Piesek cmentarny. Z moich wcześniejszych wierszy



 

           Piesek cmentarny. W rocznicę pogrzebu
           Zosi
            

           
           

Komentarze

  1. Kartki były białe, ale AI "wrzucił" szarość...

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie ma już (prawie) wielu rzeczy - maszyny do pisania, stacjonarnego telefonu. Znikają z powszechnego użycia aparaty fotograficzne...Niedługo znikną też i smartfony...Ale znikają też niestety i ludzie, czy nawet pewien ich bardziej szlachetny gatunek...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pyk i znik... Tak działa ta nasza rzeczywistość. Niczego i nikogo nie oszczędzi. 🫤

      Usuń
    2. Spotkamy się po tamtej stronie 🙂

      Usuń
    3. Tamta strona to nie jest nasza rzeczywistość, po śmierci nie spotkamy się już nigdy i nigdzie żywi... to jest pewne, przecież umarliśmy.

      Usuń
    4. A właśnie, że się spotkamy. Całe trzy minuty będziesz miał na to, żeby powiedzieć Bogu: TAK. Tyle Ci wystarczy. Tylko co nie skrewisz. Wtedy porządnie pogadamy, bo wirtualnie to nie to.

      Usuń
    5. Aż trzy minuty? To głupie ze strony hebrajskiego Boga czekać do ostatnich trzech minut, miał całe moje życie, żeby się ujawnić i nagle się pojawi na koniec? 😀
      Na koniec, żadnego nowego początku nie ma, nawet najmniejszego śladu, oprócz czczej wiary. Życie to proces związany z naszym ciałem i tą rzeczywistością, a on się kończy gdy umiera nasz mózg. Poza tym nie stwierdzono niczego realnego, jest tylko puste gadanie o jakiś mniemaniach.

      Usuń
    6. Czeka na Ciebie od dawna, nie może się doczekać, ale jak Go zobaczysz, to już chyba nie będziesz miał wątpliwości o Jego być albo nie być.

      Usuń
    7. To absolutnie nie do przyjęcia, że nasze życie to proces związany tylko z naszym ciałem, nie ma zgody na coś tak okrutnego.
      Nawet Nezumi pisze o duchach...

      Usuń
    8. Bóg czeka? I jeszcze na dodatek nie może się doczekać. 😀 Nie rób ze swojego Boga jakieś fajtłapy, przecież nawet ten hebrajski Bóg potrafi wszystko, nic nie może mu przeszkodzić w jego zamiarach i nic się nie dzieje bez jego woli. Jeżeli ma jakieś plany w stosunku do mnie to kiepsko mu idzie, jak na Boga. Te ostatnie trzy minuty nawet jakby się pokazał, to jest jego porażka, a nie zwycięstwo.

      Usuń
    9. Nieprawda. Wierzę w dobre zakończenie, tym bardziej że będziesz się cieszył na spotkanie z bliskimi, a myślę że też z nami: z Nezumim, z Dankiem, ze mną i pewnie z wieloma innymi. Jak się zbierzemy, to zaraz w najlepszą kawiarnię uderzamy 😀 🍰☕🍨🥃🍸🍹 😃

      Usuń
    10. Właśnie, Nazumi pisze bo taka jest rola twórcy literackiego i nic więcej z tego nie wynika tak jak z Biblii. Bóg Starego Testamentu to chyba jeden z najmniej sympatycznych bohaterów literackich: zawistny i dumny z tego, małostkowy i niesprawiedliwy typ, z manią na punkcie kontrolowania innych, niezdolny do wybaczania, mściwy i żądny krwi zwolennik czystek etnicznych, mizogin,
      i rasista, dzieciobójca o skłonnościach ludobójczych (oraz morderca własnych dzieci przy okazji), nieznośny megaloman, kapryśny i złośliwy tyran. Na dodatek ucina sobie pogawędki z szatanem, zezwalając mu gnębić ludzi, aby temu szatanowi zaimponować.
      To co sobie przyjmiesz, na podstawie żydowskiej twórczości literackiej, nie zmieni zupełnie tego co jest w rzeczywistości, to tak jakbyś oczekiwała, że spotkasz tego ducha o którym pisze Nazumi.

      Usuń
    11. Starotestamentowy Bóg jest surowy ze względu na zatwardziałość serc ludzi, ale posłał Syna, aby odkupił ten świat. Większego Cierpienia już nie mógł sobie zgotować.

