Sen o starym zółwiu
Nie widziałem go wcześniej. Patrzył na mnie zmętniałymi
oczami i od czasu do czasu kiwał głową.
- My, żółwie błotne żyjemy o wiele dłużej niż ludzie. -
wysapał wreszcie. - Ale to niewielka pociecha. Niedługo
już przestanę odróżniać się od kawałka spróchniałego drzewa.
Czy chciałbyś osiągnąć stan podobny do mojego? Jestem
z natury łagodny i nie niepokoję bez powodu innych stworzeń.
Nigdy nie byłem złośliwy, nie udzielałem pustych obietnic i
bezużytecznych rad, nie męczyłem nikogo, nie marnowałem bez
potrzeby energii, ani nie wyśmiewałem się z cudzego nieszczęścia.
Rzecz jasna musiałem czymś się żywić, a jestem mięsożerny.
Mniejszą zdobycz połykam w całości, a większą rozgniatam
szczękami i rozrywam pazurami. -
- Żyjecie tylko kilkadziesiąt lat. To o wiele dłużej niż pies,
czy kot, ale nie tak długo. Czy aby nie przesadzasz z tym spokojem ducha? -
- Zapomniałeś, że mówię o niezwykłych, magicznych żółwiach,
a nie o tych naszych kuzynach, które żyją krócej. Może nie
jestem wcale żółwiem błotnym, a należę do zupełnie innego gatunku?
Nigdy się tym nie interesowałem! W każdym razie jestem długowieczny. Pochowałem już trzech opatów klasztoru. Najstarszy z nich
przeżył 99 lat nim wszedł w para-nirwanę. Mam nadzieję, że
w następnym żywocie nie będę opatem. To dopiero byłaby
degradacja! -
- Ale chciałeś mi coś powiedzieć? -
- Nie marnuj życia na jałową medytację i próżną rozrywkę, ani na próby zmieniania świata i ludzi. Nie ma i nigdy nie było żadnego Buddy, a kobiety i chłopcy to tylko pokarm dla samczej żądzy. Spójrz na mnie! Z radością nurzam się w błocie i za nic w świecie nie chciałbym poświęcać życia. -
- To, co mam robić? -
- Nic... -
Po tych słowach żółw oddalił się z mego snu, a ja, ponieważ tak
niewiele wiem o żółwiach, zajrzałem do Księgi Zhuangzi i
odnalazłem w niej takie słowa:
"Mała wiedza nie dorównuje wielkiej, a krótki żywot długiemu.
Skąd możemy o tym wiedzieć? Jednodniowy grzyb nie wie, co to
nów, a co pełnia. Konik polny nie zna wiosny ani jesieni. To są
krótkie żywoty.
Na południe od kraju Cz' u żył żółw ming- ling, którego wiosna
trwała pięćset wiosen i tyleż jesieni..."
A może ten żółw był jakimś odległym przodkiem Żółwia, którego
spotkałem we śnie? Wyobrażałem go sobie raczej jako roślinożercę.
Budda żył podobno zaledwie 80 lat. Co on mógł wiedzieć o
życiu? Medytował o pustce, ale nie doświadczył, czym ona jest.
Musiałby zapomnieć o wszystkim i roztopić się w nieistnieniu, ale
wtedy nigdy nie powróciłby do życia wśród ludzi...
A co o życiu wiedzą gwiezdne Białe karły, Kosmiczna dziura, albo
Pra - Wybuch?
Pozorny spokój starców to często tylko stwardniałe lub znękane serce. Znam młodych ludzi, którzy są mniej egoistyczni, zaborczy, cyniczni, zepsuci, próżni i tragicznie puści od starych. Niektórzy z nich woleliby umrzeć niż żyć dalej tylko dla siebie. Ale są to zwykle zupełnie wyjątkowi ludzie. Zjawiają się na chwilę jak anioły i znikają...
Człowiek zapuszcza w życiu korzenie nie wiedząc o tym, że
padnie w końcu jak ścięte drzewo? Mądrość nie zależy od wieku, choć im dłużej żyjemy i doznajemy w życiu bolesnych przemian, tym potencjalnie możemy być mądrzejsi, a stary człowiek zasługuje na szacunek
i współczucie w tym bezlitosnym świecie nawet wtedy, kiedy niewiele z życia się nie nauczył...Czy zawsze, to już całkiem inne pytanie. Ale jeśli życie to cierpienie i choroba, to na współczucie zasluguje zawsze...
Olbrzymiejące czasem litery to już działanie Androida, a nie moje. Nie mam żadnego powodu, żeby jakieś fragmenty tekstu wyróżniać...
OdpowiedzUsuńAlma
OdpowiedzUsuńBywają takie sytuacje w życiu, że człowiek nawet najbardziej mądry - głupieje (np. gdy się zakocha); i takie, gdy człowiek najbardziej zaradny staje się bezsilny (gdy pojawi się śmierć).
Odstąpiłabym od schematu: młody jest jeszcze niezbyt mądry, a stary już jest mądry. Nie dzieliłabym ludzi na mężczyzn i kobiety. Raczej na osobowości (część tej osobowości już jest determinowana przez płeć). Przez całe swoje życie (zatem i człowiek młody i człowiek stary) tęskni za tym samym.
Dziękuję za dwa bardzo ciekawe głosy w refleksji nad życiem :-)
OdpowiedzUsuńOczywiście pojawia się pytanie, w jaki sposób osobowość może się najlepiej rozwijać i o kierunek tego rozwoju.
Mądrość praktyczna, przynoszącą korzyść sobie i innym, właściwa jest chyba raczej niewielu ludziom, choć bardzo wielu ją sobie przypisuje. Ale dobre życie nie jest możliwe bez głębszej kontemplacji. Można więc spotkać ludzi praktycznie mądrych, których mądrość jest dość ograniczona i polega jedynie na umiejętności radzenia sobie z własnymi problemami psychicznymi i umiejętności postępowania z innymi ludźmi. To bardzo wiele, ale nie wystarcza do tego, aby kogoś nazwać człowiekiem naprawdę mądrym, jeśli ktoś taki nie próbuje odpowiedzieć na pytanie o wartość życia...
Madrosc zyciowa wg Albert Einstein’s
OdpowiedzUsuń"There are only two ways to live your life. One is as though nothing is a miracle. The other is as though everything is a miracle."
Jak najbardziej mozna zyc tak, jakby kazdy dzien byl cudem.
Trzeba tylko rozumiec jak materializowac tzw cuda w codziennym zyciu
napisze w jez polskim
OdpowiedzUsuń„Są tylko dwa sposoby na przeżycie swojego życia. Jeden jest tak, jakby nic nie było cudem. Drugi, jakby wszystko było cudem”.
Albert Einstein
Idealnym przykladem z historii jest zycie Krola Davida
72 godz przed koronajca na Krola Izraela David mial najwieksza porażkę w zyciu.
Nieprzyjaciel porwal wszystie zony i dzieci Davida oraz rodziny jego 600 zolnierzy.
Wszyscy plakali az brakowalo im łez.
Namaszczony na krola Izraela 13 lat wczesniej David czuje sie pokonany, nic tylko poddac sie. Nie David.
Co w tym momencie robi David?
Zachęcił siebie samego poprzez Boga.
Wzniecil ogien walki w sercach swoich zolnierzy, zaatakowali nieprzyjaciela, odzyskali wszystkie zony oraz dzieci oraz caly dobytek.
Nastepnego dnia krol Saul zginal w bitwie.
David zostaje krolem Izraela.
Tak jak najwiekszy ból ma kobieta przed urodzeniem dziecka tak czesto mamy najwieksze trudnosci przed naszym najwiekszym zwyciestwem.