Chwile w wiosennym ogrodzie
Od rana musiałem załatwiać dość niemiłe sprawy i wyszedłem z domu bardzo wcześnie, ale dotarłem w końcu do ogrodu i buszując w nim zrobiłem trochę zdjęć, wygrzewając się podczas przechadzki na słońcu i naprzemian chowając w cień. Teraz jest już raczej zimno, coraz bardziej przenikliwie. Czytam Historię estetyki muzycznej Fubiniego. Nie jest to autor na miarę naszego Tatarkiewicza, który jednak estetyką muzyki stosunkowo mało się interesował.
Chwilami nawet książka ta mnie z lekka irytuje, kiedy wydaje mi się, że pominął coś istotnego. Przy tak rozległej wiedzy musiał zrobić to celowo. Ale innej pod ręką nie mam.
Ptaki już nieco ucichły i robi się ciemno jak przed zmierzchem. Porobiłem trochę za dużo zdjęć, nie lepszych od tych tutaj, ale na szczęście dwie napotkane osoby "podładowały" mi telefon. Nie mam zegarka i kiedy "gaśnie" bywam trochę zdezorientowany. Było to bardzo miłe.
Było wyjątkowo dużo ludzi, niektórzy egzotyczni, jak para której tożsamości nie udało mi się ustalić - poza tym, że byli z Azji. Cera trochę smagła, a ubiór dość wyrafinowany, a nawet w moim poczuciu piękny. Przede wszystkim jednak robili jako ludzie bardzo miłe wrażenie. Nawet para starszych Anglosasów wydała mi się niezwykle poczciwa. Podobnie jak młode i nie hałaśliwe Włoszki, które śledziły okoliczne wiewiórki ukryte w mroku między splątanymi korzeniami i gałęziami drzew. I samotna, trochę pulchna dziewczyna, która nie robiła zdjęć, ale delektowała się spacerem w zamyśleniu...I sporo innych podobnych iluzji, które sprawiają, że nie trzeba myśleć o niczym poważnym.
+ To z jesieni:
+ To z jesieni:
W pełnym rozkwicie...
OdpowiedzUsuńMasz chyba w pobliżu ten ogród, bo już o nim pisałeś.
Żeby tylko dotkliwe przymrozki nie zawitały.
Blisko nie jest, ale tzw. Trakt królewski to jedyna część Warszawy, jaką lubię i codziennie odwiedzam...
UsuńPodobały mi się miasta w stylistyce z lat przed przełomem politycznym. Może były bardziej surowe, bardziej szare, ale z pewnością również bardziej zielone. Szkło i nikiel to nie moja bajka. Kawiarnie też były przytulne, a teraz zimne krzesła i jeszcze zimniejsze kafle posadzki. I jeszcze były dansingi 😉💃🏻
UsuńBardzo ładny reportaż z wiosennego Ogrodu.
OdpowiedzUsuńSzczególnie piękne są czerwone azalie.
Mam nadzieje, ze wszystkie sprawy udało się załatwić po Twojej myśli.
Mnie najbardziej urzekły amarantowe peonie...
OdpowiedzUsuńW tym roku widziałem je po raz pierwszy...🌸
UsuńZdjęcia piękne, a obserwowanie spacerujących ludzi to miłe zajęcie. Kiedyś takie obserwacje były trochę monotonne, ale obecnie można spotkać wielką różnorodność ludzi.
OdpowiedzUsuńNie mów, że ci się udało pstryknąć tą rudą modelkę...
OdpowiedzUsuńI jaki oryginalny wybieg sobie wybrała. Po osiołku, rudaska to mój nambełan.
Przyznaj, że mi dzisiaj chciałeś zadedykować ten śliczny obrazek 🐿️
Dzisiaj mi się trochę należy☺️
Żałuję, że nie mogłem podejść bliżej. Dość długo pozowała i jest jeszcze kilka innych ujęć...🙂
Usuń