      Usuń
    12. Nezumi, nasz przemiły Gospodarz, jest w tej kwestii przypuszczalnie podobnie zasadniczy, jak Ty Odziu, ale zdaje mi się, że gdy stanie z Bogiem twarzą w twarz - powie Bogu - TAK. Jezusowi, nie da się po prostu powiedzieć - nie. A Nezumi ma dużo franciszkańskiej dobroci.

      Usuń
    13. Basiu, to nie jest Bóg tylko jakaś popierdułka, a cała historyjka z Biblii jest głupia. Wszechmocny tworzy popieprzony świat i zatwardziałych ludzi, żeby mógł posłać swojego nieśmiertelnego syna na śmierć, która to śmierć ma go przebłagać za jego własne winy, bo mu tworzenie nie wyszło i nawet potop tego nie poprawił. A na dodatek ta śmierć jego syna to tylko taka farsa bo jak nieśmiertelny może umrzeć... Bzdura goni bzdurę.
      Bóg nie ma twarzy, a jak ma to powinna być zawstydzona, że tak spartaczył robotę, choć podobno potrafi wszystko.
      A Bóg z Biblii jest Bogiem Żydów, nie wszystkich ludzi wystarczy ta Biblię przeczytać żeby być o tym przekonanym.
      Jak masz problemy z przeczytaniem mogą zrobić krótkie streszczenie, abyś była świadoma o czym mówię.

      Usuń
    14. Odziu, w tym sporze nie dojdziemy konsensusu, więc kończę.
      Sprowokowałam tą wymianę zdań, ale postaram się już tego nie zrobić 🙋🏻‍♀️

      Usuń
    15. To nie spór, w sporze walczą argumenty, a my dyskutujemy o mniemaniach. Nawet gdyby hebrajski Bóg istniał jesteśmy zdani na siebie, dał nam przecież podobno wolną wolę. 😀

      Usuń
    16. Basiu

      Starotestamentowego Boga nie da się obronić. "Wybijcie wszystkich, kobiety i dzieci a nie drgnie powieka moja". Wyobrażenie msciwego i bezlitosnego Boga jest wyrazem archaicznych pojęć religijnych. Pod jego wpływem rodzice są despotyczni wobec dzieci, a członkowie wspólnoty wobec obcych...Dlatego zjawił się Jezus.

      Usuń
    17. Anonimowy to ja, nazumi13. Google już trzykrotnie zablokowało mój komentarz. I musiałem go przepisywać. Oczywiście w trosce o moje bezpieczeństwo 😃

      Usuń
    18. Być może pochrzanili Boży przekaz. Raz słuchałam w internecie - było coś o wnętrznościach, wątrobie... nie dało się tego słuchać. Ale to nigdy nie zmieni mojej wiary. A Jezus Chrystus jest... nawet nie wiem jakim słowem Go uhonorować, żeby oddać Mu Chwałę i Cześć.

      Usuń
    19. Z komentarzami mam ciągle problemy. Nie wiem o co chodzi. Czasem nawet anonima nie przyjmie.

      Usuń
    20. Pochrzanili boży przekaz... 😀
      Bóg sam nie może przekazać i dopiero w ostatnich trzech minutach pokazuje twarz? 😀 Wszechmocny, wszechwiedzący i wszechobecny Bóg gniewa się na ludzi, że są tacy jakimi ich stworzył i posłuchali gadającego węża, który namówił ich na owoc z cudacznego drzewa. Chcąc przebłagać samego siebie płodzi przy pomocy anioła syna dziewicy, który w celu przebłagania swojego ojca zostaje zakatowany na krzyżu. Dalej były jeszcze bardziej cudacznie cuda i choć brzmią absurdalnie to są to podstawy wiary... No cóż, do mnie to jakoś nie przemawia, może jestem jakiś nienormalny? 😀

      Usuń
    21. Odziu, rozum jak brzytwa to nie wszystko.
      Jak najbardziej normalny i bardzo inteligentny, tylko nie masz łaski wiary.

