Cud pomnożenia
Kiedy anioły są zbyt zalatane
z grobów powszednich
zalatuje ciszą
i ostatni Łazarz zasypia
snem wietrznym
ktoś przeciera mu krocze
brudną szmatą z mydlinami
a wiatr wyje do księżyca
jakby utracił tchnienie
lichwiarz zgarnia
ostatnie wdowie grosze
i zamienia je na srebrniki
i dwa razy dwa
zmienia się w osiem
Komentarze
Prześlij komentarz