy obraz rzeczywistosci.
      Cierpienie czy smutek są tylko chwilą w zyciu czlowieka.
      Jesli ktos smuci sie czy cierpi dłużej niz Hiob -
      trzeba popracowac nad swoja wiarą.
      Gdy pozostaje się w szponach szatana, mozna cale zycie spędzić w cierpieniu czy smutku.
      Jesli ktos nie zapoznal sie z najmądrzejszą Księgą swiata to niech ma zarzuty do naszych Filozofow, ze mądrości ludzi nie uczą,

      Usuń
    2. Danek

      Czy Jan Kochanowski, który też tak czytał Hioba, był zmanipulowany komunizmem i logicznym postrzeganiem świata?

      Usuń
    3. Piotrze, moja przygoda z kowidem trwala w szpitalu 4 dni
      Czym to jest przy 160 latach szczesliwego zycia.
      Trzeba zachowywac jakis balans.
      Nie mozna kilkudniowych trudnych dni nadmuchiwac jak ogrony balon w moim zycie.
      Kowid byl tylko momentem w moim zyciu a Ty Piotrze podrzucasz rozpałkę do tego chwilowego ognia robiąc z tego jakis pożar cierpienia.
      Obaj z Nezumim zatracacie sie tracąc poczucie zachowania przyzwoitosci
      Nie sądze, ze moglbym sie z Wami kolegowac w realnym zyciu.
      Nie inspirujecie mnie tutaj.
      Kilka razy mowilem o moich marzeniach, ktore bede spelnial po przejsciu na emeryture.
      Dla was czyjeś marzenia sa śmieszne, nielogiczne.
      Obaj wynajdziecie kazdy powód aby udowodnic, ze zycie po 70 jest spiralą w dół, ze dobre czasy juz są za nami.
      Cierpienie jest chwilowe.
      Jesli ktos cierpi dluzej niz 9 miesiecy - ta osoba nie moze byc z Bogiem.
      Wiec wiadomo z kim jest.
      Poprzez strony Biblii dowiadujemy sie, ze gdy idziemy z mądrymi, sami stajemy sie mądrymi.
      Gdy ktos pogrąża sie w cierpieniu nie jest to zadna mądrość
      Pogrąża wszystkich innych w tym cierpieniu, któży nadstawiaja ucha.
      szatan zaciera rece - dalem ludziom logike, teraz macie oczekiwac, ze zycie bedzie spiralą w ddół.

      Usuń
    4. Danek

      Smutne jest to, co piszesz. W niczym się nie zatracam. I nigdzie nie mówiłem, że po siedemdziesiątce nie będziesz miał dobrego życia. Jeśli zdrowie Ci dopisze może tak być. Jeśli bez żadnego powodu piszesz, że nie mógłbyś się kolegować ze mną w realnym życiu i że Cię w niczym nie inspiruję, to możesz opuścił to miejsce, bo ja takich nieżyczliwych, nieprzyjaznych deklaracji nie muszę od Ciebie ani od nikogo innego słuchać ani Ty nie musisz się tu męczyć. Nigdy tu n a Ciebie nie napadalem, czytałeś mojevteksty, mogłeś sam tu pisać, nie bardzo więc widzę powód do tak czarnej niewdzięczności.

      Usuń
    5. Piotr (Odziu) ma dobre życie. Jest zdrowy, ma pracę, która daje mu satysfakcję i którą lubi, ma najbliższych, których kocha, żonę, dzieci, wnuczki i rodzinę. Jest aktywny intelektualnie i znajduje czas na odpoczynek na łonie natury i kontemplacji życia. Ma mnóstwo cennych przemyśleń i jest dobrym, życzliwym czlowiekiem. Jego życie jest spełnione...A to, że się z Tobą w czymś nie zgadza, bo bardziej realistycznie myśli o życiu, jest okolicznością raczej drugorzędną. Mam wrażenie, że Cię lubi, podobnie jak ja.