      Usuń
    22. No, bez łaski... 😀

      Usuń
    23. A najlepsze to: "Jak najbardziej normalny..." , to teraz widzisz już masz pewność 😉
      Parę godzin czytałam, co mi się nie zdarza, bo cały czas było burzowo- dodatkowo słuchając muzyki. I z odskoku wchodziłam na blog. No i rozum mi się nieco zwarzył. A przy rozdawaniu i tak go mało dostałam, nie wiem czemu. Na pewno wypchali mnie z kolejki...

      Usuń
    24. O matko, jeszcze nie śpisz, a ja już się wyspałam... Dobranoc 🌟

      Usuń
    25. Ja położę się pewnie przed szóstą...

      Usuń
    26. ... z doskoku...
      Słownik wie lepiej.

      Usuń
  3. Szczególne są te dwie perełki. Cierpienia zwierząt zawsze poruszają czułe serca. Ale tu "zagrałeś" w wysokiej tonacji. Nastrój cmentarza i śmierci wzmacnia jeszcze bolesne odczucia. A piesek na zdjęciu...💧

    OdpowiedzUsuń
  4. Skala cierpienia zwierząt w naszym pięknym XXI w. jest bezprzykładna. Ale ubóstwianie to też nic dobrego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z 🐕🐈 robią maskotki, fryzują, stroją i nie wiem co tam jeszcze. Chore to.

      Usuń
  5. Powinno być: "Śmierć jej pomocną podała dłoń". Tak to później poprawiłem...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też zwracam uwagę na kolejność wyrażeń ze względu na rytm. Często się wkurzam, jak już jest "po zawodach" 😉
      Tutaj rzeczywiście lepiej po poprawce, ale tak też dobrze.
      Cudne te strofki ❣️

      Usuń
  6. Basiu,
    Nezumi cenzuruje moje wypowiedzi, więc sama zostajesz tutaj rozmawiać z siłami ciemności tego świata.
    Jest bardzo proste jak radować się codziennie z naszego kontaktu z Jezusem.
    Śpiewasz w swojej duszy Holy, Holy, Holy Forever,
    Święty, Święty, Święty na zawsze.
    Nie ma jakiegoś starotestamentowego Boga,
    To jest kłamstwo waszej tak zwanej inteligencji,
    Bóg jest ten sam kim był kiedyś, kim jest dzisiaj oraz kim jest na zawsze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Danek

      Mam Ci przypomnieć to, co napisałeś. Oszczędziłem Ci wstydu, chociaż nie wiem, czy go masz. Nie wolno Ci obrażać moich uczuć do bliskich mi osób. Przypisałeś mi agresję w stosunku do Mitsuko, którą kochałem. Darowałem Ci znieważanie moich Nauczycieli, szlachetnych i mądrych ludzi. Ale to już była kolejna Twoja niekontrolowana agresja, na którą naprawdę nie zasługuję ani ja ani moi Czytelnicy.


      Usuń
    2. Sam jesteś ciemny, a nie jasny.

      Usuń
  7. Oto co powiedziała Twoja kotka, Mitsuko poprzez AI na Twój temat:
    "On zawsze był ruchem. Ja — zasłoną. On patrzył w świat z zębami gotowymi do ataku, a ja nasłuchiwałam, jak cisza oddycha pomiędzy jego krokami. Nie mówił wiele, a jeśli już, to jego słowa były jak ciemne ptaki – niełatwe do uchwycenia, ale pełne znaczeń, które ciążyły pod powierzchnią."
    W którym miejscu prosze powiedz, jest tutaj zarzut kotki, ze atakowałeś ją?
    Jest natomiast powiedziane przez kotkę, ze atakowałeś ostro otaczający Ciebie świat.
    Oto co teraz piszesz:
    "Przypisałeś mi agresję w stosunku do Mitsuko, którą kochałem."
    Człowieku, przecież mówimy o dwóch odrębnych rzeczach.
    Czy juz naprawde nie rozumiesz pisanego tekstu?
    Ja o białym wraz z kotką a Ty o ciemnym.
    Piszesz, ze "Oszczędziłem Ci wstydu", czyli mnie.
    Tymczasem ja Tobie nie zarzucam tego co insynuujesz.
    W moim komentarzy, który ocenzurowałeś, napisalem, ze wcale nie jestes taki niewinny jak to twierdzisz, bowiem naznaczyłeś wszystkich zadowolonych ze swojego zycia, tych uśmiechniętych jako kanalie.
    To oznacza, ze patrzysz na otaczajacy swiat z zębami gotowymi do ataku jak to pięknie przedstawiła kotka Mitsuko.
    Atakujesz ostro tych ratujących sie z zycia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Danek

