Zgubna namiętność. Ostatnia opowieść inspektora Nezumi

       

      Inspektor Nezumi popatrzył na mnie z 

niedowierzaniem. 

      - Czy naprawdę chcesz jeszcze o mnie pisać? - spytał.

      - Może jeszcze tyko jedną opowieść. -

      - Dobrze...W takim razie posłuchaj!  

    Moje zainteresowanie zbrodnią było nie tylko 

praktyczne, ale i teoretyczne.  Było pragnieniem 

przeniknięcia tego, co nazwałbym filozofią zła we wszelkiej, 

także nieuświadomionej przez sprawcę postaci.  Aż w końcu 

stanąłem przed pytaniem "Czy czyjeś istnienie może być uznane 

za mniej wartościowe, albo złe?"  

    Jest wojna i cierpienie, które wywołuje współczucie i

odruchy solidarności.  Ale przy okazji, niejako w tle,

segregacja ludzi na tych, których milionami z entuzjazmem 

przepuszcza się przez granicę i na tych, którzy mają umierać 

na bagnach, ponieważ w mniemaniu władzy roznoszą insekty 

i choroby, i są małymi terrorystami, nasłanymi przez wroga. 

A co by to było, gdyby udzielić im pomocy?  Przecież byśmy

zbankrutowali!   Albo, co gorsza przyjąć do domu.  Oblicza

się, że w Polsce jest już grubo ponad pięć milionów "gości"

z Ukrainy.  "Gość w dom, Bóg w dom!"  Ale nie dla 

"nielegalnych" podludzi!   

   Polska jest daleko ode mnie i aż dziwię się, że mnie ona

jeszcze interesuje, może dlatego, że mam tu przyjaciół,  ale już 

choćby z tego widać, że ludzkiemu życiu nie przypisuje się 

jednakowej wartości, a moralność podporządkowana  jest 

politycznej manipulacji.  Ci sami ludzie, których wzrusza

cierpienie jednych dzieci, są obojętni na śmierć dziesiątków 

czy nawet setek tysięcy dzieci w takim Jemenie na przykład. 

Czy się to nazwie hipokryzją, czy jakoś inaczej, takie są fakty. 

Nasza wrażliwość bywa selektywna, czasem aż do patologii.

    Hitlerowski oprawca potrafił jedną kulą przestrzelić czaszkę 

żydowskiej matki i dziecka, a potem wracał do domu i z czułością 

brał na ręce własne dziecko.  Oczywiście nie chodzi mi o snucie 

jakiejś analogii, ale o odpowiedź na pytanie, czy możemy 

decydować o tym, kto ma prawo do istnienia, albo do godnego 

życia.  Jeśli uznamy, że jedni ludzie mają do tego prawo, a innych 

należy tępić jak prusaki, to pojawia się przed nami człowiek z 

wąsikiem i przedziałkiem, gestykulujący mocno na wiecach 

oświetlonych lasem płonących pochodni.   On nie pozwoli 

sobie odebrać przestrzeni życiowej.

      - Doceniam Twe filozoficzne zainteresowania Inspektorze, 

ale być może niepotrzebnie moralizujesz.  Jemen jest

przecież daleko!   Zdecydowanie wolę słuchać Twych 

uroczych opowieści.  Pamiętasz może, jak zdemaskowałeś 

Poirota? -  

     


      - Doskonale pamiętam to spotkanie w pociągu mknącym

z Exeter do Londynu.  Poirot musiał uznać mą wyższość 

i pokajać się wewnętrznie z powodu popełnionej przez

siebie zbrodni.  Ale filozoficzne pytania nie przestają mnie

niepokoić.  Stąd te uwagi o niewinnych dzieciach, a dodałbym

do tego także staruszków a nawet zdrowych mężczyzn, o ile

odmawia im się prawa do istnienia.  Do pytania o to, czy i

jak ze złem można walczyć, świadomie nie przechodzę.  

Czy należy być terapeutą, czy raczej żandarmem, czy wojna 

i przemoc mogą być usprawiedliwiane, czy zło można

obłaskawiać, czy istnieje walka bez przemocy prowadzona w

duchu miłości.   Zbyt wiele pytań bez odpowiedzi jak na krótką 

rozmowę...Zatrzymajmy się w tym miejscu!  Niepokojące 

jest to, że człowieka nie ocenia się ze względu na to, jak 

postępuje, ale na to, kim w naszym wyobrażeniu czy przekonaniu 

jest.  Może nie być terrorystą, a palestyńskim dzieckiem, ale 

wiadomo, że tamtejsze dzieci  podkładają bomby - tak 

przynajmniej twierdzą POBOŻNI ŻYDZI i dlatego należy do 

nich strzelać. A ktoś inny jest, że użyję eufemizmu z podwórka 

"homo niepewny", a na takich w Iranie wykonuje się karę 

śmierci. I nie chodzi o jakieś szaletowe gwałty, a o miłość.  

"Twarde prawo, ale prawo" - powie ktoś. 

     - Opowiedz coś lepiej, Nezumi.  Czytelnicy na to czekają. 

Choć nie jestem wcale pewien, czy ich mam.  Ja staram się

nie filozofować.  Po prostu lubię takie opowieści.  A twoje

wynurzenia odbierają ci jakąś cząstkę zasłużonej sławy jaką

się cieszysz. -  

     -  I czy wolno masakrować ludzi w imię rzekomej obrony

demokracji?   Mój znajomy liberał uważa, że jest wielka

różnica, czy strzela się do demokraty, czy do wroga

demokracji.  A spytam jeszcze nieco przewrotnie: "Czy

na świecie jest tylko jeden zbrodniarz?"  I czy trzeba było

masakrować miliony niewinnych ludzi, żeby ukarać jednego 

zbrodniarza?  Oczywiście mówi się: "Oni wszyscy są winni,

w końcu go wybrali.  Są tacy sami jak on.  To kwestia 

mentalności."   I tych znawców mentalności jest tak wielu,

że lepiej nie wchodzić między wrony... - 

    - Ale pokazałeś mi zdjęcie?   Jest na nim nieco roznegliżowana

młoda kobieta w białej sukni z widniejącymi na niej uroczymi 

kościotrupami.  Wygląda na rozleniwioną i gotową na przyjęcie 

kochanka. Czy zatem chodzi ci o dywagacje natury estetycznej?   

Czy o to, że wszyscy kiedyś umrzemy, a akt seksualny prowadzi 

do narodzin, które w sposób nieunikniony kończą się śmiercią?  - 

    -  Widzę, że nie da się z tobą dzisiaj rozmawiać na poważne

tematy Nazumi.  Oczywiście ma to związek z mą opowieścią:

   "Pewna dziewczyna była kurtyzaną, nie gejszą, ale kobietą

zdobywającą mężczyzn, nazywaną niegdyś heterą.  Była 

jeszcze młoda i niedoświadczona, ale lubiła swe zajęcie.   

Było to w czasach, kiedy nie było łatwo dostępnej

pornografii i kobiety były jeszcze w ogóle fizycznie potrzebne, 

a nie każdy szukał partnerki po burdelach.  Pasją tej Sumiko 

było uwodzenie bogatych, albo interesujących mężczyzn po to, 

aby wzbudzić w nich miłość a następnie doprowadzić do 

ruiny.  W Londynie było sporo takich kobiet, ale nie wszystkie 

odnosiły podobne sukcesy jak Sumiko.   Szejk z Emiratów, który 

udostępnił jej swój pałac nad kanałem wpływającym do Tamizy, 

strzelił sobie w łeb.  Rosyjski emigrant i potentat  zakończył

życie w nurtach rzeki.  A potem było jeszcze kilku kolejnych. 

Aż kiedyś przyszła do mnie dziewczyna i ze łzami w oczach 

wyznała, że Sumiko odebrała jej kochanka. 

     - Ale dlaczego?   Nie był bogaty, ani przystojny, ani

inteligentny, ani szczególnie wrażliwy, a ja go tako kochałam!    

A ta...odebrała mi  go!   Proszę pana o interwencję. Boję 

się, że doprowadzi go do samobójstwa.  To jest zbrodnia!  

On naprawdę niczym się nie wyróżniał. Szary jak mysz.  

Nawet sobie koszuli nie uprasował.  Guziki mu trzeba było

przyszywać!  Dlaczego akurat ON?   Rozumiałabym jeszcze,

gdyby miał skłonność do perwersji, których nie potrafiłabym

zaspokoić.  Ale to miernota bez wyobraźni!  A w 

dodatku jest raczej brzydki i namolny, starszy ode mnie. 

Znalazłam ją, a ta roześmiała mi się w twarz i powiedziała:  

"Jak będę chciała, to mu odgryzę!  Jestem namiętna."  Ratuj 

go, Inspektorze!   Ja się w ogóle obawiam, że może ona

to lady boy, wie pan, taka, co ma członek?  Jeśli będzie pan

tego oczekiwał, to dla dobra sprawy chętnie oddam się panu 

kilka razy. - 

     -  Proszę się uspokoić.   Chciałbym pani pomóc, ale 

istnieje kilka przeszkód.  Nie można reagować na coś, co

się jeszcze nie wydarzyło - mam na myśli ewentualne 

samobójstwo pani ukochanego. Poza tym kodeks karny 

nie przewiduje kary za doprowadzenie kogoś do samobójstwa.

Robimy to często w naszej pracy, ponieważ jet to legalne. 

Ja tego oczywiście nie robię, bo jak pani zapewne słyszała,

jestem człowiekiem szlachetnym a nie prostakiem, który

sam wymierza sprawiedliwość.  I proszę nie myśleć, że

oczekiwałbym od pani podobnej ofiary, w zupełności 

wystarczyłoby mi pani uznanie.  -

       - Ale, trzeba coś zrobić!  Może powinnam ją otruć, ale

jak?  Albo uwieść ją, jeśli jest lesbijką.  Nie potrafię! 

Czuję się taka bezradna.  Proszę mnie chociaż przytulić!  -

      Położyła mi głowę na kolanach a ja pogłaskałem ją

jak córeczkę, ale samemu zrobiło mi się smutno. 