      Usuń
    6. Myślę, że może za bardzo się przejmujesz tym, jak Piotr czasami się do Ciebie zwraca, kiedy piszesz coś, z czym raczej trudno się człowiekowi myślącemu zgodzić. Nie znaczy to jednak, że nie piszesz tu nic inspirującego w taki czy inny sposób. Piotra np.inspirujesz do tego, żeby Ci odpowiadał.
      ...Sądziłem naiwnie, że uważasz się za mojego przyjaciela, ale skoro piszesz, że nie chciałbyś się ze mną kolegować, zmieniam zdanie.

      Usuń
    7. Ta "czarna niewdzięczność" to raczej żart. Nie oczekuję od nikogo wdzięczności. 🙂

      Usuń
    8. Alma
      Patrząc beznamiętnie: Odziu bywa denerwujący,p oniewż widzi tylko Swoją ścieżkę, Swój tok myśleia i tłumaczenia. Nie spostrzega jednak czasami, że zatacza kółko i "magluje" ten sam problem od początku, chociaż dana kwestia była już omawiana. Jak ktoś się na Niego wkurzy, to wóczas oświadcza, że Jego dyskutantowi brakuje argumentów. Nie brakuje - tylko wychodzi na to, że Odziu ich w ogóle nie dosłyszał! :-)
      Ok, można pleść bzdury i dlatego innych zdenerwować. Ale czy my sami nigdy nie pleciemy bzdur? Poza tym to, co dla mnie jest bzdurą, dla Nezumiego nią nie jest (wielokrotnie tym się przekonałam). Więc to, co dla Odzia jest bzdurą - może być podeptaniem świętości dla Danka. No i co? Czy ja mam potrzebę aby przekonywać ze wszystkich sił tą drugą stronę do swoich racji? Czy więź z drugim człowiekiem nie jest cenniejsza niż moje na wierzchu? Samotność jest destrukcyjna i straszna. I sądzę, że Danek łatwiej by sobie z nią poradził niż każdy z nas. Jego świat inaczej wygląda. Każdego świat wygląda inaczej. Na tym polega otwartość i akceptacja. Nie cudzych polądów - ale człowieka.

      Usuń
    9. Alma
      Zachowujecie się teraz trochę jak przyjaciele "Mikołajka" - takie chłopaczki ze szkoł podstawowej... :-D

      Usuń
    10. Nie wiem, kto się tak zachowuje, bo na pewno nie ja.

      Usuń
    11. Almo

      To jest tylko Twoje przypuszczenie. Danek nie był od bardzo dawna naprawdę samotny. Jak będzie sam to się dopiero okaże. A że mówi czasem niestworzone rzeczy to przecież widać jak na dłoni...

      Usuń
    12. Nezumi, w ktorym miejscu pisze te "niestworzone rzeczy to przecież widać jak na dłoni..."
      Jesli komentujesz w ten sposób, jestes ateistyczno-logiczny az do Bólu.
      Wszystko co tutaj u Ciebie pisze jest prawdziwe, wynika z Prawdziwej Filozofii, ktorą zakneblowaliście w polskiej szkole logiki.

      Usuń
    13. Danek

      Ja niczego nie knebluję. Możesz tu sobie pisać co chcesz. 😀

      Usuń
    14. Danek

      To nie jest żadna filozofia ani prawdziwa ani fałszywa a jedynie Twoje wyobrażenie o Bogu, który kocha tylko takich ludzi jak Ty a innych ma w wysokim poważaniu...

      Usuń
    15. Jaki jest Bog Nezumi przeczytaj sobie tutaj
      Ecclesiastes 2:26
      For to the one who pleases him God has given wisdom and knowledge and joy, but to the sinner he has given the business of gathering and collecting, only to give to one who pleases God.
      Kto się podoba Bogu -
      Bóg dał mądrość, wiedzę i radość, a grzesznikowi powierzył obowiązek gromadzenia i zbierania,
      Widzisz jak Piotr zasuwa, jest tylko kwestia czasu gdy te dobra wytworzone przez Piotra zostana przetransferowana dla osoby wierzacej.
      To jest Prawdziwa Filozofia,
      prawdziwa mądrość jak funkcjonuje ten swiat.
      Wszystko inne jest manipulowaniem umyslami co konczy sie apostatyzmem oraz wyscigiem szczurow.

      Usuń
    16. Danek

      Napisałeś tu wczoraj "Dla was czyjeś marzenia są śmieszne." Wcale nie są dla mnie śmieszne Twoje marzenia. Ten blog miał w tytule marzenia, więc ja się z niczyich marzeń nie wyśmiewam. Staram się natomiast własne marzenia odróżniać od rzeczywistości...Jeśli marzysz o tym, że będziesz żył 160 lat, to wcale nie znaczy niestety (czy na szczęście), że będziesz tyle żył. Obyś jak najdłużej zachował zdrowie. Twoje warunki życia są komfortowe (w porównaniu z naszymi), masz obok siebie młodą kobietę, Twoja Mama na szczęście jeszcze żyje, a z konta pieniądze na realizowanie materialnych marzeń Ci nie znikną. Jednym słowem, jak to się mówi, "żyć nie umierać!" A ja nie mam żadnego powodu, żeby Ci źle życzyć...:-)

      Usuń
    17. Danek

      Wyścig szczurów to amerykański wynalazek...Chodzi w nim o "skok na kasę"...

      Usuń
    18. Dziekuje Nezumi, naprawde jestes kochanym czlowiekiem oraz przyjacielem.
      Ja Tobie tez zycze tylko samych dobrych rzeczy teraz tutaj w tej Twojej inkarnacji.
      Gdy zrobisz wszystko co jestes w stanie zrobic w swojej wlasnej mocy Bog poprzez swoje wlasne Słowo Boże obiecuje osobie Zbawionej, ze bedzie sie tej osobie przelewało.
      Wskazuje po przyjacielsku Tobie drogę do normalnego zycia Nezumi.

      Prosze odwiedz mesjanistyczna synagogę w Warszawie, popros rabbi o ceremonie Zbawienie, czyli przjęcia Jezusa za swojego Zbawce.
      Reszte zalatwi Duch Święty, ktory od tego momentu zamieszka w Twoim doczesnym ciele.

      Usuń
    19. Kto wie Nezumi, moze te 160 lat poprosze Boga aby przedluzyl o kolejne 100
      W koncu Adam zyl prawie 1,000 lat
      Mial dokladnie te samo cialo, ktore mamy dzisiaj.
      Będę żył tutaj tak dlugo az będę usatysfakcjonowany tym doczesnym zyciem.
      Mam ogromne plany, 160 lat zycia moze sie okazac niewystarczajace.
      Ja korzystam Nezumi nie z polskeij filozofii lecz wsłuchuję sie w najwiekszego Filozofa, ktory kiedykolwiek chodzil po tej Ziemi.
      Jezus dal przyrzeczenie osobie wierzacej -
      staniemy sie tym w co wierzymy.
      Jezus, Yeshua nie robi tutaj zadnych ograniczeń.
      To ludzie sami na siebie zakladaja kaganiec niemocy.
      Oto co pisze Filozof:
      "Jeśli marzysz o tym, że będziesz żył 160 lat, to wcale nie znaczy niestety (czy na szczęście), że będziesz tyle żył."
      szept w Twoim uchu werbalizujesz pisząc powyzsze Nezumi.
      Nie tylko będę żył tyle az będę usatysfakcjonowany, będę żył w pelnym zdrowiu.

      Usuń
    20. Alma
      ....- ogłosił Odziu-....
      😀
      Nie, no Ja
      ja to zupelnie nie jestem w stanie myśleć beznamietnie!😀😉
      Otóż, Odziu, to BYŁO beznamietnie, bez żadnych sympatii. Człowiek to człowiek. Nieistotne co ja myślę o poglądach tego człowieka. I jak z Tobą dyskutować, Odziu, skoro Ty stwierdzasz, że było namiętne, skoro było beznamietne? ?😂

      Usuń
    21. Alma
      A kogo ja tutaj obgaduję ? 🤔

      Usuń
    22. Aa
      Interesujące. Pogadamy za trochę, bo teraz lecę na randkę 😀 Pa!

      Usuń
  8. Odziu - widac dziecinieje, nawet tego nie zauwazajac.
    Jak Odziu mogl cokolwiek zrozumiec czytajac 5x Biblie gdy ani slowa nie rozumie co ja tutaj pisze.
    The wealth of the wicked is stored up for those that have the mind of Christ.
    czyli
    Bogactwo niegodziwych jest przechowywane dla tych, którzy mają umysł w Chrystusie.
    Biblia Brzeska
    Księga Kaznodziei Salomona 2:26
    Bo człowiekowi, który się jemu podoba, daje mądrość, umiejętność i radość, ale grzesznikowi frasunek w nabywaniu i w zgromadzaniu, co po tym bywa oddano temu, który się podoba Bogu, wszakże i to jest próżność i utrapienie myśli.
    Piotrze,
    to co wytwarzasz teraz jako apostata zostanie przetransferowane dla tych, ktorzy miluja Boga
    Nie w 5 wymiarze lecz tutaj w 3D
    W Niebie nie korzysta sie z materialnych rzeczy wytworzonych na Ziemi.
    Przekrecasz wiec to co ja pisze.
    Drugie, czego nie rozumiesz to nieśmiertelność.
    Dusza jest nieśmiertelna a cialo jest śmiertelne.
    Dlaczego przekrecasz wszystko nie wiem, zapewne w celu manipulacji faktami z podszeptu szatana.
    Tak sie z Toba Piotrze rozmawia.
    Wszystko poprzez swoja logike przekrecasz nie rozumiejac co sie do Ciebie mowi.
    Zapraszam do ponownego przeczytania Biblii tym razem powoli, medytujac nad Slowem. Proszac Ducha Świętego o ujawnienie mądrości.

    OdpowiedzUsuń
  9. Nezumi -
    teraz ustosunkuje sie do mojego wczorajszego komentarza:
    "Nie sądze, ze moglbym sie z Wami kolegowac w realnym zyciu.
    Nie inspirujecie mnie tutaj."

    Otrzymalem objawienie od Ducha Świętego wczoraj w tej sprawie.
    Powinienem przebywac w otoczeniu takich ludzi, ktorzy beda mnie inspirowac a nie w otoczeniu takich, ktorzy dają mnie nasiona zwątpienia.
    Wystarczy ze masz swoje wlasne zwątpienia powiada do mnie Duch Święty.
    Nie potrzebujesz nasion zwątpienia od innych.
    Mam nadzieje, ze jezyk duchowy jest zrozumiały dla logicznego mózgu.
    Nie bylo moją intencją nikogo urażać.
    Dla mnie zawsze obaj z Piotrem pozostaniecie przyjaciółmi a Alma moja przyjaciółką.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiste życie jest tak skomplikowane, ze logiczna wiedza, ktorą obecnie posiadasz w zaden sposob nie jest w stanie opisac jak ogromną sprawą te zycie jest.
      Nawet zapewne 1% nie zostal odkryty przez tzw logiczną dzisiejszą wiedze.
      Za 500 lat na pewno ileś ta wiedza zostanie zaawansowana, ze kolejne 2,000 lat bedzie juz znaczna, nie wiecej jednak niz 15 moze 20 %
      Gdy wiec Piotrze piszesz o swojej wiedzy o tym rzeczywistym zyciu - nawet nie zdajesz sobie sprawy jak niewiele dzisiejsza nauka tak naprawde wie czym to zycie jest.

      Usuń
    2. nie zdajesz sobie sprawy Piotrze, jak ogromna wiedze posiadali ludzie4,000 lat temu.
      Żydowska Kabbalah opowiada dokladnie jak wyglada reinkarnacja duszy, opisuje w szczegolach Drzewo Życia.
      Do dzisiaj mamy pozostalosci budowli nawet sprzed 12,000 lat ktorych tez dzisiaj nie jestesmy w stanie zbudowac korzystajac z najnowszej techniki.
      Twoja logika Piotrze nie pozwala Tobie zrozumiec otaczajacy swiat.
      Ciekawe czy Nezumi spotkal sie z Filozofia okresu Kabbalah.
      Book of Enoch (czytaj i-nok)
      Zawiera dokladny opis podrozy na orbite okoloziemska, opis jak wyglada Ziemia z orbity, nawet opis jak wygladal statek kosmiczny mothership na ktory przyjeto Enocha
      Gdy juz na emeryturze bede mial czas czytac Biblie, zaczne od Ksiag typu Book of Enoch czy Book of Mary.
      Te Księgi nie weszly do oficjalnej Biblii.
      Book of Mary to nie Matka Chrystusa lecz Mary Magdalen czyli kobiety Jezusa.
      Kocham takie historie.
      Będę mial kolekcje książek w moim komputerowym gabinecie.

      Usuń
    3. Ciekawe Piotrze jak Twoja logika pozwala zrozumiec co Enoch nam mowi na stronach Ksiegi Enoch dajac raport z ogladania Ziemi z wysokosci orbity, ze statku kosmicznego gdy korzystasz z logiki "logika bez pudła jest wstanie określić jakie jest prawdopodobieństwo, że dane zdanie jest prawdziwe"

      Przypomne, Ksiega pochodzi sprzed ok 4,000 lat.

      Usuń
    4. Piotrze, mowimy o wiedzy o zyciu a nie o wiedzy jak usprawnic podrozowanie.
      Zbaczasz wiec z tematu wstawiajac tutaj tego Żyda na osiołku.
      Jak żyć aby byc szczesliwym oraz zdrowym - ta Wiedza zawarta jest w kazdej Księdze Biblii

      Usuń
  10. Opisu jak wyglada Ziemia z wysokosci orbity okoloziemskiej opisana w Book of Enoch czy informacji opisu wnętrza tego pojazdu kosmicznego nie skomentowales z pozycji logiki lecz z pozycji jak czujesz tę historię.
    Ludzie w tamtym okresie nie mogli wiedziec jak wyglada Ziemia z wysokosci orbity wiec skad mieli takie informacje.
    Korzystajac, bez pudła, w tej swojej logiki skomentuj te wiedze czlowieka zyjacego ok 4,000 lat temu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piotrze, nie napisalem, ze the Book of Enoch zostala napisana 4,000 lat temu.
      Prosze, czytaj uwaznie ze zrozumieniem.
      Napisalem - Korzystajac, bez pudła, w tej swojej logiki skomentuj te wiedze czlowieka zyjacego ok 4,000 lat temu
      Mam nadzieje, ze czujesz teraz roznice.

      Zajrzalem do wikipedia -
      The Biblical Timeline shows that Enoch’s existence is from 3384 BC to 3019 BC. Please take note that 3019 BC is not the death date of Enoch, but rather the last day / year he was seen on earth.
      czyli -
      Biblijna oś czasu pokazuje, że istnienie Henocha trwa od 3384 pne do 3019 pne. Proszę zauważyć, że 3019 pne to nie data śmierci Henocha, ale raczej ostatni dzień/rok, w którym był widziany na ziemi.

      Jak widzisz Henoch zyl 5,000 lat temu.
      Niestety po drodze intelektualisci, filozofia zaprzepaściła jego nauki.
      Inkarnacja, obraz Ziemi z wysokosci orbity - zbyt radykalne, nie nadaje sie do nauczania pospólstwa.
      The Nephilims - czyli owoce uprawiania milosci przez upadlych aniolow z ziemiankami, nazwani potem wielkoludami.
      Historia cywilizacji jest fascynujaca, nie nadaje sie jednak do nauczania nawet na Katedrze Filozofii, Zbyt radykalna.
      Powinno wszystko być wg poprawności politycznej, czy poprawności intelektualnej.
      Myślenie jest zbyt radykalne nawet dla polskiego filozofa, podaje sie wiec logiczne gotowce.
      Logiczne czyli poprawne, naukowe.
      Nie mozna poddać tego krytyce, jest to bowiem produkt logiczno-naukowy.
      Logik samodzielnie nie myśli, wszystko ma jako gotowiec, jednak ma logik twierdzić ze kazdy inny kto naprawde samodzielnie mysli jest ta osoba oszołomem, samodzielnie nie myśli, ze ma wyprany mózg.
      Jest dokladnie odwrotnie - logik ma wyprany logicznie mózg, jest pozbawiony samodzielnego myślenia, wszystko ma juz bowiem logicznie podane do konsumpcji, podpisane przez polskich logikow profesorów.
      I tak logiczne koło niemocy zostaje zamkniete, wszystko w postaci gotowca podane.

      Usuń
    2. jest Księg Henocha Piotrze
      * The Book of Parables of Enoch also called the Similitudes of Enoch
      * The Astronomical Book also called the Book of the Heavenly Luminaries or Book of Luminaries
      * The Book of Dream Visions also called the Book of Dreams
      * The Epistle of Enoch
      czyli
      * Księga przypowieści Henocha, zwana także podobieństwami Henocha
      * Księga Astronomiczna zwana także Księgą Niebiańskich Luminariów lub Księgą Luminariów
      * Księga Sennych Wizji zwana także Księgą Snów
      * List Henocha
      Nie masz wiec pojecia Piotrze o czym piszesz.
      Ty piszesz o tlumaczeniach na kilka jezykow, jednak istnieja 4 Ksiegi Henocha, ktore nastepnie sa tlumaczone na inne jezyki.

      Usuń
    3. Piotrze, Krzyzakow Sienkiewicz napisal w ponad 500 lat po czasach, w ktorych akcja tej powiesci sie dziala.
      Podobnie bylo z tym Henochem.
      Po prostu spisano historie przekazywana sobie od 2,000 lat w synagogach zydowskich.
      Jest to jednak Wiedza, jaka dysponowal czlowiek zyjacy 4,000 lat temu.

      Usuń
    4. tak jeszcze o tej słowiańskiej Księdze Henocha
      Słowianie, jako spójna grupa etniczna i językowa, wywodzą się z grupy ludów indoeuropejskich, których siedziby znajdowały się na północ od Morza Czarnego w czwartym wieku przed naszą erą. W pierwszym wieku przed naszą erą, część plemion z tego regionu rozpoczęła wędrówkę, określaną jako wędrówką ludów.
      Slowianie istnieja niewiele wiecej jak troche ponad 2,000 lat
      Powiadasz ze Henoch pisal o slowianach juz 5,000 lat temu?
      Tylko polski intelektualista moze pisać takie bzdury.
      p.n.e. czyli przed naszą erą
      Początek „naszej ery” wiązany jest z datą narodzin Jezusa Chrystusa.
      To tak na wypadek gdybyc nie wiedzial kiedy rozpoczela sie nasza era.

      Usuń
  11. Nezumi, czy moge Ciebie poprosić o rozszerzenie Twojej wypowiedzi:
    "kiedy piszesz coś, z czym raczej trudno się człowiekowi myślącemu zgodzić."

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ciekawe kto tutaj tak naprawde myśli.
      Jeśli nie poddaje sie krytyce zastanej Wiedzy wtedy bezmyślnie konsumuje sie czy jak to piszesz wzniośle Nezumi - bezmyślnie kontempluje sie.
      Kontempluje się wiec tę pustkę po śmierci.
      Kontempluje się los czlowieka.
      Wszystko negatywne.
      szatan z definicji nigdy nie poda ludziom nic pozytywnego.
      Jesli wiec cos w nauce jest negatywne, szczegolnie w naukach spolecznych - jest to z podszeptu szatana.

      Usuń
    2. Piotrze, musisz sie wcierać ze swoim niszczeniem wszystkiego co pisze u Nezumiego.
      Ja zapytalem sie tutaj Nezumiego o rozszerzenie tematu, ktory podjal.
      Ty oczywiscie logicznie musisz wszystko niszczyć.

      Usuń
    3. Piotrze, ja nie dementuję wartosci poznania Nauk Ścisłych korzystajac z logiki.
      Ty jednak niszczysz a nie dementujesz tutaj sprawy duchowe.
      Logicznie w matematyce jest powiedziane, czy raczej przyjęte w sposob logiczny:
      gdy cos wiemy na pewno a czegos nie wiemy jest wtedy 50/50 w matematyce a logika wywodzi sie wprost z matematyki tak powiadasz.
      Jesli wiec logicznie nie jestes w stanie udowodnić, ze Bog nie istnieje wtedy logicznie mamy sytuacje patową 50/50
      Tak roztrzyga logiczne poznanie.
      Jesli podobnie jak Biblię poznałeś logikę, nic z tego nie zrozumiałeś Piotrze, nawet tej logiki nie zrozumiałeś.
      50/50
      Gdy wiec "dementujesz" z pozycji swojej wiedzy o wielkości 50/50 nic nie dementujesz lecz niszczysz.
      Po prostu niszczysz.

      Usuń
    4. Piszesz o swoich uczuciach Piotrze zamiast poslugiwac sie Nauka o nazwie Logika. Poznales Logike na tyle na ile poznales Biblie czyli zero
      w sposob logiczny nie udowodnisz, ze to sa bzdury wiec piszesz logiczne bzdury.
      Najpierw trzeba poznac temat aby sie poslugiwac prawidlowo Logiką

      Usuń
    5. Piotrze,
      nie tylko nie masz zadnego pojęcia o zawartosci Biblii, niewiele pojęcia o logice to juz o Prawie nie masz kompletnie zadnego pojęcia.
      Ciężar udowodnienia, ze Bog nie istnieje ciąży na Tobie.
      Ja zyje sobie szczesliwie z Bogiem, dla mnie jest to wystarczajacym dowodem. ze Bog jest tym o czym mowi, ze jest.
      Wszechmocnym Bogiem, ktory obdarza mnie na codzień -
      nie od swieta -
      Bog obdarza mnie swoją Bożą łaską pomyślności kazdego dnia, wielokrotnie w ciągu dnia.

      Usuń
  12. danek
    chyba w diabelskiej bibli u ciebie masz 160 last

    a) http://pomazancowy.blogspot.com/2014/12/niechaj-wiec-zyje-tylko-sto-dwadziescia.html

    podkresle
    NIE wysmiewam CIEBIE, lecz cytuje ZYDOWSKIE ksiegi

    b) https://www.bryk.pl/wypracowania/jezyk-polski/motywy/1010008-marnosc-nad-marnosciami-ksiega-koheleta.html

    c) https://dailyverses.net/pl/bieda

    nie mam zamierzam rozwijac


    d) przypomnam ze sam chcesz byc ambasadorem boskim co oznacza 98,99 % obowiazkow i kilka promili szczescia

    e) https://www.youtube.com/watch?v=BIdd6HHeNgk

    itd.
    nie zamierzam marnowac czasu na podstawy

    miast ps

    ( https://www.youtube.com/watch?v=yLVYK80vMMM )
    ( https://www.youtube.com/watch?v=yiu54fd6Pu0 )

    (( https://www.youtube.com/watch?v=STv7c4bin1s ))

    OdpowiedzUsuń
  13. Anonimowy, dziekuje za linki oraz za dobrą radę.
    Jednak ja nie mam zadnych obowiazkow bedac ambasadorem Boga na Ziemi.
    Po prostu zyje sobie normalnie, bez tego ludzkiego losu.
    Zyje poza losem oraz poza cierpieniami.
    Zyje moim duchem, nic ziemskiego mnie nie rusza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anonimowy - dla mnie wyrocznią jest James's Bible a nie Biblia Swiadkow.
      Nie jestem wiec ograniczony cenzurą 120 lat zycią
      Co prawda podobnie W Exodus Bog mowi o 120 latach jako limicie zycia swojego ducha w ludzkim ciele jednak w Nowym Testamencie Yeshua, moj Bog zapowiedzial, ze stanę sie tym w co potrafię uwieżyć.
      Ja wierze, ze Bog da mnie Łaskę zycia 160 lat w absolutnie pelni zdrowia.
      W pelni sił, jak Mojżesz zejdę z tego doczesnego świata.

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty