Boska muzyka🥀
"Dzisiaj są urodziny Bacha. Dziękuję
Bogu, że się urodził. Gdyby nie cud jego
muzyki pogrążyłabym się na zawsze w
rozpaczy. W melancholii i w radości nie
opuszcza mnie nigdy, koi mój smutek a
wesołości nadaje szlachetną postać,
ukazując drogę wiodącą od cierpienia ku błogości nieba. Nie wiem, czy Luter był mądry, ani czy Bóg istnieje. Ale Jego muzyka jest więcej warta niż wszystkie dowody na istnienie Boga i muzykologiczne analizy. Dowodzi tego, że człowiek ma duszę. Poza tym, Mistrz to prawdziwy matematyczny geniusz. Nawet gdy Chrystus "leży w ramionach śmierci" - Bach żyje! I my, śmiertelnicy, mamy się czym pożywić i kochamy Go. Będę o nim pamiętała, kiedy odejdę za Tęczowy Most."
- zapiszczała Mysz polna, a łzy jej upadły
na padół podłogi mej norki. Nie trzeba
być chyba Myszą kościelną, by się tym
wyznaniem wzruszyć!
Z wdzięcznością dla szlachetnej Osoby, która podarowała mi wczoraj Wielkanocnego Baranka z ciasta.🥀
Mysz polna celebruje rocznicę urodzin Bacha Ojca.🥀
OdpowiedzUsuńMoże zbyt lekko mówię tu o Bachu. Jednak uczone wywody ostatnio mnie męczą. Tak więc patos łączy się czasem z autoironią...Zresztą o Bachu już niekiedy pisałem...i o jego życiu, i o twórczości.
OdpowiedzUsuńNaprawdę można uwierzyć słuchając Pasji Mateuszowej albo Requiem Mozarta. W kogo, lub w co, wtedy wierzymy, to już inna sprawa.
Ma wpływ. To już jest raczej udowodnione, a podobno także na rośliny...W końcu, jak zauważył Strawiński w "Poetyce muzycznej", pierwotnym źródłem ludzkiej muzyki były odgłosy natury - śpiew ptaków, szum drzew 🙂
OdpowiedzUsuńWolff podaje jako datę urodzin Bacha 21 marca...Data ta jest jednak chyba raczej sporna. I chyba nawet nie to jest najistotniejsze, czy Bach urodził się dokładnie tego dnia .
OdpowiedzUsuńNezumi, muzyka to wibracja powodująca drgania w Twoim ciele, ktore najczęsciej dzisiaj nazywane jest ciałem elektrycznym. Fizyczne ciało jest za ciezkie aby delikatna wibracja wyzszych czestokliwosci wibracji dzwięku wprowadzala te fizyczne ciało w jakiekolwiek wibracje.
OdpowiedzUsuńWyjatek, to niskie wibracje basowej czesci pasma dzwięku akustycznego, ktore czujemy fizycznym ciałem, nawet gdy uszy mamy zatkane.
Dlatego masz racje, dusza bezposrednio odbiera wibracje wyzszych czestokliwosci słyszalnego dzwięku.
Wystarczy zrobic eksperyment, zatkac sobie uszy watą, czuc muzyke poprzez absorbcje dzwięku bezposrednio przez naszą dusze.