     - Zapewne pani partner jest studentem?  -

     - Nie... Pracuje w sklepie z rybami.  Sprzedają tam też

rekiny.  U pewnego Portugalczyka.  Ale nie stoi za ladą,

bo jest "ugly"!    Mówią na niego skośnooki żółtek! 

To tam go złowiła!   - 

     - Biedny człowiek. Współczuję mu, choć Japończycy cieszą 

się w Londynie na ogół dość wysokim statusem społecznym. 

Ale może jest mu, wybaczy pani, z tym dobrze.  -

     - Nie odzywa się do mnie.  A kiedy dzwonię odkłada

słuchawkę.  Boję się o niego. Odchodzę od zmysłów! -

    - Pomogę pani. - powiedziałem.  

    Nie było to całkiem szczere. Właśnie dostałem informację,

że student Otake, który pracował w sklepie rybnym, 

został znaleziony martwy na stacji metra.  Nie mogłem 

jej o tym powiedzieć.  Nie wiem, jak się ratuje zemdloną

kobietę.   Następnego dnia dowiedziała się o tym z gazety.

Była żądna zemsty i wykrzyczała, że "Zatłucze to ścierwo!",

którego tak broniłem.  Zwróciłem jej uwagę, że taki czyn,

jakkolwiek chlubny, jest zagrożony karą do dwudziestu 

pięciu lat pozbawienia wolności.  Oczywiście istnieją 

okoliczności łagodzące, ale nie wiadomo, czy sąd weźmie

je pod uwagę...Roześmiała się tylko. Trzeba przyznać, że

należała do kobiet, którym gniew przydaje osobowości

i urody, i które to zauważają.  Widziałem, jak delektuje

się mym zakłopotaniem. 

      Chciała śledzić Sumiko, ale nie wiedziała nawet, gdzie

ona mieszka.  Nie należała bowiem do wolnego świata 

celebrytów i milionerów. Była skromną i zahukaną studentką 

psychologii o niewielkich aspiracjach intelektualnych. 

Wystarczało to  jej jedynie do komentarzy w rodzaju: "Udana 

racjonalizacja!", "Jak się nie ma, co się lubi, to się lubi, co

się ma!",  "Piramida Maslowa",  "Rozbuchane ego Narcyza." 

Zbyt łatwo nikła w tłumie.  Jednak wiedziony mą niezawodną 

intuicją zacząłem coś podejrzewać. I nie minęło kilka dni, a

moje podejrzenia zmieniły się w pewność, bowiem dziewczynę 

wyłowiono z Sekwany.  Utopiła się tam, chcąc ukryć fakt, że 

to ona była poszukiwaną przez siebie Sumiko."

      -  I tak po prostu mam o tym napisać? - spytałem.

      - Tak. Starzeję się. Umiem przyznawać się do porażek...  

        


 


 

    - 

   



    

    

Komentarze

  1. Nezumi, aby odpowiedziec na Twoje zapytanie o przeniknięcie tego, co nazwałbyś filozofią zła we wszelkiej, także nieuświadomionej przez sprawcę postaci - powinnismy cofnąć sie az do Ewy z Biblijnego Raju.
    Zrywając owoc z drzewa poznania mądrości Ewa oraz jej potomkowie beda poznawali rozróżnienie co jest złem a co jest dobrem.
    Nie w jednym wcieleniu.
    Aby poznac mądrość potrzeba wielokrotnych wcieleń.
    Nigdy nie wiesz na jakim etapie rozwoju jest jakas dusza, wiec pozwalaj ludziom poznawac mądrość.
    Jesli ktos cierpi jest w takim miejscu swojego rozwoju, ze ma cierpieć.
    Filozoficznie, gdy wejdziesz na najwyzsza polke filozoficznego poznania jest to oczywiste.
    Pozwolmy ludziom zdobywać mądrość.
    Oczywiscie mozna a nawet powinno sie wskazac ludziom, ze istnieje szansa na bardzo dobre zycie juz teraz w tym wcieleniu.
    Trzeba jednak przyjąć dar Zbawienia.
    Nie spotkalem jednak ani jednej osoby tutaj u Ciebie na blogu, ktora to osoba uwierzy Jezusowi, ze przyszedl On na Ziemie aby dac ludziom dobre zycie.
    Piotr, Irsila, zapewne Ty Nezumi nie wierzycie, ze dar Zbawienia otrzymuje sie juz teraz w obecnym wcieleniu. Powiadacie, ze to dopiero mozliwe jest po smierci.
    Po smierci fizycznego ciala jest juz za pozno aby otrzymac Zbawienie.
    Tam Jezusa widzi sie na co dzien, nie jest to wiec zadna wiara lecz fakt.
    Zbawienie mozna otrzymac tylko teraz oraz tutaj.
    Osoba Zbawiona jest wolna od cierpienia.
    Osoba Zbawiona korzysta z preferyncyjnego traktowania. Osoba Zbawiona ma dobre zycie juz teraz w tem wcieleniu.
    Tak wiec Nezumi filozoficzne dywagacje o miejscu zła w ludzkim zyciu nie dotyczna ludzi, ktorzy sa z Jezusem.
    Ci ludzie sa na zupelnie innym etapie poznania filozoficznego.
    Poznaja zło we wszelkich tego zła odmianach.
    Daj im szanse poznania.
    Tylko Zbawiciel moze tych nieszczęśników uratować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słowo Boże Piotrze wystarcza za pewność Zbawienia.
      Do Ziemi Świętej nawet Mojzesz nie mial prawa wejsc z powodu malej wiary.
      Nie uwiezyl, ze Zydzi poradza sobie pokonac wielkoludow aby posiąść te ziemie w posiadanie.
      Ty bardziej prawo wejscia do Domu wiecznego zycia jest tylko dla tych co uwierza.
      Tego niestety tez Filozofia nie naucza.
      Niby kazdy taki mądrala jest z tych Filozofow ale mądrości nie naucza.

      Usuń
  2. Alma
    Czasami ludzie komplikują sobie życie sami. I postępują nieadekwatnie do poniesionej straty. Odszedł? A może właśnie tak miało być? Po co więcej rozpamiętywać, Sumiko?

    Zło może być kategoryzowane. I jest tak w istocie: za różne przewinienia dostaje się większą lub mniejszą karę. Co więcej, zabicie w afekcie może skutkować nałożeniem przez sąd łagodniejszej kary niż zabicie z premedytacją - a więc życie ludzi (zamordowanych) nie jest równocenne!!

    Przymus rodzi sprzeciw. Pomagam tym, którym chcę, a nie tym, których podsuwają mi pod nos celowo. Z drugiej strony mam pytanie: to pomagać Ukraińcom czy nie , skoro trwa u nich rok Bandery? Pytanie iście dla filozofa, który sam przecież przypomniał tutaj o rzeziach lat czterdziestych.

    OdpowiedzUsuń
  3. Komplikują zwykle nie wiedząc, że sobie komplikują, a przeżycia i pozytywne i negatywne emocje mocno nas wiążą z innymi.

    Odpowiedzialność prawna i odpowiedzialność moralna to dwie różne rzeczy. Niektórych ciężkich win moralnych prawo w ogóle nie dotyczy, a surowo karze za rzeczy błahe. Oczywiście zakłada się, że najczęściej związek taki istnieje, bo inaczej prawo nie mogłoby funkcjonować.

    Pomagać warto wszystkim ludziom znajdującym się w opresji, choć trzeba się liczyć z możliwościami... Państwo natomiast powinno mieć specjalne procedury, które sprawiają, że ta pomoc może być skuteczna i udzielana jest temu, kto jej naprawdę potrzebuje. W sytuacji wojny na Ukrainie (w przeciwieństwie do wszystkich innych równie brutalnych wojen np. w Syrii) przyjmuje się praktycznie każdą osobę. W tej chwili w Polsce jest już łącznie ponad 5 milionów Ukraińców. Doraźnie pomóc można, ale jak taka liczbę ludzi zasymilować (stworzyć jej warunki do życia).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Alma
      Ja bym zrobiła tak:
      Szybko budowalabym osiedla dla młodych z dziećmi. Pomoglabym znaleźć zatrudnienie wysoko wykwalifikowanym i tym mniej. Odbudowa tej zrownanej z ziemia części Ukrainy potrwa lata - cześć z nich nie będzie mogła tam wrócić i może zostaną na zawsze u nas, albo przynajmniej przez pewien czas będą pracować na nasze PKB. Są z dziećmi - many podobna kulturę, więc łatwiej będzie im się zasymilowac tutaj niż np. We Francji czy Niemczech. My mamy niz demograficzny. A może za jakia czas ci ludzie zechca tworzyc filie polskich firm w Ukrainie ? Cześć Ukraincow wyjeżdża dalej w świat- jeżeli ma do kogo. Niewątpliwie, będzie się ciężej nam żyło: inflacja, kryzys. Trzeba będzie zapierdzielac. I tak bez końca. Odpocznę
      w trumnie.

      Usuń
    2. Almo, ciekawe skad polskie Państwo weźmie dodatkowe fundusze na budowe tych osiedli dla ukraiźców.
      Dodatkowo, gdy wojna sie zakończy beda z nich pustostany, popadna w ruine.
      W trumnie tez sobie nie odpoczniesz.
      Wylecisz jako swoja Świadomość ze swojego fizycznego ciala w chwili fizycznej śmierci.
      Nie musze Tobie mowic, ze nawet nie zauwazysz, ze umarłaś,
      Świadomość nie moze umrzeć, jest wieczna.
      Nie rozumiem, dlaczego tej prawdy nie naucza Filozofia, chociaz kazdy Filozof zapoznaje sie z tą Wiedzą.

      Usuń
    3. Alma
      Pieniądze się znajdą. Zwłaszcza, że ta inwestycja może się w przyszłości zwrócić. W końcu jesteśmy w Unii - jakaś cześć funduszy kryzysowych gdzieś tam pewnie jest. A jak nie - to dzielimy się uchodzcami z innymi krajami i każdy asymiluje sobie swoją część.
      Jest takie powiedzenie zapracowanej matki, że odpocznie to już sobie w grobie (bo teraz nie ma czasu) :-D

      Usuń
    4. Nazumi, przywódcy chcą sobie podporządkować kraj, którym rządzą, wszelkimi sposobami i za każą cenę. Władza tak ma.
      Rosja już tak ma, że lubi zamordyzm i podporządkowywanie sobie od wieków ludów i terytoriów. Taki jej urok.
      Ukraina nie lepsza, rok Bandery i ten ich nacjonalizm.
      Zapomnieli jak Lachówi braci riezali,
      tylko za to, że był Polakiem,
      choć nieraz bratem.
      Blisko granicy się wychowałam, z opowiadań znam jak było.

      Uchodźca, to ktoś, kto uchodzi od wojny,
      a nie od białoruskiego kombinatora,
      ale szkoda, że nasi im nie pomagają.
      Nasz kraj tego nie udźwignie finansowo,
      kiedyś ktoś za długi nas przejmie.

      Almo, budowa mieszkań, to utopia.
      Pełno ich jest, idą na pniu.
      Kraków zabudowany i zabetonowany.
      Inflacja wszystko zżera,
      syn na mieszkanie składa i nie może kupić,
      gdyż ceny wyżej gonią.
      Co uskłada, to topnieje.
      Kredytu się boi.

      Nazumi, czy Nezumi, kobiety są niebezpieczne i faceci także,
      jeśli nie mają właściwie ukształtowanego sumienia,
      to nic nie pomoże, interwencja jakiegoś inspektora,
      by jej faceta oddała
      jedna drugiej go odbiera,
      mąż żonę zdradza, lub odwrotnie,
      na lepszy model zamienia, to na porządku dziennym.

      Ludzie się zatracają,
      nie wiedzą co dobre, co złe, właściwego sumienia nie mając

      Danek, świadomość poza ciałem nie istnieje,
      Już Ci Odziu to tłumaczył, ale nie trafia,
      no może dusza jest nieśmiertelna, jeśli kto w Boga wierzy.
      A zbawienie, to zjednoczenie się z Bogiem,
      czyli po śmierci, w "pokoju Ojca":)
      a nie za życia:)

      To tak w skrócie przeleciałam,
      bo ja za dużo nie lubię pisać.

      Usuń
    5. Alma
      Tak, Irsilo, to prawda: mieszkania są. Tylko drogie nieskończenie. To jakieś szaleństwo. W Warszawie przystosowywany jest właśnie olbrzymi kompleks poradziecki dla uchodźców, gdzie pomieszkiwali kiedyś oficiele radzieccy i szpiedzy.
      Nie da rady zasiedlic (i to w tak krótkim czasie! ) wszystkich uchodźców u nas. Poza tym Ukraina chce nadal istnieć, a nie się wysiedlić. Każdy chce być na swojej ziemi. Ale są pustostany nawet w małych miejscowościach. Problemem jest praca, bo przecież uchodźcy pracujący mogliby płacić czynsz (nawet przez pewien czas na preferencyjnych warunkach). Potrzebne są rozwiązania i zakasanie rękawów. Pieniądze w Unii są - nie raz się o tym przekonałam. Tylko trzeba je umieć pozyskać i skrupulatnie je wykorzystać.

      Usuń
    6. Alma
      I nie muszą to być typowe osiedla. Mogą to być przystosowane biurowce. Na obrzezach Warszawy jest mnóstwo osiedli zamieszkanych przez Ukraińców. Jest też duże osiedle Chińczyków - w sercu Warszawy. Da się. Przynajmniej dla części. A to, co wyprawiają developerzy z cenami mieszkań w dużych miastach to nie mieści się w głowie.

      Usuń
    7. Alma
      Więc do roboty samorządy i rządzący!

      Usuń
    8. Wedle mnie Wołodymyr Żełeński powinien wywiesić białą flagę,
      szkoda kraju, szkoda ludzi,
      szkoda i nas.
      Putin nie ustąpi, to on ma siłę i on napada,
      Europa pomocy nie daje, ani jemu ani nam.
      Czasem lepiej wybrać bezsilność i ustąpić
      niż kopać się z koniem.
      No ale cóż wolą ginąć niż żyć.

      Nie daje rady już słuchać, jak to świat się "solidaryzuje i pomaga",
      to nic nie daje, to tylko pokaz i usprawiedliwianie sumienia,
      walka mrówki ze słoniem,
      jeszcze bardziej najeźdźcę, agresora rozsierdza.

      Co do mieszkań, tak jest, Almo, za drogie są dla przeciętnego człowieka,
      nawet najskromniejsze.
      Syn wynajmuje, już od kilku lat,
      to lepsze wyjście na te trudne czasy, niż kupować.
      Nie nabudowano u nas mieszkań, dla młodych na wynajem,
      tylko nie wiem, dlaczego młody każdy musi je kupić od dewelopera,
      zamiast rodzinę założyć, dzieci mieć, niż kasę bogatym nabijać...
      Pinset plusy, zapomogi na dzieci szkolne,
      teraz też dla Ukraińców, to patologia jest,
      zadłużanie kraju, przyzwyczajanie do lenistwa,
      kto to spłaci,?
      Oj w złym kierunku to idzie.

      Usuń
    9. Alma
      Tak, Irsilo myślałam o tym.
      Tyle, że w kraju mnóstwo pieniędzy się sprzeniewierza. A Unia dysponuje pieniędzmi kryzysowymi. Na co je więc wyda? Czy to nie jest ważne, że Unia sprzyjając Putinowi przez lata, teraz niejako przyczynila sie do tego, że ludzie muszą uciekać ze swojego kraju, bo nie chcą mieć nic, tak jak w Rosji?
      Pomyślałam sobie jeszcze tak:
      Załóżmy, że jest rok 1939, a Putler napada właśnie na Polskę. Czy wywieszenie przez Polskę białej flagi zapobiegnie drugiej wojnie światowej?

      Usuń
  4. Danek, świadomość poza ciałem,
    to jest
    Eksterioryzacja (ang. out-of-body experience – OBE lub OOBE, doświadczenie poza ciałem),
    takie eksperymenty czy epizody, za życia, jacyś tam przeprowadzają,
    po transie, grzybkach, narkotykach, głodzie, alkoholu,
    czy innych dziwnych wywoływaczach
    w każdym razie, środkach zmieniających świadomość i jej miejsce
    a nie po śmierci.
    Nie wiem po czym tego doświadczyłeś,
    ale wówczas jeszcze żyłeś.

    OdpowiedzUsuń
  5. Irsila, Piotr zna tylko to co jest w stanie pojąć przez swoje fizyczne zmysly.
    Dlatego ja juz praktycznie przestaje dyskutowac tutaj z Piotrem reprezentujacym twardy ciemnogród.
    Świadomość to nie jest to samo co fizyczny mózg.
    Najszybszy komputer na swiecie nie ma zadnej świadomości.
    Jaki by szybki komputer zbudowac nie wytworzy sie tam świadomość.
    Od Einsteina wiemy, ze świadomość kieruje fizyczną materią, ta świadomość jest w postaci energetycznej.
    Świadomość nie ma fizycznej formy ze swiata 3D
    Świadomość jest częscią naszej duszy.
    Nie ma czegoś takiego jak zaistnienie świadomości w fizycznej formie.
    Nawet najmniejsza bakteria ma swoja świadomość, zaden komputer nie jest w stanie dorownac samoistnie istniejacej świadomości w fizycznym ciele.
    AI czyli sztuczna inteligencja jest po prostu programem komputerowym i niczym więcej.
    AI nigdy nie wytworzy swojej wlasnej świadomości niezaleznie jak Piotr bedzie fascynowal sie logika.
    Świadomość istnieje w swiecie 5D - poprzez specjalne receptory istniejace w komorkach jest polaczona z fizycznym naszym cialem istniejacym w 3D
    Świadomość komunikuje sie z fizycznym ciałem poprzez coś co mozna nazwac wifi czyli w sposob bezprzewodowy.
    Z chwila śmierci tego fizycznego ciala świadomość, czyli nasza dusza odlatuje sobie do Nieba.
    Jeszcze raz - świadomość nie istnieje w fizycznej formie, świadomość nigdy nie zaistnieje w zadnym ludzkim produkcie typu komputer.
    Aby fizyczne cialo, roślina co by to nie bylo - materia ożywiona ma świadomość tylko wtedy gdy ma energetyczne ciało, czyli to co nazywamy aurą.
    Dodatkowo musi tez miec tchnienie Boga czyli ducha od Boga.
    Nie ma możliwości aby cokolwiek fizycznego posiadało samo z siebie świadomość.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale fizyczne ciało,
    jest jakby nośnikiem tej świadomości,
    bez niego jej nie ma,
    tak jak i nie ma komputera, bez nośnika.,
    głowicy czy jak tam,
    Zbijesz, stłuczesz, nie działa:)
    Twoje ileś tam D,
    to dla mnie czarna D..upa, po prostu.:)
    Dla Ciebie zbawienie, to może raczej takie coś jest:
    "
    Najbardziej znane wyrazy bliskoznaczne słowa zbawienie to: odbicie, wsparcie, uratowanie, odkupienie, wybranianie, odsiecz, pomoc, wyratowanie, wybawienie, wyswobodzenie, posiłki, emancypacja, odratowanie, wyzwolenie, zbawianie, ratunek, ocalenie, uwolnienie, sukurs, ratowanie, wyratowywanie, oswobodzenie, wybawianie, ...
    ale nie pokrywa się ze chrześcijańskim.:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Almo, rok 1939, to inna sprawa,
    to drang nach Osten był:
    Koncepcja Drang nach Osten była rdzeniem ideologii nazistowskiej. W Mein Kampf Adolf Hitler deklarował, że pomysł jest niezbędnym elementem jego planów ...
    Teraz w drugą stronę ,to się odbywa,
    Ukraina przez wielki do Rusi należała,
    młodziutkie to państwo, zaledwie 30lat ma,
    dzięki pieriestrojce Gorbaczowa.
    My jakieś bezpieczeństwo mamy od NATO, podobno,
    nas nie ruszy., tak Biden zapowiedział.
    Ale kto wie, jak to się rozegra.
    Niemcy lubią z Rosją graniczyć, a nie z Polską..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Alma
      Nie wertuję na co dzień kart historii, ale wydaje mi się, że Ruś Kijowska była pierwsza niż Rosja. I chyba Ruś Kijowska pierwsza przyjęła chrzest od patriarchy Konstantynopola (po schizmie kościoła chrześcijańskiego w 1054 roku, kiedy to powstał Kościół Katolicki (zachodni) i Prawosławny (wschodni). Kijów to matecznik Rosji.

      Usuń
    2. zgadza sie, Ruś Kijowska jest tzw matecznikiem Rosji.

      Usuń
  8. Odpowiedzi
    1. W matematyce czy fizyce, gdzie wszystko można zmierzyć i policzyć,
      to tak. Jest model metra,kg, temperatury itd
      2+2=4
      Ale już w polityce czy innych branżach, czy dziedzinach,
      to każdy ma swoją prawdę,
      że wspomnę ks.Tischnera:


      Są trzy prawdy: świento prawda, tys prawda i gówno prawda
      Józef Tischner, Historia filozofii po góralsku

      Usuń
    2. Ostatnio fake niusami nas karmią,
      prawdy nie otrzymuję.
      Każdy zatem swoją prawdę ma.
      Mędrcy powiadają, że prawda leży pośrodku.

      Jeśli o ścisłe przedmioty chodzi,
      to łatwo udowodnić,
      co fakt, co mit,
      ale z "miękkimi" , znaczy humanistycznymi dziedzinami
      to różnie z tą prawdą bywa.

      Usuń
    3. Wystarczy różnych źródeł informacji posłuchać, poczytać,
      pooglądać
      czy różnych partii, czy autorytetów i zauważyć,
      że to samo zjawisko inaczej jest przedstawiane,
      czy postrzegane.
      Prawda – według klasycznej definicji właściwość sądów polegająca na ich zgodności z faktycznym stanem rzeczy, których dotyczą. W potocznym rozumieniu jest to stwierdzenie w formie zdania oznajmiającego, wyrażone o określonym fakcie, tak jak ma czy miało to miejsce w rzeczywistości.

      Usuń
    4. "Czym jest dla mnie prawda?
      Prawda zalezy od punktu widzenia, od naszego sposobu rozumowania. Nie da się określić tego rodzaju prawdy tak, żeby zgadzała się ona z założeniami każdego człowieka. Każdy ma inne spojrzenie na świat, inne rzeczy przeżył, ma inne doświadczenie, co powoduje że jego rozumienie prawdy jest inne od reszty."
      I z tym się zgadzam,
      a że jedna jest, tys prawda:)

      Usuń
    5. Odziu twoja prawda jest taka, że biblię napisali szamani,
      a moja prawda mi mówi,
      że apostołowie natchnieni Duchem Świętym.
      No jednak jednej prawdy nie ma dla wszystkich.
      To tylko taki jeden przykład.

      Usuń
    6. Aaaa, jeszcze o moskowskiej prawdzie sobie przypomniałam
      i komsomolskiej:)

      Usuń
  9. Świadomość jest niezależnym bytem, nieależnym od naszego mózgu.
    Nasze fizyczne cialo jest tylko miejscem, z ktorego korzysta nasza Świadomość aby mieć doświadczenie zycia w fizycznym świecie 3D
    Świadomość to jest nasza dusza. To co postrzegamy w sposob świadomy, nasza Świadomość jest w postaci energetycznej.
    Szkoda, ze Nezumi sie tutaj nie wypowiada z pozycji Katedry Filozofii.
    Nezumi, przeczytałeś wszystkie wazne ksiegi Filozofow Wschodu.
    Tam jest dokladnie opisany mechanizm czym jest czlowiek w tym doczesnym świecie.
    Wiem, ze Piotr tutaj zahukuje tą swoją "logiką" wiec nie chcesz aby ośmieszano Ciebie na Twoim wlasnym blogu z pozycji logiki.
    Prawda jest jedna, nie taka jak ja kto widzi, tylko taka jak jest.
    “The field is the sole governing agency of the particle” Einstein
    czyli „Pole jest jedynym organem rządzącym cząstką” Einstein
    co to jest ta czastka - Wikipedia
    Cząstka – niewielki fragment materii, w znaczeniu potocznym zwykle ma kształt podobny do sfery. W naukach przyrodniczych słowo cząstka zazwyczaj dotyczy obiektów o rozmiarze podobnym lub mniejszym niż rozmiar atomu (w tej skali nie ma sensu mówić o kształcie, ponieważ zachowanie materii podlega wtedy także efektom kwantowym – zobacz fizyka cząstek elementarnych)

    Świadomość wiec jest w stanie wplywac ja materię.
    Dlatego osoba pozytywna jest zdrowsza,
    gdy ktos ma negatywną Świadomość swojej duszy wtedy kreuje choroby w swoim fizycznym ciele,
    Znamy to z najnowszej wiedzy o nazwie biogenetics -
    the branch of biology concerned with altering the genomes of living organisms.
    czyli dział biologii zajmujący się zmienianiem genomów organizmów żywych poprzez wplyw świadomości.
    Wiem, ze Piotr powie to jest tylko teoria Einsteina
    Jednak wszystko bylo teorią u Einsteina, zadnej jego teorii empiryczne doswiadczenia nie zaprzeczyły, wrecz przeciwnie doswiadczenia naukowcow teoria po teorii Einsteina Nauka potwierdza prawdziwość teorii Einsteina.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poczytałam w Wikipedii czym jest świadomość i jedno sobie zapisałam:
      "Świadomość istnieje dzięki relacji zmysły - mózg i umysł".
      Skoro po śmierci, ciała i mózgu nie ma, puszka prochów zostaje,
      (na ostatnich pogrzebach bliskich, tak było) to i świadomości nie ma.
      Innej wiedzy w temacie nie mam.
      No ale cóż, nie będę się kopać z koniem, inaczej myślącym,
      ani czasu, ani sił na to nie mam:)
      Punkt widzenia, zależy od miejsca siedzenia?
      Dla mnie nawet lepiej by było, gdybym w takie fantazje wierzyła,
      ale jakoś póki co, takiej wiary nie mam.

      Usuń
    2. Irsila, czy słyszałaś o istnieniu duszy?
      Czy wiesz, ze masz dusze?
      Świadomość oraz dusza to jest dokladnie jedno i to samo.
      Z chwila fizycznej smierci naszego ciala Świadomość wychodzi z naszego ciala.
      Ma zapisane w swojej aura wszystko co robilismy w tym fizycznym wcieleniu, ma w swojej pamięci kazda twarz jaką kiedykolwiek widzielismy, ma w swojej pamięci wszystkie uczucia jakie okazalismy w tym teraz wcieleniu.
      Nasza Świadomość pamieta wszystko z tego teraz fizycznego wcielenia.
      Przywolana przez Ciebie definicja czym jest Świadomość nie ma zadnego sensu.
      Zaden naukowiec rozumujacy logicznie nie wie nic na temac czzym jest Świadomość, gdzie ona sie miesci, nie wie kompletnie nic, Zero
      Daruj wiec sobie przytaczanie definicji z ciemnogrodu.
      Gdy dokladnie znajdziesz wytlumaczenie w ktorym miejscu pojawia sie Świadomość wtedy z przyjemnoscia sie z tym zapoznam.
      Na razie Nauka nie wie nic na temat czym jest Świadomość.

      Usuń
    3. Dusza a świadomość to jednak dwa różne pojęcia.

      Na temat duszy dyskutowaliśmy w liceum z naszym fizykiem,
      ateistą,
      który wszystko mierzył fizycznie swym okiem, szkiełkiem,,
      prędkościami , ciężarami i innymi danymi,
      udowadniał,
      że manna nie mogła istnieć.

      Jednak przy duszy zatrzymał się gdyż gdzieś się dowiedział,
      że przeprowadzono doświadczenia,
      że gdy człowiek umiera,
      to traci na wadze 21gram,
      o tyle o ile, z tych dyskusji pamiętam
      o ulatywaniu duszy.

      A po lekcjach szliśmy na religię do fary,
      do salki katechetycznej i zapoznawaliśmy się z pismem bożym:)

      Danek, nadinterpretujesz po swojemu,
      to takie nadużycie jest, mylenie pojęć,
      takie tu piractwo na mnie wymuszasz.:)
      Jak mówisz o świadomości, to mów o niej,
      a jak o duszy , to na temat jej.
      Nie myl pojęć.

      Usuń
    4. Świadomość nie ma wagi, dusza nie ma wagi wiec nic nie waży.
      To sa pojecia ze swiata kwantowego.
      Dusza przechodzi przez sciany, przez drzwi fizycznego swiata.
      Gdyby miala nawet jeden gram wagi zostalaby zlapana, zbadana przez fizyczna Nauke.
      Jednak tak Świadomość jak i dusza umyka fizycznym instrumentom pomiarowym fizycznych naukowcow.
      Mam nadzieje, ze zrozumialas.
      Juz bardziej prosto fenomenu duszy czy Świadomości wytlumaczyc sie nie da.
      Ten Twoj nauczyciel niewiele rozumial poza tym, ze chwalil sie, ze jest logiczny.
      Jednak dzieciom w klasie logicznie nic nie byl w stanie wytlumaczyc.
      Ciemnogrod ma sie dobrze.

      Usuń
    5. Piotrze, Nauka wie, ktore fizyczne zmysly wyłączyć aby świadomość zostala na moment uspiona.
      Świadomość jest tak skonstruowana, ze korzysta przede wszystkim z fizycznych zmysłów.
      Tylko niewiele ludzi ma dar korzystania ze zmysłów duszy.
      Tak wiec uśpienie czlowieka podczas operacji nie jest zadnym dowodem, ze dusza nie istnieje.
      Wyjatkowo niesamodzielnie myślisz gdy powtarzasz za logicznymi jajoglowymi, ze:
      "Jest też stwierdzone doświadczalnie, że nieświadoma działalność mózgu, jest nadrzędna nad działalnością świadomą."
      Zapewne nie zastanowiles sie nad tym "naukowym" dowodem.
      Ja tutaj klikam myszka od komputera, pisze na klawiaturze jednak zadna nieświadoma działalność mózgu, jako nadrzędna nad działalnością świadomą mnie nie przeszkadza pisac co chce.
      Moja świadoma działalność mózgu jest absolutnie nadrzędna nad działalnością nieświadomą mojego mózgu.
      Tak wiec Twoja "naukowo" powtarzana mądrość nie jest prawdziwa w moim przypadku.
      Pomyśl Piotrze samodzielnie, nie powtarzaj idiotycznych niby logicznych "naukowych" bzdur.
      Twoje wyniki doświadczeń naukowych nie maja zadnego potwierdzenia w realnym swiecie. Powtarzaja tylko bełkot jajogłowych bez żadnego pokrycia w niczym.

      Usuń
  10. Danek fizyka to nauka ścisła, na wszystko o czym się mówi czy twierdzi,
    trzeba mieć wzór czy dowód, tak więc znał to:

    w Haverhill w stanie Massachusetts, który opublikował w 1907 New York Times i czasopiśmie naukowym American Medicine pracę sugerującą, że dusza człowieka waży 21 gramów (3/4 uncji).

    Resztę o tym doświadczeniu doczytaj sobie sam.:)

    A powietrze w oponie waży?
    Waga nadmuchanej i tej bez powietrza jest taka sama ?
    A jeśli z człowieka duch odchodzi, znaczy dech,powietrze,
    to to coś waży czy nie?
    Dlaczego butle z gazem są ciężkie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Danek ja to z przymrużeniem oka biorę.;)
      Skoro nauka nie jest w stanie udowodnić istnienia Boga,
      czy duszy, podobnie Ty dowodów, poza wiarą nie masz,
      ani nawet trzech jakiś świadków jak w piśmie stoi,
      to o czym my tu gadamy?
      Do szamanów chodzisz,
      przodka Indian masz,
      anioła Pinola, jako opiekuna,
      o ja p....ę, łzy mi lecą ze wzruszenia czy ze śmiechu:)

      Usuń
    2. Oczywiście, że duszą nie można dętki napompować,
      ale dechem, oddechem już jakiś balon można aż do pęknięcia nabić.
      Doświadczenie z ważeniem duszy, nie zostało uznane,
      raczej wyśmiane, prosiłam by doczytać.
      Wyrzucili tego lekarza ze szpitala i nie pozwolili mu dalej eksperymentować.
      Na psy się przerzucił,15 ich zważył przed i po skonaniu,
      i różnicy w pomiarach, ciężarze nie było,
      zatem stwierdził, że psy duszy nie mają:)

      Usuń
  11. Odziu, Nie będę się sprzeczać, jeśli o biblię chodzi.
    Autorów masz tu,
    https://www.biblia.info.pl/blog/autorzy-ksiag-biblijnych/
    Pisana przez ludzi,
    ale uważa się ją za słowo boże,
    gdyż sam Bóg ich do tego natchnął.

    A szaman, to dla mnie jest taki ktoś:

    szaman «u niektórych ludów Azji, Inuitów i Indian:
    osoba pośrednicząca między duchami a ludźmi,
    obdarzonana nadprzyrodzoną mocą»

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli szamaństwo nas nie obejmuje,
      my inny kontynent
      ani Azji mniejszej czy Bliskiego Wschodu,
      skąd głównie autorzy biblii pochodzili:)

      Usuń
    2. Kapłani robią swoje a szamani swoje,
      to nie jest tożsame.

      Usuń
  12. Zgłębiam wiedzę i teraz czytam:
    http://www.jankowice.rybnik.pl/czytelnia/kaszowski.html
    Nie potwierdzam, nie zaprzeczam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jest Odziu, Mojżesz i inni, nie musieli być piśmienni,
      ale mieli coś ważnego do powiedzenia,
      przez samego Boga natchnione przekazy,
      spisane przez innych. skrybów, którzy pismo mieli opanowane.
      Właśnie tak Bóg przemawia, sam się pisaniem ręcznym nie zajmuje.
      bo przecie sam rąk nie ma, rządzi duchowo:)
      Umysł, absolut, abstrakcja:)

      Przez wieki,
      prawie wszystko tak było przekazywane
      wszak jeszcze nawet książek nie było,
      papieru nie znali,
      na pergaminach pisali czy papirusach,
      czy na kamiennych tablicach ryli.

      A co do dogmatów,
      oddzielaj proszę fakty od nich.
      Ja tu dogmatów nie podałam,
      ale prawda, one są nieraz w kościołach ustanawiane,,
      przez sobory.
      Iluś mędrców się zbiera i ustanawia,
      że np Maryja została wniebowzięta,
      choć dowodów na to nie ma.

      Życie Chrystusa jest historycznie udowodnione,
      opisane, jego przekaz też.
      Nasz era, od jego narodzin się zaczyna,
      to fakt czy mit,
      prawda czy fałsz?

      Usuń
  13. Odziu taki sam przemądrzały samouk jak i Danek.:)
    Koniec kabaretu na dziś.:)
    Trzeba iść spać:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Irsila, nie ma zadnej ścislości w Fizyce, ktory to "naukowy" dowód powyzej przytoczyłaś.
    Pokazalas tylko jak bezkrytycznie bierze sie za dobra monete cokolwiek, co podają nam jako udowodnione naukowo.
    Piotr w tym celuje, Ty Irsilo tez.
    Zadnego wlasnego, krytycznego myślenia.
    Świadomość powiadasz umiera wraz z fizycznym mozgiem.
    Czyli Jezus, gdy umarl, Jego Świadomość tez umarla.
    Świadomość Boga umarla z Bogiem.
    A jednak powrocil do swoich Apostolow, poznawal kazdego, mowil do nich po imieniu.
    To jak umiera Świadomość czy nie umiera?
    Tylko prosze pomysl samodzielnie a nie powtarzaj co Twoj idol Piotr tutaj logicznie wyklada.
    Jestesmy dziećmi Boga czyli nasza Świadomość umiera czy nie umiera?
    Jest bardzo ważne aby myslec samodzielnie.
    Piotr nawet zapytuje żartobliwie czy aby Jezus umarl czy nie umarl.
    Ma wnuczke, nie jest wiec bez znaczenia co wnuczka slyszy od Piotra.
    Dziadek jest autorytetem dla dziecka.
    A wiec Irsila -
    Jezus umarl czy nie umarl?
    A jesli umarl to dlaczego zyje?
    ba, skoro sie urodzil 2,000 lat temu to jak mogl byc przy stworzeniu swiata prawie juz 15 miliardow lat temu?
    To sa zapytania retoryczne, filozoficzne.
    Jesli jednak tylko jedno zadam Tobie zapytanie -
    o jedno najważniejsze przeslanie dlaczego Jezusa dusza inkarnowala sie w ludzkie cialo -
    czy jestes w stanie odpowiedziec co bylo najważniejsze w misji Jezusa?
    podpowiem -
    nazwano Jezusa Zbawicielem
    Gdy samodzielnie sie zastanowisz, prosze, co Jezus chce, jedną rzecz aby ludzie wiedzieli dlaczego przyszedl zyc pomiedzy nas oraz dlaczego poświęcił swoje fizyczne zycie w meczarni smierci.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj Danek, czy ty w ogóle do szkoły chodziłeś, maturę jakąś zdałeś,
      że takie farmazony o fizyce pieprzysz jak potłuczony.
      Co to prędkość, co przyśpieszenie, co ruch jednostajnie przyśpieszony, co to są fale magnetyczne, dźwiękowe,
      czy jak obraz telewizyjny jest przekazywany, itp, itd,
      mniemam, że nie.

      Fizyka świadomością się nie zajmuje, tylko może neurologia,
      psychologia, ezoteryka,
      dziwaczna dziedzina.
      W Twoim przypadku, to rzeczywiście szaman Tobą gada,
      indiański nie syberyjski, z aniołem Pinolą i sobie pie...lą
      ile tylko ślina na język przyniesie,
      a może taka babka, wiedźma co z kart wróży?

      Jezus umarł a wiecznie żywy, jeśli o przesłanie chodzi,
      podobnie jak i Lenin u ruskich,
      bez obrazy Jezusa.

      Ja z nim kontaktu nie mam,
      to tylko jest moje wyobrażenie Boga
      a jego nauki są mi bliskie,
      dlatego ewangelie codziennie czytam,
      czy mszy słucham, czy w tv oglądam bo przez covida,
      rzadko już w nich uczestniczę fizycznie.
      Teraz wszystko zdalnie się odbywa raczej.
      Nie gardzę słowem bożym.

      Od siebie wymagam a nie od niego.

      Jeśli mówię do niego,
      to jest modlitwa,
      jeszcze on do mnie nigdy nie przemówił,
      bo to schizofrenia by była,
      tak się potocznie uważa.
      Zbawienie od nas nie zależy,
      na nie wpływu nie mamy,
      to jest łaska boża
      i wolę się na ten temat nie wypowiadać.
      Amen

      Usuń
    2. Irsila powiadasz o Bogu:
      "jeszcze on do mnie nigdy nie przemówił,
      bo to schizofrenia by była"
      Bog jednak do nas mowi codziennie
      1 Królów 19:11-13
      chichym swoim Bożym głosem.
      Ja słysze glos Boży codziennie.
      Ja polegam na głosie Bożym.
      Niestety tylko Filozofia może nam te wiedze ujawnic jak wsłuchiwac sie w głos pochodzacy od Boga
      Jednak Filozofia zostala zdominowana przez Logikę, prosto od szatana logike.
      Wsłuchiwanie sie w chichy głos od Boga to jest sztuka.

      Usuń
  15. Nazwano Jezusa Zbawicielem,
    zapoczątkował nową erę,
    powstał Nowy Testament
    a świat jaki był,
    taki jest dalej :
    wojny, plagi, choroby, cierpienie
    niby miłość miała zapanować,
    a nie oko za oko, ząb za ząb,
    jak to w Starym Testamencie było.

    Dawniej na ofiarę Bogu baranki rżnęli,
    potem Ojciec wymyślił swego syna dać na ofiarę,
    istna rzeź dalej,
    gdzie to odkupienie, grzechów zmazanie,
    nic się nie polepszyło od 2000 lat.
    Świat idzie dalej, nie w tę stronę co powinien.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Irsila, powyzsze co napisalas oznacza ze jest za malo Boga w ludzkim zyciu w XXI wieku
      Piotr sie chełpi, ze coraz mniej ludzi wierzy w Boga
      To czego sie spodziewasz?
      Zapytujesz "gdzie to odkupienie, grzechów zmazanie,
      nic się nie polepszyło od 2000 lat."
      Irsila nauka zwana Filozofią zawodzi ludzi nie dajac im mądrości.
      Logika jest wiedzą, nawet na Katedrze Filozofii
      Czlowiek jest pozostawiony samemu sobie w zdobywaniu mądrości.
      Ja jestem szczesliwy, ze Bog czeka z zakonczeniem tego swiata aby jak najwiecej ludzi uwierzylo ze Zbawiciel jest rzeczywiscie Zbawicielem.
      Ja sie załapałem na Zbawienie.
      Mam nadzieje, ze przyjęłaś Jezusa za Swojego Zbawiciela, ze Duch Święty zamieszkal w Twoim ciele.
      Nie zajmuj sie filozoficznym mędrkowaniem piszac:
      nic się nie polepszyło od 2000 lat.
      Świat idzie dalej, nie w tę stronę co powinien.
      Kazdy czlowiek jest indywidualnie na swoim etapie rozwoju duchowego.

      Usuń
    2. Danek, od dzieciństwa jestem w Boga wierząca,
      przykazania stosująca, grzechy w konfesjonale wyznająca.
      To prawda, że ludzie teraz od Boga odchodzą,
      na przykład taka Francja, czy inne kraje
      gdzie konfesjonałów już prawie nie ma,
      ludzie uważają, że grzechów nie mają,
      zatem po im Jezus?
      I jego odkupienie z grzechów wybawienie?
      Skoro grzechów nie ma?

      Usuń
    3. "Ja sie załapałem na Zbawienie."
      Sam nie wiesz o czym piszesz.
      A czy dziesięcinę Bogu płacisz,
      czy jałmużnę ubogim dajesz,
      wszak piszesz, że się tobie przelewa.
      Ot zwykły egoizm i używanie życia.
      A ja mam z tym dylemat,
      że mnie na takie dary nie stać,
      gdyż chorego syna mam,
      ale nie żebrzę, jakoś go utrzymuję.

      Usuń
    4. Jak to świat idzie dalej,
      skoro ateista Putin,
      pod cerkiew się podpiął
      i ona go politycznie popiera,
      na jego usługach jest.
      Ikonę Matki Boskiej jakiejś tam,
      prowadził i świętował,
      gdyż wszystkie środki pozyskuje,
      by tylko zawłaszczać inne, niewinne narody.

      Usuń
    5. Tym sposobem, chrześcijaństwo a w sumie religia,
      to całe prawosławie moskiewskie
      inkwizycją jest i inne narody podbija.
      Prawosławie ukraińskie od moskiewskiego się oddzieliło.
      Teraz jest jak w biblii, Kain Abla zabija,
      zatem bratobójstwo kwitnie,
      a Putin bez przerwy kłamie,
      udaje, że nie wie o co chodzi,
      a Cyryl, patriarcha Moskwy, go w tym błogosławi!
      Co za czasy, o Dżizas!

      Usuń
    6. gdy Ty umacnialas swoja wiedze jak bardzo nauką ścisłą jest Fizyka w Liceum ja uczylem sie poslugiwac młotkiem w kuźni w szkole Zasadniczej.
      Ja wiec uczylem sie zdrowego rozsadku, samodzielnego myslenia.
      Ciebie uczono gotowcow, samodzielne myslenie bylo herezja w Liceum.
      Nie mozna bylo bowiem zaprotestowac, ze jesli dusza istnieje to nie moze nic ważyć.
      Uczono Ciebie logicznych idiotyzmow z pozycji zdrowo myslacego ucznia szkoly ZSZ
      Do dzisiaj wierzysz, ze dusza waży te 21 gram.
      Nasyp sobie 21 gram cukru na dlon, sprobuj spowodowac, aby ten cukier przeszedl na drugą strone ściany u Ciebe w domu, wtedy mnie powiesz czy rzeczywiscie dusza waży oraz czy ma forme materialna z materii.
      Domyślam sie, ze nie slyszalas na zajeciach z Fizyki, ze istnieje swiat gdzie byty, istoty zyja w formie energii, ktora nic nie waży bowiem nie są te byty z fizycznej materii.

      Co do darów w postaci pieniężnej, zawsze mozesz oddac kilka zlotych, tyle na ile Ciebie stac innym jesli masz taka potrzebe.
      Nie musisz wymagac tego od innych.
      Dokonujesz w ten sposob manipulacji, wymagajac od innych rzeczy, ktorych sama nie robisz. Typowe zachowanie intelektualisty wymagajacego od innych, usprawiedliwianie samego siebie, ze mnie na cos nie stać,
      inni jednak musza cos robić.
      Ja nic nie muszę.

      Usuń
    7. Tak przypuszczałam, że młotem waliłeś,
      a teraz dalej młotem walisz we mnie.

      Jakąś niby wiedzę z niepotwierdzonych źródeł sobie przyswoiłeś
      i chcesz ją innym siłą narzucić.

      To nie ja duszę ważyłam
      gdyż w takie bajeczki nie wierzę,
      tylko jako przykład , ciekawostkę podałam,
      uśmieszkiem kończąc:).

      "Z prochu powstałeś,
      w proch się obrócisz",
      tak mówi kapłan na pogrzebach katolickich,
      na których byłam i jeszcze:
      "Pan Cię wskrzesi w dniu ostatecznym"
      "Dobry Jezu a nasz Panie,
      daj mu/jej wieczne spoczywanie"
      czyli coś po człowieku pozostanie,
      jakiś pierwiastek niecielesny a duchowy,
      choćby wspomnienie.


      Drobne pieniądze, to ja
      zawsze na tacę daję,
      czy inne dary do koszy wystawionych.

      Tu o coś więcej chodzi.

      Usuń
  16. ok -
    czy ludzie w rodzaju Piotr Odziu oraz Irsila nie sa poddani manipulacji poprzez Nauke, ktora zwie sie Logiką.
    Oto co Irsila jako mala dziewczynka wyniosla z logicznej polskiej szkoly:
    "Danek fizyka to nauka ścisła, na wszystko o czym się mówi czy twierdzi,
    trzeba mieć wzór czy dowód, tak więc znał to:
    w Haverhill w stanie Massachusetts, który opublikował w 1907 New York Times i czasopiśmie naukowym American Medicine pracę sugerującą, że dusza człowieka waży 21 gramów"
    a wiec wypunktujmy
    * Fizyka wg Logiki to nauka ścisła
    * wszysko jest ujęte logicznie wzory
    * logicznie trzeba przytoczyc dowody
    Korzystajac z wyniesionej pod niebiosa polskiej mysli logicznej nauczyciel Fizyki w szkole oglasza dzieciom w sposob logiczny, scisly ze dusza istnieje -
    to raz
    po drugie w sposob naukowy nawet zmierzono ile ta dusza czlowieka waży - 21 gramow.

    Swego czasu pomietam - Piotr oswiadczyl do mnie, ze nie wolno kierowac sie zdrowym rozsadkiem.
    Logika, logiczna weryfikacja jest wystarczajaca aby o czyms oswiadczyc, ze jest prawdziwe czy prawdziwe nie jest.
    Hmmmm
    Dla zdrowo myslacego tak wyglada logika bez zdrowego rozsadku

    * dziecko przychodzi ze swieckiej, logicznej szkoly - oswiadcza w domu rodzicom -
    Nauka ścisla, Fizyka ustalila w sposob logiczny, ze dusza istnieje
    Piotr zlapie sie za glowe co jego ukochana wnuczka glosi w sposob nie pozwalajacy na dyskusje, bowiem udowodniony przez logike -
    dusza w ludzkim ciele istnieje!
    no i co teraz z tym zrobic?
    Wywrócić do gory nogami całą Fizyke jak gdy Albert Einstein oglosil swoje teorie w 1905 roku?
    Jednak świecka Nauka w tym wypadku nie robi zupelnie nic z tym odkryciem naukowym.
    W sposob logiczny ustalono, ze dusza istnieje, jednak z tym odkryciem nie zrobimy nic ale to nic.
    Bedziemy tylko glosic dzieciom jako ciekawostke na lekcjach Nauki ścislej - Fizyki ze udowodniono korzystajac z narzędzia poznania jakim jest Logika, ze dusza istnieje.

    Danek - czlowiek myslacy w sposob samodzielny wykrzyknie zaraz zaraz.
    Na zdrowy umysl -
    dusza przechodzi przez sciany,
    Jak mozna nawet 1 gram materii nie mowiac juz o 21 gramach przemiescic przez ściany szczelnie zamknietego pomieszczenia?
    Piotr powiada - logika wystarczy aby orzekac o rzeczywistosci.
    Szaman majacy zdrowy rozsadek widzi w logice bardzo powazny problem manipulacji
    Logiczna manipulacja oglasza scisle, nie znoszace sprzeciwu zdrowego rozsadku gotowce.
    Juz nie potrzeba myslec,
    Nauka daje nam logiczne gotowce
    Niebo nie istnieje,
    Bog nie istnieje
    jednak dusza istnieje, ale nie zawracamy sobie tym glowy, Fizyka to nie Filozofia wiec nie musimy zaspokajac ciekawosci wszystkich
    Wystarczy, ze manipulujemy spoleczenstwo poprzez pewna wiedze, wiedzze ustalana logicznie.
    Logiczny Piotr nawet nie zdaje sobie sprawy, ze jest poddany manipulacji.
    Piotr, Irsila maja logiczne gotowce przygotowane przez Katedre Logiki -
    Filozof Nezumi otrzymuje na Filozofii narzedzie poznania, czyli Logike -
    mamy gotowce ustalone przez kwiat polskiej filozoficznej szkoly logicznej -
    nie ma Boga
    mamy w sposob logiczny podany nam obraz jak funkcjonuje swiat.
    Nauki mamy scisle wiec nie musimy samodzielnie myslec.
    Piotr oglasza swojej wnuczce - weryfikacja poprzez zdrowy rozsadeek podkopuje wiedze zdobyta przez tabuny logicznych "naukowcow"
    Mamy w sposob logiczny opisany świat, mamy nauki ścisłe - ogłasza Irsila, gdy wrocila z klasy Fizyki do domu.