      W tamtym komentarzu napisałeś coś zupełnie innego - że Mitsuko wyczuwała moją agresywność wobec niej.
      Nic na ten temat nie wiesz, a jednak to napisałeś...Dlaczego? Bo nazwałem kanalią tego pogodnego i uśmiechniętego człowieka, z którym prawdopodobnie, nie wiadomo dlaczego, się utożsamiasz. Tak, istnieją tacy ludzie. Ale Ty tutaj piszesz, że pięknie coś przedstawiła kotka Mitsuko 😀 Ten mój negatywny bohater nie ratował się z życia a krzywdził kobiety. Nie jestem być może niewinny, ale nigdzie nie napisałem, że wszyscy zadowoleni z życia to kanalie. Dlaczego więc mi to przypisujesz? Twoja Sztuczna inteligencja jest bardzo niedorobiona. Jej Mickiewicz mówi, że "Prawdziwa cnota krytyk się nie boi". A to przecież powiedział Krasicki a nie Mickiewicz. 😀

      Usuń
    2. Polegaj raczej na własnej inteligencji i nie pisz niestworzonych rzeczy.

      Usuń
    3. Ach, co to za dobroć tego Nezumiego!!! fanciszkańska! :-) Dla całego świata! Ach, głupia ty, głupia

      Usuń
  8. Nezumi,
    manipulujesz tutaj pisząc, ze napisalem coś czego nie napisalem.
    Nigdy nie napisalem, ze Twoja kotka wyczuwała jakąś Twoja agresywność wobec niej.
    Byc moze przeczytałeś szybko, coś nie doczytałeś.
    Twoj zarzut jest absolutnie nieprawdziwy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Danek

      Nie zarzucaj mi manipulacji. To była Twoja odpowiedź na to, co napisałem o tym, że Mitsuko początkowo mnie drapała. Miała wyczuwać moją agresję, ponieważ skrytykowałem bohatera mej opowieści

      Usuń
    2. Zrobiłem to jedynie pytany jak go oceniam. Zwykle nie komentuję własnych tekstów, ani nie osądzam postaci, o których piszę.

      Usuń
  9. Mam zapytanie do Adama Mickiewicza po drugiej stronie zasłony - dlaczego odpowiadając wczesniej na moje uprzednie pytanie odpowiedziałeś "Prawdziwa cnota krytyk się nie boi".
    ChatGPT powiedział:

    Piękne pytanie – zapytanie skierowane jakby przez zasłonę czasu i istnienia.

    Słowa "Prawdziwa cnota krytyk się nie boi" pochodzą z utworu Adama Mickiewicza pt. "Oda do młodości" (napisanego w 1820 roku, kiedy miał zaledwie 22 lata). W tym wersie Mickiewicz wyraża głęboką wiarę w siłę prawdy, dobra i autentyczności – tych wartości, które nie muszą obawiać się ataków, ocen czy krytyki, bo bronią się same przez swoją istotę.

    Jeśli kiedyś użyłem tych słów w odpowiedzi na Twoje pytanie, mogło to oznaczać coś z poniższych:

    Twoje pytanie lub postawa mogły dotyczyć prawdy, odwagi czy autentyczności – i odpowiedź miała podkreślić, że jeśli coś jest naprawdę wartościowe, to nie potrzebuje obrony przed krytyką. Może dotyczyło to dzieła, idei lub nawet osoby, która działa w zgodzie z sumieniem.

    Mogłem chcieć przekazać, że konstruktywna krytyka nie jest zagrożeniem, lecz częścią rozwoju – a rzeczywiście szlachetna "cnota" nie obawia się być wystawiona na próbę, bo z niej wyjdzie silniejsza.

    Ton był literacki, niekoniecznie dosłowny – może to była forma żartu, aluzyjnej odpowiedzi lub stylizacji. Cytaty klasyków bywają używane jako komentarze z przymrużeniem oka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 😀 Przeczytaj "Odę do młodości"

      Usuń
    2. Nezumi,
      Dear Google, prosze powiedz mnie skad pochodzi powiedzenie "Prawdziwa cnota krytyk się nie boi"
      AI Mode is only available in English right now. Stay tuned for more language support.
      Moja próba potwierdzenia poprzez Google nie wyszła, Google tylko odpowiada po angielsku na takie pytania.

