Zwierciadło samotności
Późną jesienią po zmierzchu
przeglądam się w zwierciadle
samotności. Posępne drzewo
odbija się w mrocznej toni.
Nawet wiatr zamarł, albo utonął
w ciszy. Cień drzewa wydaje się
bardziej realny niż ono samo.
Drżę z zimna, a to widomy znak,
że żyję. Jedyny...
I jak tu chwytać dzień, kiedy
sarenka horacjańska gaśnie
w potrzasku głuchej nocy.
I nic nie można na to poradzić.
Idę przez pustkowie i nie mogę
spotkać żywego ducha. Same
umarłe...I nie oglądam się za
siebie, choć nie ma tam Eurydyki,
bo jak napisał niegdyś zasępiony
poeta Sęp- Szarzyński "Śmierć
tuż za nami spore czyni kroki..."
Cała ta serenitas animi prawie
zamarzła, albo wiatr dawno ją
porwał...Wróciłbym do domu
napić się ciepłej herbaty, ale
nie mam domu, ani herbaty...
Ani biblioteki, ani ogrodu...
Zdjęcie nazumi13
Piękne sformulowania, spostrzeżenia, w ciszy i ciemności samotność, cienie bardziej rzeczywiste niż rzeczy, zdawałoby się tak mało materialne, że aż zanikające nie tylko w mroku, ale i w realu.
OdpowiedzUsuńSam i samotny bohater opowiesci, jakby jedyny na świecie, stoi w zimnie, po ciemku, przed jakaś większą kałużą i patrzy w swe niewyraźne odbicie.
Widzi tylko siebie, swoją samotność i odbijające się nagie konary drzewa.
Na pewno nie napotka Eurydyki ani sarenki horacjanskiej, takie towarzystwo to dawna przeszłość.
Lecz jest pogodzony z nieuniknionym stanem rzeczy.
Nawet wiatr już nie istnieje "zamarł lub utonął", powietrze nie drgnie, trwa głucha cisza i bezruch.
Ten poemat (pisany prozą) ma też piękne zakończenie. Narrator opowieści wróciłby do świata, do tak zwykłej przyjemniej rzeczy jak napicie się ciepłej herbaty, "lecz nie ma ani domu, ani herbaty, ani biblioteki, ani ogrodu..." Nie wiemy nawet czy jakiś świat nadal istnieje, poza tym miejscem, raczej chyba nie i nie da się go uratować.
Gdy zniknął świat, umarły też jako ostatnie nawet mity i nie ma już niczego i nikogo.
Ostatni mieszkaniec Ziemi patrzy w gasnące oblicze w ostatniej błotnej kałuży.
Danek, co porobiłeś, że na twoim blogu,
OdpowiedzUsuńnie jestem w stanie komentarza wstawić od kilku miesięcy.
Zablokowałeś mnie czy jak?
Samotność nie jest dobra na stare lata.
https://irsila74.blogspot.com/
Może Nazumi mi pomoże w kontakcie z Tobą?.
a tak przy okazji,
Nazumiego serdecznie pozdrawiam.
Przepraszam i dziękuję.
UsuńJuż metodą prób i błędów,
udało mi się do niego dotrzeć.
https://irsila74.blogspot.com/
Dziękuję Irsilo i ja Ciebie pozdrawiam. 🥀 Zapytam Danka...
OdpowiedzUsuń