    Logicznie opracowana misja sondy kosmicznej rozbija sie przy ladowaniu na Marsie.
    Nikt nie pomyslal, ze Amerykanie maja inny system w Fizyce a Europejska Agencja Kosmiczna stosuje system metryczny. Nikt nie waży sie myśleć zdroworozsadkowo. Mamy przeciez Logike, króla Wiedzy.
    Piotr jeszcze do dzisiaj zapewne logicznie wierzy, ze Sowieci maja najwspanialsza armie na swiecie.
    To ze kradna, ze fortuna Narodowego majatku idzie na oligarchie Piotrowi nie przeszkadza,
    Logicznie armia Putina jest prężna, mocna, niepokonana.
    I tak to zycie spokojnie sie toczy w polskim grajdołku, logicznie kazdy ma gotowca, nie trzeba nawet samodzielnie myśleć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pisałam, pisałam,
      ale podglądu nie mam.
      To nie miejsce i czas
      by z Tobą Danek tu dyskutować,
      na temat wiary czy duszy.

      Usuń
    2. Irsila, wygodnie dla swojego umysłu otrzymujesz gotowe gotowce dopracowane logicznie.
      Po co samemu myśleć?
      W garnku od tego myślenia nie przybedzie.
      Jednak jestesmy na Blogu u Polskiego Filozofa, Filozofia to matka wszystkich Nauk.
      Ksiega zawierajaca Słowo Boże zawiera wszystkie Prawdy Absolutne potrzebne do indywidualnego rozwoju czlowieka oraz cywilizacji jako takiej.
      Jest o czym dyskutować Irsila doputy dopuki czlowiek oddycha.
      Lenistwem umysłu czlowiek inteligentny nie powinien sie zaslaniać.

      Usuń
    3. Wolę gotowce sprawdzone,potwierdzone,
      sama prochu nie wymyślę.
      Biblia również takim gotowcem jest,
      drogowskazem, jak mam w życiu postępować,
      by nie zbłądzić
      i jeszcze nigdy się na niej nie zawiodłam.

      Samodzielnie myślę i własne zdanie mam.

      Owszem potwierdzam, że biblia zawiera prawdy absolutne
      i jej się trzymam, codziennie czytając i rozmyślając nad jej przesłaniem,
      wszak to słowo boże jest, sprawdzone, potwierdzone
      i za takie je uznaję .

      To tak, na każde Twoje zdanie Ci odpowiedziałam.

      Usuń
    4. Nie zna śmierci Pan żywota, chociaż przeszedł przez jej wrota:

      Rozerwała grobu pęta, ręka święta. Alleluja.

      Adamie, dług twój spłacony, okup ludzi dokończony;

      Wnijdziesz w niebo z szczęśliwemi dziećmi twemi. Alleluja.

      Próżno, żołnierze, strzeżecie, w tym grobie Go nie znajdziecie;

      "Wstał, przeniknął skalne mury, Bóg natury. Alleluja."

      On znowu na ludzkie plemię i na miłą patrzy ziemię.

      Jak drogo dzisiaj przybrana, kosztem Pana! Alleluja.

      Przez Twe święte zmartwychwstanie, z grzechów powstać daj nam, Panie,

      Potem z Tobą królowanie. Alleluja. Alleluja.[1]

      P.s.Przenikanie przez skalne mury, zaznaczyłam cudzysłowem,
      gdyż funkcji pogrubienia tu nie ma.
      "Wstał, przeniknął skalne mury, Bóg natury. Alleluja."

      Tak, że Odziu, tym razem racji nie masz:)
      Odsłuchać można tu, to bardzo piękna pieśń wielkanocna.

      https://www.youtube.com/watch?v=yuKC6YGqjRU

      Usuń
    5. dziekuje Irsila, ze przytoczenie powyzej Słowa Bożego.
      Piotr zapewnie nie slyszal, ze energia elektromagnetyczna przechodzi przez mury.
      to raz
      po drugie,
      mamy najmniejsza czastke, ktora przechodzi przez wszystko chociaz jest z materii:
      Neutrino
      Neutrino to cząstka subatomowa, która jest bardzo podobna do elektronu, ale nie ma ładunku elektrycznego i ma bardzo małą masę, która może wynosić nawet zero. Neutrina są jedną z najliczniejszych cząstek we wszechświecie.
      Co tam przez mury -
      neutrino przechodzi przez Ziemie jakby nie istniala.
      Dusza zbudowana jest z czystej energii, wiec jesli neutrino nic nie waży tym bardziej nie waży dusza.
      Piotr zapewne do Liceum nie uczeszczal wiec ostatni raz Fizyke mial w szkole podstawowej. Skad ma wiedziec, ze jednak przez ścianę wiele rzeczy przenika.

      Usuń
    6. Piotrze, szukasz kazdej okazji aby z pozycji logiki twierdzic, ze Bog nie istnieje.
      Nie masz na to zadnego dowodu, wystraczyć ma ze tak to czujesz ze Boga nie ma.
      Jestes wiec opętany misja niszczenia pracy Jezusa.
      To, ze nie masz zadnego dowodu na istnienie Boga to nie jest moj problem.
      Ja mam dowody na istnienie Boga w moim zyciu kazdego dnia.
      Żyję z Bogiem kazdego dnia, w moim zyciu jest coraz lepiej dokladnie tak jak obiecal osobie wierzacej Jezus.

      Usuń
    7. Twoja wiedza Piotrze to "logiczne" gotowce napisane w najlepszej wierze wg dzisiejszej wiedzy.
      Jak będzie wygladal obraz realnego swiata za 300 czy za 1,000 lat nie wiemy, jednak wiemy, ze wszystko zostanie postawione na glowie, bedziemy mieli do czynienia z zupelnie inna Wiedza fizyczna.
      Co wiec jest warta Twoja Wiedza dzisiaj Piotrze?
      Dla Ciebie jest ta Wiedza wszystkim, pieknym logicznym tworem tlumaczacym wszystko.
      Dla mnie wszystkim jest Wiedza, ktora byla prawdziwa 4,000 lat temu, Wiedza, ktora jest prawdziwa dzisiaj oraz bedzie prawdziwa, bez zadej zmiany za nastepne 2,000 lat.
      Słowo Boże czyli Biblia.
      W następnym wcieleniu bede żył tak jak żyję dzisiaj - z Bogiem, codziennie.
      Modle sie juz o to dzisiaj aby te Wiedze posiadac jako moja Dharma.
      Tak jak Nezumi nie wyobraża sobie przyszlego wcielenia bez muzyki tak ja chce w kolejnym wcieleniu żyć z Bogiem codziennie.
      Nie masz czego oceniac w tym co ja pisze -
      Ty jesteś w ciemności nocy -
      Ja w świetle światłości Boga.
      Nie mamy ze soba kompletnie nic wspolnego, nie masz wiec nic do oceny w moim świecie światłości.

      Usuń
    8. Piotrze fikcją byla Wiedza ustalona przez naukowcow korzystajacych z instrumentow ze Ziemia stoi a caly Wszechswiat krazy dookola Ziemi.
      Dodatkowo Ziemia byla plaska.
      To jak to jest z tym czerwonym Kapturkiem uprawianym logicznie przez Nauke na przestrzeni dziejow?
      Andersen moze te bajeczki wlozyc pomiedzy strony dla dobrych dzieci?

      Dzisiaj wiemy, ze masa jest zludzeniem.
      Gdy obserwujemy ludzkie cialo czy inną materie, nie ma granicy pomiedzy pustym w 99% atomem w ciele czlowieka a masą.
      Czyli czlowiek jest pusty w srodku w 99%?
      Zaraz, zaraz !
      Czy aby atom jest rzeczywiscie pusty w srodku?
      Otóż mechanika kwantowa odkrywa, ze jest tam energia, różnego rodzaju subatomowe cząstki.
      Jeszcze chwila, mam nadzieje ze dozyjesz tego epokowego odkrycia, ze czlowiek to jest zagęszczona energia.
      Obys to przeżył na wlasne oczy a nie przewracal sie w grobie, tego Tobie Piotrze życzę.

      Usuń
    9. Grawitacji nie ma, ciężaru nie ma,
      ale jednak Danek na uncje czy funty coś tam w sklepach kupuje.
      Swoją furą nie kilometry pokonuje,
      ale mile czy łokcie.
      Telewizory i u nas mamy w calach,
      jeśli o wielkość ekranu chodzi.
      Powierzchnię w arach i hektarach mierzymy,
      a nie w akrach i innych jednostkach,
      dawniej u nas w morgach:)
      Co jeszcze tam inne jest.
      No godziny te same wartości mają, nieprawdaż?

      Usuń
    10. U mnie w tej chwili jest 80 F po polsku 27C - czyli przy zachodzacym słońcu.

      Usuń
    11. Irsila, grawitacja jest a ciężaru nie ma - to zagadka.

      Usuń
    12. Oj Piotrze - powiadasz logicznie:
      ludzie nadal chodzą po ziemi na nogach i głowę mają do o góry, a nogi na dole, nic nie zostało przewrócone do góry nogami.

      Hmm ... gdy ja jestem w Stanach czy w Polsce, ludzie w Australii chodza głową w dół.
      Woda w kiblu kreci sie w przeciwna strone, czyli cos nie tak jest.
      W ogole nie rozumiem czemu nie pospadali w Kosmos chodząc głową w dół.

      Usuń
    13. Jest grawitacja, środek ciężkości Ziemi,
      dlatego ludzie pion zachowują chodząc nogami po ziemi,
      podobnie jak aborygeni.
      Na księżycu inne przyciąganie jest,
      waży się 6 razy mniej.

      W stanie nieważkości, obiekt nie ma ciężaru, mimo że posiada masę.
      Zatem domniemam, że żyjesz wstanie "nieważkości".
      U nas w taki stan, to po pijaku się wpada, mózg wysiada,
      i równowaga.
      Życzę byś równowagę umysłu odnalazł i nie bredził.


      Pojęcie "masa", prędkość i energia są we wzorze E=mc2
      Takie to są zależności.
      Można w czasie wolnym,
      nad tym wzorem pogłówkować, energię podzielić przez prędkość światła do kwadratu i wyjdzie nam masa.:)

      Ale to już wyższa fizyka jest, moja licealna do tego nie starcza,
      zatem zamykam temat.

      Usuń
    14. Odpowiadam dlaczego woda w kiblu w US,
      kręci się w przeciwną stronę.
      Otóż dlatego, że system spłukiwania jest tam inny,
      polega nie na spłukiwaniu qpy,
      ale na jej zasysaniu.
      Jestem baba, a to przypadkiem wiem,
      mąż tam był i mi powiedział..
      Nie zamierzam z tego wykładu robić,
      sam sobie doczytaj.
      https://www.wykop.pl/wpis/9638654/mirki-i-mirabelki-amerykanski-kibel-to-cale-osobne/

      Usuń
    15. Piotrze, troche chociaz pomyśl samodzielnie, nawet dokladnie nie przeczytałeś co napisalem.
      gdy ja jestem w Stanach czy w Polsce, ludzie w Australii chodza głową w dół.
      Musisz wiedziec ze obaj mieszkamy na półkuli północnej.
      Swiat "do góry nogami" to świat na południe od równika :)
      Czyli Australia, New Zealand czy South Africa.

      Usuń
    16. jak najbardziej widzialem Piotrze,
      My, tzn mieszkańcy półkuli północnej zawsze chodzimy głową do góry :)
      Jak w szwajcarskim zegarku,
      na kazdym globusie australijczycy chodza głową do dołu.

      Usuń
  17. No rację masz Danek,
    że filozofia pierwsze miejsce ma,
    w klasyfikacji bibliotecznej. coś o tym wiem,
    sama nią byłam, przez jakiś czas:)

    Ale niestety, choć tak mędrkuje,
    ta filozofia znaczy się,
    to jeszcze nie wymyśliła sposobu,
    na draństwa świata tego.








    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Filozofia ma przed oczami kazdego Filozofa Ksiege Słowo Boże,
      kazdy Filozof chociaz troche poznal Pismo,
      jednak szatan zaslania Filozofom swoim ogonem Prawde Absolutna-
      im wiecej Boga tym spokojniej jest w danej spolecznosci.
      Nie wiecej Boga dyktowanego przez immanów czy księży ,
      wiecej Boga w sercu kazdego obywatela az do samej gory drabiny spolecznej.
      To jest jedyny sposob na draństwa świata tego.
      Wiecej Boga w sercu kazdego czlowieka.
      Pomedytuj nad tym samodzielnie.

      Usuń
    2. Danek napisał:
      "Wiecej Boga w sercu kazdego czlowieka.
      Pomedytuj nad tym samodzielnie."

      Codziennie nad tym wszystkim medytuję
      serce codziennie moje pracuje,
      bez leków na nadciśnienie,
      gdyż je odstawiłam.
      Syna chorego mam psychicznie
      i męża,
      też niepełnosprawnego, ale fizycznie,
      nimi się zajmuję.
      Dziś trzy wózki zakupów przytaszczyłam
      z wniesieniem na drugie piętro,
      gdyż windy tu nie mam.
      Ziołami się sama leczę i naukami z TBN
      i innych stacji o zdrowiu mówiących.
      Na bzdury czasu nie mam.
      Może kiedyś Ci odpowiem na twoje tu komentarze,
      adresowane do mnie, kiedy nuda mnie dopadnie.
      Tak, punt po punkcie,
      ale dziś czasu i ochoty, na to nie mam.

      Jesteś wolnym człowiekiem,
      dużo czasu wolnego masz,
      w przeciwieństwie do mnie.


      Usuń
    3. gdy modlisz sie dziekujac Bogu, ze zioła pomagaja, wtedy uzdrowienie ziołami jest wielokrotnie wieksze, za kazdym razem gdy bierzesz te zioła.
      To taka rada od szamana :)
      Módl się do Boga i przyznaj, że potrzebujesz pomocy, aby postawić go na pierwszym miejscu. Proś Boga o pomoc w tej dziedzinie oraz o pasję i pragnienie jego rozwoju.
      Ksiega przysłów 3:6

      Usuń
  18. Danek, o co my się tu tak spieramy?
    12 lat moich lat religii w szkołach,
    sakramenty wszelkie, komunia pierwsza, bierzmowanie,
    sakrament małżeństwa dochowany,
    chrzczenie dzieci
    i wnucząt,
    katolickie rodziców pogrzeby i bliskich
    do tego jeszcze dodać pogłębianie wiary samodzielne,
    katechezy, rekolekcje, radiomaryja i tv TBN.
    Pochwal się swoimi doświadczeniami w materii tej.
    Czy twoja wiara jest lepsza od mej?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Danek, ta pieśń, w symboliczny, prosty sposób,
      za pomocą jednego zdania,
      według mnie, przedstawia dematerializację Chrystusa,
      którą potocznie nazywa się zmartwychwstaniem.:
      "Wstał, przeniknął skalne mury, Bóg natury, Alleluja"
      A biblia opisuje to tak:
      "Pusty grób

      20 W niedzielę, wczesnym rankiem, gdy jeszcze było ciemno, przyszła do grobu Maria z Magdali. Zobaczyła, że głaz zamykający wejście jest odsunięty. 2 Pobiegła więc do Szymona Piotra i do ucznia, który był najbliższym przyjacielem Jezusa, ze słowami:

      —Ktoś zabrał z grobu Pana i nie wiem, gdzie Go położono!

      Po chwili, gdy zajrzała do środka, 12 zobaczyła dwóch aniołów w białych szatach. Jeden siedział w miejscu, w którym leżała głowa Jezusa, drugi—w miejscu, w którym były Jego stopy.

      13 —Dlaczego płaczesz?—zapytali ją aniołowie.

      —Ktoś zabrał mojego Pana i nie wiem, gdzie Go położył—odpowiedziała.

      14 Następnie odwróciła się i zobaczyła stojącego Jezusa, ale Go nie poznała.

      15 —Dlaczego płaczesz? Kogo szukasz?—zapytał Jezus.

      —Panie, jeśli to ty Go wyniosłeś, powiedz, gdzie Go położyłeś, a ja Go stamtąd wezmę—powiedziała Maria, myśląc, że to ogrodnik.



      17 —Nie zatrzymuj Mnie—rzekł Jezus. —Jeszcze nie wstąpiłem do Ojca. Idź natomiast do moich braci i powiedz im: Idę do mojego Ojca i do waszego Ojca, do mojego Boga i do waszego Boga.

      18 Wtedy Maria udała się do uczniów i oznajmiła:

      —Widziałam Pana!—i powtórzyła im, co jej powiedział.
      Jezus ukazuje się uczniom

      19 Jeszcze tego samego dnia, wieczorem, uczniowie zebrali się w jednym miejscu. Bali się przywódców, więc spotkali się za zamkniętymi drzwiami. Nagle do pomieszczenia, w którym byli, wszedł Jezus—stanął pośrodku nich i powiedział:

      —Pokój wam!

      20 I pokazał im przebite ręce oraz bok. Na widok żywego Pana ogarnęła ich radość. 21 On zaś powtórzył:

      —Pokój wam! Jak Ojciec posłał Mnie, tak i Ja posyłam was.

      22 Po tych słowach tchnął na nich i rzekł:

      —Weźcie Ducha Świętego! 23 Ci, których uwolnicie od grzechów, b
      —Słuchaj! Widzieliśmy Pana!




      30 Jezus uczynił na oczach uczniów o wiele więcej cudów niż to opisano w tej księdze. 31 Te jednak, które się w niej znalazły, zostały zapisane po to, abyście uwierzyli, że Jezus jest Mesjaszem, Synem Boga, i abyście wierząc Mu otrzymali życie wieczne."

      To stało się w nocy z soboty na niedzielę,
      jednak jak w tej biblii przeczytałam,
      kamień od grobu był odsunięty!
      Czyli Jezus nie musiał przenikać przez skałę,
      by z grobu wyjść,...
      Kto odsunął, tego nie podano,
      może strażnicy zasnęli,
      a może martwy Jezus miał tyle sił, by go odsunąć?
      Ciągle z tym problem mam,
      dlatego jestem agnostyczką,
      tak w połowie w to wszystko wierzę.

      Na temat duszy, jest tyle teorii, ilu mędrców przez wieki,
      że głowa mała.
      Wystarczy sobie wygooglać,
      np teorię Platona.
      Platon, czerpiąc ze słów swego nauczyciela Sokratesa, uważa duszę za esencję osoby, cząstkę, która decyduje o naszym zachowaniu. Uważał tę esencję za bezcielesnego mieszkańca naszego bycia. Stwierdza on, że „człowiek jest to dusza uwięziona w ciele”.
      Są i teorie współczesne, zupełnie odwrotne.
      W każdym razie, istnienia duszy nie udowodniono,
      ani nie zaprzeczono, że jest.
      Daję sobie od tego spokój.
      Posłuchaj wykładów profesora Natulani'ego,
      neurobiologa, skoro tak dociekasz,
      i prawdy szukasz, polecam, ciekawe:
      https://www.youtube.com/watch?v=aabYFesgvQc

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty