Wieczorna medytacja na Highate Cemetery
Cmentarz jest całkiem żywy
jak na końcówkę lata
traw jeszcze nie ściął wiatr
można się tu rozgościć
i zdrzemnąć na chwilę
snem wiecznym
choć na noc zamykają
nas to jednak nie martwi
wcześniej stąd odejdziemy
i będzie jeszcze ciszej
i jeszcze przytulniej będzie
w naszym niepokoiku
na zapomnianym piętrze
a kiedy już nas nie będzie
zejdą się nasze duchy
na swej ostatniej schadzce
która będzie pierwszą
bujając jak żurawie
samotnie w obłokach
winorośl się rozplącze
i wszystko rozgmatwa
rozłąka zamieni w łąkę
i kwiaty się zakochają
od pierwszego kwitnienia
Uroczo bawisz się słowami 🙂
OdpowiedzUsuńA wiersz... no pięknie miłosny, choć cmentarny.
Ten też wpiszę do skarbczyka 🌹