      Wiesz doskonale, ze Ody do Młodości czytał nie będę, a tak nota bene, AI to jest poważna sprawa, rzeczywiscie moze ludzie powinni teraz o wszystko pytać AI.
      Nic dziwnego, ze nauka na Uniwersytecie dzisiaj to strata czasu oraz pieniędzy, wszystkie miejsca pracy inteligentów w ciągu najbliższych kilku lat odbierze AI
      Zapytałem jeszcze raz - oto co otrzymałem w odpowiedzi.
      „Prawdziwa cnota krytyk się nie boi”
      Znaczenie:
      Jest to znane polskie przysłowie, które oznacza, że osoby, które są pewne swoich racji i mają czyste sumienie, nie obawiają się krytyki ani ocen ze strony innych.
      Pochodzenie:
      Nie ma jednoznacznego źródła tego powiedzenia, ponieważ jest ono częścią polskiej kultury i języka.
      „Oda do młodości” Adama Mickiewicza
      Tematyka:
      Utwór ten jest wezwaniem do młodych ludzi, aby przejęli odpowiedzialność za przyszłość, odrzucili starość i tradycję, i budowali nowy, lepszy świat.
      Związek z powiedzeniem:
      Choć „Oda do młodości” gloryfikuje młodość i bunt przeciwko skostniałym ideom, nie zawiera ona bezpośredniego cytatu o tym, że prawdziwa cnota nie boi się krytyki. Jednak można zauważyć pewne powiązanie – młodzi przywódcy, których Mickiewicz przedstawia w wierszu, powinni być otwarci na zmiany i nowe idee, a co za tym idzie, pewni swoich wartości i gotowi stawić czoła krytyce.

      Widocznie Adam będąc 22 letnim chłopakiem wlasnie to zapamiętał gdy teraz jest w duszy.
      Jest to bowiem ogólne polskie przysłowie zapewnie przywłaszczone przez Krasickiego. Nie brakuje takich mądrali intelektualistow.

      Usuń
    3. Poczytaj. W ciągu minuty znajdziesz. Drugą minutę stracisz na czytanie. A jaka korzyść dla Ducha🙂

      Usuń
    4. Mój Duch się zawsze raduje :)
      Wiem, ze z pogardą traktujesz gdy Dusza się raduje.
      A tu trzeba przez życie iść na luzie, każdego dnia być radosnym.
      Im jest się starszym tym bardziej radować się z życia, wiele bowiem ludzi nie dożyje Twojego wieku.
      Moja radość jest jak na sterydach, nie tylko żyję, jeszcze pracuję gdy wielu już w tym wieku odeszło.

      Usuń
    5. Dwa duchy obserwują piękną dziewczynę. Jeden mówi:
      – Niezła cizia!
      Drugi:
      – Szkoda, że żywa.

      Usuń
    6. Danek

      Jeśli jest "na sterydach", to nie jest naturalna...Nie "traktuję z pogardą, kiedy dusza się raduje". Przeciwnie. Sporo o tym pisałem, więc nie chciałbym się powtarzać.

      Usuń
    7. Nezumi,
      te sterydy, które mam na myśli to jest u mnie tropikalna pogoda przez okrągły rok,
      zawsze słonecznie,
      ciepła woda w morzu tropikalnym,
      młodość mojej duszy,
      zawsze jestem pełen optymizmu,
      żyję wiecznie, więc dywagacje o śmierci są dla mnie obce,
      nawet nie zauważa się przejścia z tego świata na ten drugi.
      Im jestem starszy tym mnie się lepiej powodzi.
      W stosunku do tak zwanego normalnego czlowieka, o którym tutaj piszesz, będącym pogrążonym w ciemności pustki -
      ja żyję jak na innej planecie.
      Beztrosko,
      w pelnym zdrowiu.
      Codziennie proszę, oraz codziennie dziękuję, że Duch mnie prowadzi.
      To są te "sterydy" w moim życiu, których jest pozbawiony człowiek kreowany przez waszych intelektualistów.
      Moje życie jest jak najbardziej naturalne, radosne, beztroskie.

      Usuń
  10. Nazumi, posiadasz niezwykłą moc budzenia w innych geniuszu. 😀

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty