Niedokończona rozmowa. Scenka z czasów rzymskich...

         🌊🌊🌊🌊               

      - A gdyby wojny punickie skończyły się inaczej, Lucjuszu, 

to czy siedzielibyśmy teraz na tarasie i patrzyli w błękit morza? 

      - Dopóki cię nie ma na świecie mój Tulliuszu , nie możesz    

wiedzieć, kiedy i gdzie się narodzisz, ani czy jako człowiek wolny,

czy niewolnik, niewiasta, czy mąż, chyży, czy kulawy, prosty, 

czy garbaty, mądry, czy głupi.  Gdyby twój ojciec spuścił się 

innego dnia, byłbyś zupełnie innym człowiekiem, albo gdyby 

cię nie spłodził po pijanemu. Ku czemu jednak zmierzam?  

A gdybyś tak przyszedł na świat w Kartaginie, czy chciałbyś, 

aby ktoś ci ten świat zburzył?  I czy tego właśnie nie uważałbyś 

za barbarzyńcę?  Bądź zatem ostrożny wydając podobne sądy.  -

     - Doprawdy nie pojmuję, co chcesz powiedzieć. To, co 

mówisz, obraża mnie. Obaj jesteśmy obywatelami.  Obaj 

ludźmi szlachetnymi i wykształconymi, a nasze rody są stare 

jak Rzym.  A ty mi mówisz, że mógłbyś się narodzić jako pies, 

albo ten na słoniu...Ale nie mówmy już o tym!  Spójrz jakie 

piękne słońce!  Czy patrząc w nie nie myślisz o tym, jak 

słodko jest żyć? Cieszmy się owocami nadchodzącej jesieni.  -

     -  Jestem dziś jakiś niespokojny.  Podobno ziemia drży. 

Może to wulkan przebudził się z drzemki?  -

     - Nie zawracaj sobie tym głowy.  Bogowie nas strzegą.  To 

zwykłe bajanie.  Ci, co wróżą przyszłość z wnętrzności ptaków

dawno by już podnieśli alarm.  Odkąd sięga ludzka pamięć

ten wulkan jest ucieleśnieniem spokoju Natury. -

     - Nie zostanę tu!  Wyruszę na północ.  Wrócę jak 

niebezpieczeństwo minie. Słyszałeś o tym, że woda wysycha

w źródłach?  Nic nie dzieje się bez sprawczej przyczyny. -

     - A kto ci opowiedział takie brednie? 

     - Nie słyszysz jak ucichło?  Żaden ptak nie śpiewa. 

A twoje stare poczciwe psisko gdzieś się schowało. Szkoda, że

to nie kundel!   Kundle żyją dłużej. -

     - Wyruszaj, skoroś szalony i bądź zdrów! - 

     - Żegnaj Tulliuszu i niech cię Jowisz ma w swej opiece,

jeśli istnieje. Szaleństwem jest to, że chcesz tu tkwić. -

     Lucjusz pożegnał przyjaciela i poszedł rozmówić się

z Pulcherią.  Złajał ją za to, że zbyt wiele uwagi poświęca

Arete.  Nie przystoi matronie na oczach dzieci i służby 

obłapiać się z czymś tak nieobyczajnym. "Żałuję, że ją

wyzwoliłem, ale prosiłaś mnie o to w łożu i nie miałem

serca ci odmawiać. To był mój błąd!  Ale głupcem

jest, kto błędów nie naprawia."  Pulcheria obłudnie 

udawała zgodę, więc przestrzegł ją, że źle się to dla 

niej skończy.  "To, że dziewka ma oczy jak ciemny 

miód i recytuje filozofów, nie znaczy, że trzeba dla niej 

tracić głowę."  Dalsza część wieczoru upłynęła mu na 

strofowaniu rzemieślników, którzy mieli wykończyć 

posąg Cyprydy.  Rzeźbiarz domagał się zaliczki i wskazał 

na trudności we właściwym oddaniu morskiej piany, jeśli 

kamień nie jest odpowiedniej twardości.  Senator skarcił 

go.  

      W połowie dnia niebo wydawało się jakieś szare, ale

nic nie zapowiadało burzy.  Po niewielu trudach dnia nie

chciało mu się spać aż w końcu usnął nad księgą.   Nie

słyszał krzyków uciekających ludzi.  Żar rozsadził mu czaszkę,

z której wytrysnął mózg.  Pulcherię zaś spotkała śmierć w 

objęciach Arete. 

     Lucjusz był już wtedy daleko od tego miejsca.  Jednak w 

chwili, kiedy umierał Tulliusz i on już nie żył.   Wprawdzie 

cesarz nie był tyranem i dobrze traktował senatorów, ale w lesie 

dopadli go zbóje. Poprosił ich, żeby wzięli sobie wszystko, co

im potrzeba, ale darowali mu życie.  Uznali jego prośbę za 

niegodną szlachetnego człowieka i na oczach służby najpierw

rozpruli mu brzuch, a potem ścięli głowę.  

      Nikt nie ucieknie od własnego losu.  Powiesz pewnie, że

przypadek i przeznaczenie nie istnieją, jak uważają ci, którym

nasz zmarły cesarz na wiele lat nim jeszcze objął swą godność, 

zburzył miasto i świątynię.  Mało kto o nich słyszał, rozeszli 

się gdzieś po świecie, ale ja się interesuję takimi ciekawostkami.  

A na pociechę przytoczyć mogę tylko te słowa, wypowiedziane

przez żonę do męża, choć nie wiem, czy owe bóstwa istnieją:

        

        "Nic nam łzy nie pomogą. Nie zmienią wyroku. 

        Żyłam. Teraz nie żyję. To wspólny kres wszystkich.

        Obyś już nigdy nie zaznał takiej boleści!

        Niechże wielcy bogowie chronią cię łaskawie;

        I lata, które śmierć mi wydarła przedwczesna,

        Dodane tobie, niech przedłużą twe życie."

     

        

 


 

   

Komentarze

  1. Przytoczony na końcu tej krótkiej opowieści fragment rzymskiego wiersza przełożył Zygmunt Kubiak🥀

    OdpowiedzUsuń
  2. Piotrze, od kiedy fizyczne ciało ma ducha/duszę w Twoim logicznym swiecie?

    OdpowiedzUsuń
  3. ciekawe czy mozna tego ducha czlowieczego dotknąć?
    czy duch jest w kazdej komorce biologicznego ciala?

    OdpowiedzUsuń
  4. Alma
    Jak czytam o dawnych czasach to często uświadamiam sobie (co zawsze mnie też zaskakuje), że mnóstwo ludzi żyło przed nami i mnóstwo będzie żyło po nas! Tyle dusz! I do tego każda z własnym duchem :-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Alma, logicznie Piotr oraz Nezumi przejadą sie po mnie, jednak przekażę Tobie amerykanska wiedzę na temat Ciebie interesujacy.
      Wiedzę tę Polska Filozofia ukrywa przed Narodem.
      Od razu Tobie powiem, ze to nieprawda czego Ciebie uczą w Polsce.
      Nie tyle dusz ile Tobie polska logika wciska do głowy.
      Podziel to przynajmniej przez 200, moze nawet przez 300
      Dusze sie inkarnuja powtórnie i powtórnie.
      Sa dusze majace 40,000 lat
      Moja dusza jest młoda tylko 1,700 lat na tej Ziemi.

      Dodatkowo piszesz:
      "Tyle dusz! I do tego każda z własnym duchem :-))"

      Przypomnij sobie moment stworzenia Adama.
      Adama ciało było w pełni uformowane a jednak leżał na ziemi bez życia.
      Czego Adamowi brakowalo? Tchnienia od Boga.
      Boskie tchnienie to wlasnie jest ten nieuchwytny dla Nauki duch.
      Nie musisz sie martwic co sie dzieje z tymi miliardami duchów.
      Wszystkie duchy bez wyjatku powracaja do Boga z chwila smierci fizycznego ciala.
      Dlatego w Biblii jest zapowiedziane, ze nawet gdy ptak spadnie nieżywy Bóg to zauważy.
      Duch tego ptaka powraca bowiem do Boga.
      Duch to jest ożywienie materii fizycznej przez Boga.

      Usuń
    2. Alma
      Danku, moje stwierdzenie było po prostu uśmiechem dla Ciebie: „Tyle dusz (kiedyś mówiło się, że w parafii jest tyle a tyle „dusz” czyli osób, tak jak gąb do wykarmienia ;-) ) i dla Odzia: każdy człowiek posiada swojego ducha (coś w sensie świadomość, psyche) 
      *
      Dopiero niedawno dotarło do mnie, że faktycznie (w obecnych czasach!) religia chrześcijańska nie idzie/nie chce iść? w parze z nauką (wtedy, gdy JPII oświadczył, że teoria ewolucji „może być prawdziwa”). Dla mnie jest oczywiste, że gatunek Homo sapiens mógł wyewoluować z innych Hominidów. Oczywiście to hipoteza, teoria – nikt z nas nie mógł być przecież świadkiem tego procesu. I według mnie nauka nie jest tu sprzeczna z duchowością. Człowiek zyskał bowiem, na pewnym etapie swojego rozwoju, świadomość w zakresie znacznie szerszym niż mają go inne żyjące stworzenia na Ziemi. Czyż nie można tego nazwać tchnieniem od Boga?
      *
      Sęk w tym, że nikt mnie o Bogu niczego nie uczył – ani w szkole, ani na katechezie. Ja miałam tylko znać katechizm, chodzić do kościoła i być bogobojna. A jak nie, to pójdę do piekła! W praktyce: będę miała problemy z pochowaniem rodziców na cmentarzu parafialnym (komunalnego u nas nie ma) ;-) Później faceci nauczyli mnie, że najlepiej to się nie odzywać.
      *
      Inkarnacja dusz jest kuszącym konceptem: wiesz, że masz szansę naprawić coś w następnym życiu i że będę żył wiecznie; oraz daje poczucie sprawiedliwości: jest mi źle, jestem biedny i nieszczęśliwy ale w kolejnym życiu będzie mi lepiej. Daje to też poczucie sensu życia (pokonuję w życiu przeszkody, aby awansować to, co dobre - Królestwo Boże). Daje to także możliwość wytłumaczenia, że istnieje zło (inni mają kiepską inkarnację: jest im ciężko, ale w kolejnym życiu będą mieli może lepiej – decyduje o tym Bóg, nie ja). Nie mam podstaw twierdzić, że taka koncepcja nie jest prawdziwa ani nieprawdziwa. Nie wiem kto w taki sposób zinterpretował Biblię (bo rozumiem, że koncepcja ta ma mieć podstawy w Biblii). Chętnie bym poznała osobę. Jednak to, co mnie interesuje, to nie koncept, lecz Twoje podejście do niego i generalnie do życia.

      Usuń
    3. Wiara w reinkarnację nie ma żadnych podsraw w Biblii, a doktryna chrześcijańska całkowicie ja wyklucza. Sens tej wiary polega na tym, że każdy intencjonalny uczynek skutkuje odrodzeniem w jakiejś postaci w przyszłym życiu i dlatego należy spełniać dobre uczynki a unikać złych (co potocznie nazywa się karmą). Danek uważa i bardzo to podkreśla, że zbawienie zależy wyłącznie od wiary i łaski bożej i dlatego nie ma żadnego związku z naszymi uczynkami. Tak więc Danek wierzy w rzeczy, które się wzajemnie wykluczają...

      Usuń
    4. Podstaw...Złośliwa jest czasem sztuczna inteligencja. :)

      Usuń
    5. Alma
      Mnie nie zajmuje koncept, dogmat, tylko w jaki sposób wiara Danka pomaga przejść Mu przez życie.

      Usuń
    6. No tak Danku, rację masz w tym, że w Stanach multum kościołów,
      multum wyznań, sekt wszelakich, szamanów i innych takich siakich i owakich, tego w Polsce nie ma. Uczą tam rzeczy magicznych, ezoterycznych, fantastycznych,
      czasem biblią się podpierając, wyrywkowe cytaty z niej prezentując, złote góry wyznawcom obiecują,
      tacy teleewangeliści, wilki, hieny w owczej skórze,
      byle tylko kasę trzepać z naiwnych, którzy im uwierzą i za nimi pójdą.
      Taki NEW AGE
      Teraz już dla mnie jasne, dlaczego twierdzisz, że w Polsce wiary w Boga nie ma, na mszach tylko nuda, nauki rodem z Biblii,
      przykazań przestrzegać trzeba, no kto takiej wiary wymagającej potrzebuje?
      Tu jednak papieża bym zacytowała,
      "wymagajcie od siebie, choć inni od was nie wymagają"

      Zyskownych kościołów nie ma, tyle obiecujących co tam u was,
      a na uniwersytetach, to już w ogóle, tylko neomarksizm,
      chociaż nie, są też katolickie, KUL i inne,
      uczelnia Ojca Rydzyka, poniżana.
      chociaż kto wie, teraz nowego ministra oświaty mamy...
      ale odpusty jeszcze dają, emeryci się na jednego ojca dyrektora składają i mu wierzą, podobnie jak pisowski rząd.
      Czyli zbawienie można sobie kupić,
      co jest niezgodne z doktryną kościoła,
      bo nie od tego ono zależy, ani też od uczynków,
      tylko łaski bożej.

      Nie dziwię się, że wolisz śmietankę niż kręcankę (jałowe mleko)
      i wybierasz z tego targu próżności,
      to co dla ciebie korzystne,
      ale nie mieszaj do tego Jezusa, Boga, Trójcy Świętej, na Boga!

      Usuń
    7. Almo

      Mnie też nie zajmuje dogmat, koncept. Tym interesuję się tylko zawodowo. Poza tym wiara chrzescijanska nie jest konceptem. Pomaga mu wiara, której sens polega na pozbyciu się myśli o cierpieniu innych. Ale to jego sprawa...

      Usuń
    8. Dziękuję, Nezumi, za Twoją opinię.

      Usuń
    9. Jedno co Dankowi przyznam,
      to że wiary i wyobraźni mu nie brakuje,
      by sobie dogadzać.

      Usuń
    10. Irsila - King Solomon powiedzial in Ecclesiastes 3:12
      I know that there is nothing better for people than to be happy and to do good while they live
      czyli: Wiem, że nie ma nic lepszego dla ludzi niż bycie szczęśliwym i czynienie dobra za życia
      God’s Word in Luke 1:45
      u Lukasza Słowo Boże powiada:
      Happy is she who believed that the Lord would fulfill the promises He made to her.
      Szczęśliwa jest ta, która uwierzyła, że Pan spełni obietnice, które jej złożył.
      Wszystko jest obietnica w Słowie Bożym.
      Ja wierze w kazde Słowo Boga jako w obietnicę.
      ja zyje z Bogiem.
      Jestesmy stworzeni aby byc szczesliwym,
      Jakiekolwiek trudy sa tymczasowe.
      Jesli ktos uwierzy szatanowi, ze jest w potrzasku tak niestety bedzie, trud zamieni sie w permanentny stan w zyciu.
      Ja wierzę, ze trudy w zyciu sa dla nas podnóżkiem aby Bog zaawansowal nas jeszcze wyzej w zyciu.
      trzeba zrobic miejsce w naszym mysleniu aby Bog mogl zrobic cudowne rzeczy w baszym zyciu.
      Jesli masz puste rece, Bog nie ma gdzie nalać swojej Łaski.
      Taka madrosc pochodzi z Biblii, ośmieszanej na Katedrze Filozofii przez logikow.

      Usuń
    11. Dla mnie Danek, jesteś psychicznie chory
      i tyle w temacie.

      Usuń
    12. Alma
      Odziu, nie zajmuje mnie istota reinkarnacji. Ani sens istnienia duszy. :-))

      Usuń
    13. dlatego z Toba Irsila unikam jakiejkolwiek rozmowy, wiem bowiem jak ta rozmowa sie zakonczy.
      Wlasnie dalas swoje swiadectwo swojego stanu umyslu.
      a tak w ogole -
      nie ma choroby psychicznej, Nauka nie stwierdzila ze taka choroba istnieje.
      Jest natomiast stan umyslu, gdy czlowiek jest opętany przez szatana czy demony.
      Po prostu wyciaga sie za uszy te demony, czlowiek jest natychmiast uwolniony z tego stanu ubezwłasnowolnienia.
      Jezus kilkakrotnie pokazal nam jak sie tego dokonuje.
      Zabieg jest prosty, bezbolesny.

      Usuń
    14. Logicznie rozumujac Piotrze, nie jestes jakos w stanie zrozumiec, ze Twoja świadomość oraz Twoja dusza to jedno i to samo.
      Nie ma dwoch innych ludzi, Ty zyjesz poprzez nieskonczone inkarnacje w fizyczne cialo.
      Po smierci fizycznego ciala Twoja dusza powraca do Nieba, laczy sie z reszta Twojej duszy.
      Przypomne, ze dusza caly czas zyje w Niebie, tylko ok 40% energii duszy inkarnuje sie w ludzkie cialo.
      Reszta, czzyli co najmniej 60% energii duszy zawsze zyje w Niebie.
      Mam nadzieje, ze jestes w stanie to zrozumiec.
      Jesli do dnia dzisiejszego umarl Twoj ojciec, Ty (czyli te 60% reszty Twojej duszy) Ty powitales dusze swojego ojca w Niebie, gdy powrocil do Nieba po swojej smierci.
      Ciekawe, czy masz na tyle wyobraźni aby to zrozumiec :)

      Usuń
    15. Danku , sam się lecz,
      zanim innych chcesz uzdrawiać.
      Te ostatnie twoje wpisy o tym świadczą,
      że jesteś psychicznie chory.
      Żadne argumenty do Ciebie nie trafiają.
      I nie przytaczaj mi słów z Biblii i jej nauk,
      które na pamięć znam.
      Od lat, od młodości, wzorową katoliczką byłam,
      co na moim ślubie, śp.ksiądz Gajecki potwierdził.
      A ty tu sobie schizofrenicznie używasz,
      po Nazumim, po Odziu, czy też Piotrze.
      Pożyjemy, zobaczymy, czy do 160 lat dotrzesz,
      wszak jest tu nas spora ilość,
      następnym przekarzemy,
      te twoje urojenia,
      o kuźwa, znów schizofrenia
      Apage satanas!
      Chcesz nam narzucać tę swoją filozofię chorą.

      Usuń
    16. Alma znowu Odziowi odpowiada
      Opisywałam, jak rozumiem ten koncept. Nie dyskutkuję tego konceptu (nie dyskutuję na temat jego treści, istoty).

      Usuń
  5. Danek,
    "Jeśli jedna osoba mówi ci, że jesteś pijany, możesz to zignorować. Jeśli mówią ci to dwie osoby, możesz zacząć się niepokoić. Jeśli wszyscy dookoła ci to mówią, to idź do domu i połóż się spać."
    Broń Boże, nie twierdzę, że jesteś pijany czy naćpany,
    przytaczam tylko cytat,
    w miejsce "pijany" włóż sobie " że jesteś dziwnie myślący czy nienormalnie myślący, czy zbawiony, czy wybrany, czy nawiedzony, czy magicznie myślący", może coś dotrze do ciebie,.
    Piszę tu w tym wątku, by się nie męczyć i szukać w poprzednich dyskusjach.

    OdpowiedzUsuń
  6. tak Nezumi, Twoi św. pamięci Profesorowie Logicznej Filozofii zbieraja dzisiaj owoce.
    Mamy ciemny Naród.
    Ciemnogród ma sie lepiej niz kiedykolwiek dotąd.

    OdpowiedzUsuń
  7. Piotrze, walnąć kogos w kregosłup, gwarantowana natychmiastowa śmierć.
    Twoja "logiczna" koncepcja o miejscu zamieszkania ducha w mózgu nie wytrzymuje wiec próby empirycznej.
    Juz nie mówie o przebiciu włócznią serca.
    Piszesz:
    "Każdy kto twierdzi inaczej gada głupoty." czyli ze tylko i wyłącznie miejsce zamieszkania dla ducha wg Ciebie jest w mózgu.
    Dla mnie nie jest Twoja logika przekonywyjąca.
    Juz nawet sie nie zapytuje z czego mianowicie zbudowany jest ten duch?
    Z atomów?

    OdpowiedzUsuń
  8. Nezumi, z wysokosci swojej Katedry Filozofii prawisz nieprawdę, ze w Biblii nie ma nic o inkarnacji czy reinkarnacji.
    Sam Jesus jest przykladem inkarnacji energii duszy Boga w fizyczne cialo.
    Logiczne klapki nie pozwalaja niby rozsądnemu intelektualiscie dostrzec Prawdy.
    Nie tylko Bog wszedl w ludzkie cialo, Jezus po smierci powrocil pokazujac sie swoim uczniom aby nie bylo zadnych watpliwosci, ze smierc fizycznego ciala nie jest koncem istnienia czlowieka.
    Zyjemy wiecznie.
    Nie wiem czy intelekt intelektualisty jest za wąski aby objąć Prawdę istnienia czlowieka?
    Dla mnie to co opisuje Biblia jest Prawdą istnienia.
    Rozumiem, ze mozna czytac 5x Biblie i nic z tego czytania nie zrozumiec jednak nazywanie siebie inteligentem przy nie zrozumieniu co sie czyta - to juz jest ludzka pycha.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Danek

      Nie prawię- tylko ja to wiem. A moja katedra nigdy nie była wysoka. Mieszałem się ze swoimi studentami. Wielu mówi bardziej niestworzone rzeczy niż Ty. Młodzi mają wyobraźnię...

      Usuń
    2. Alma do Odzia
      Ale jeżeli już miałabym odpowiedzieć to jest to łatwe pytanie. Dusze należą do Boga :-)

      Usuń
    3. Wyobraźnia Nezumi, bujanie w oblokach a Wiedza to dwie rozne rzeczy.
      Mamy Ksiege zawierajaca Wiedze jak funkcjonuje ten swiat.
      Praktycznie juz nie potrzeba nic intelektualnie wymyslac tylko rozwijac Wiedze podana nam jako gotowa.
      Wszystko jest w tej Wiedzy pozytywne,
      * zyjemy wiecznie
      * im bardziej jestesmy zaawansowani w latach tym bardziej powinno sie nam powodzic, gdy zyjemy z Bogiem
      Filozofia tego nie dostrzega oraz nie rozumie chociaz napisane to jest czarno na bialym.
      Jesli komus sie na starosc nie powodzi to oznacza, ze odszedl od Boga.
      Niby proste ale intelektualista nie jest w stanie prostej wiedzy zrozumiec.

      Usuń
    4. Czyli Nezumi stanowisz jako Filozof, ze nie mielismy do czynienia z inkarnacja duszy syna Boga (Jezusa) w fizyczne cialo gdy narodzil sie Yeshua?
      Tak rozumiem Twoj komentarz, ze inkarnacja to jest nic innego jak niestworzone rzeczy podpowiadane przez wyobraźnię?

      Usuń
    5. Danek

      Ty tej księgi nie znasz. 🙂

      Usuń
    6. Nezumi, ja mam potrzebe nauczyc sie wszystkiego. calej Wiedzy zawartej w Biblii.
      Powoli, ucze sie coraz wiecej.
      Szkoda tylko, ze Ty do wiedzy zawartej w Biblii nie podchodzisz na poważnie.

      Usuń
    7. Z chorymi psychicznie, nie wygracie.
      Skąd ja to takie stwierdzenie mam.
      Otóż z chorym psychicznie synem
      i jego schizofrenią,
      stwierdzoną przez psychiatrów,
      od ponad 16 lat mam.
      Od ust sobie odejmuję, by on wszystko miał,
      by palił i chlał.
      A reszta w temacie tym,
      łagodna dyskusja na uzależnieniach,
      jako mifredo jestem
      tam, gdyby to kogoś interesowało.

      Usuń
    8. Irsilo, dobry ksiadz, ktory wie jak sobie poradzic z demonem wygra walke w ciagu kilkunastu minut.
      Czy taki jest w Polsce tego nie wiem.
      Ze mnie za $200 wyciagnal demona w ciagu 10 minut.
      Nawet nie byl ksiedzem tylko urodzonym w Francji specjalistą od supernaturalnych rzeczy. Antoine Chevalier

      Usuń
    9. Danek

      Mam wrażenie, że Twój Chevalier spartaczył robotę 😀

      Usuń
    10. prosze Nezumi wyjasnij na jakiej podstawie tak sądzisz?

      Usuń
    11. Nezumi, Antoine Chevalier pracuje w White House juz ponad 20 lat pomagajac amerykanskim prezydentom radzic sobie z przeciwnosciami.
      To bardzo powazny czlowiek z tytulem Profesora PhD

      Usuń
    12. No i widać z jakim skutkiem 😀

      Usuń
    13. Alma
      W Polsce też są egzorcysci.
      To naprawdę miałeś w sobie demona?

      Usuń
    14. tak, zapewne byl to demon szybkosci, od tamtego czasu, ok 4 lata nie zaplacilem jeszcze mandatu za przekroczenie szybkości.
      W ogole nie pasjonuje sie juz szybką jazdą.

      Usuń
  9. Przepraszam, ze sie wtrącę do komentarza Alma do Odzia.
    Nie wszystkie Almo dusze naleza do Boga z tego jak ja rozumiem przeslanie pochodzace z Biblii.
    Dusze tych ludzi, ktorzy przyjeli Jezusa za swojego Zbawce naleza do Jezusa.
    Cala reszta z tego co rozumiem do Jeziora wiecznego ognia.
    To nie jest straszenie, jak probuje to mnie insynuowac Nezumi, to jest autentyczna wiedza, ktorą to wiedzę nalezy traktowac bardzo poważnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Alma
      Tak, tak Ty wierzysz, Danku. Tak rozumiesz swoją wiarę, taka ona właśnie jest. Gdyby był tu Muzułmanin, to też by mógł powiedzieć jaka jest Jego wiara. Muzułmanin mógłby nawet upierać się, że Jego wiara jest tą prawdziwą i "najwłaściwsza"! Wiarę należy traktować poważnie. Kto inny może wierzyć w Coś innego, w Coś, co nadaje sens jego życiu. W sprawy wiary nie będę się wtrącać.

      Usuń
    2. Sorry Danku,
      ale ta twoja filozofia, nic a nic do mnie nie trafia,
      widocznie jestem z innej parafii.
      Być może to jest moje ostatnie pożegnanie z tobą.
      Szkoda mej energii a mis nie posiadam,
      choćby błogosławionych.

      Usuń
    3. Almo o wszystkim mozna oraz powinno sie dyskutowac doputy dopuki rozmowa jest na konkrety, na fakty a nie co ktos czuje czy w co wierzy a juz na pewno nie na to kto jest mocniejszy.
      Moja wiara jak piszesz jest Wiedzą. To jest zapewne powazna roznica.
      Ja wszystko o czym pisze doswiadczylem osobiscie, wiec jest to empiryczna Wiedza, moze subiektywna jednak jest to Wiedza którą stosuje zawsze.
      o Muzułmanach nie bede sie wypowiadal.
      Nawet ich Niebo nazywa sie inaczej czyli Paradise a nie Heaven jak nasze.
      Kto wie, zapewne ich miejsce jest w Paradise gdzie maja obiecane 7 dziewic.
      Mnie interesuje Heaven.

      Usuń
    4. Danek

      Nie mając wiedzy o tym, co Biblia glosi, nie możesz wiedzieć, czego według niej Jezus od Ciebie oczekuje. A jeśli tego nie wiesz, to skąd masz pewność, że nie znajdziesz się w Jeziorze ognia, o którym piszesz?
      To nie chodzi o to, w co wierzysz, ale o to, że jak nie znajdujesz argumentów, to straszysz innych piekłem- a tego, wybacz, nie mogę traktować poważnie...

      Usuń
    5. Danek

      Dziewczyny masz już teraz😀

      Usuń
    6. przykro mnie, ze odrzucasz to co pisze czarno na bialym Biblia o Jeziorze wiecznego ognia dla tych co nie przyjeli Jezusa za swojego Zbawce. Piszesz "wybacz, nie mogę traktować poważnie..."
      Ba .... nawet wiecej Pismo powiada, ze dusze w tym jeziorze wiecznego ognia otrzymaja dodatkowe zmysly aby jeszcze mocniej odczuwali pieczenie ognia.
      Zapytujesz "skąd masz pewność, że nie znajdziesz się w Jeziorze ognia"
      Jezus zapewnil kazda osobe wierzaca, ktora przyjmie Jezusa za swojego Zbawiciela, ze od tego momentu dusza moja nalezy do Jezusa.
      Ja wierzę synowi Boga.

      Chcialem dyskutowac z Toba o przeslaniu Jezusa z Kazania na Gorze, ktore mnie zadales abym przeczytal.
      Jednak dyskusje urwałeś, nie chciałeś dyskutowac.

      Usuń
    7. Alma
      Z dziewczynami to kłopotów co nie miara, nie wiem czy jest czego zazdrościć...😅

      Usuń
    8. Almo

      Ja Dankowi nie zazdroszczę. Ale wiem już dlaczego nie został Muzulmaninem 😀

      Usuń
    9. Alma
      E tam, skąd możesz wiedzieć? Wróżką raczej nie jesteś 😀

      Usuń
    10. dopiero bym sobie piwa nawarzyl Almo gdym zostal Muzulmaninem LoL
      wystarczy jedna czy dwie

      Usuń
  10. Piotrze, gdy nie mam 100% pewnosci jak cos funkcjonuje wtedy napisze:
    "z tego jak ja rozumiem",
    Oznacza to, ze szanuje Wiedze, ze nie mam 100% pewnosci wiec zastrzegam sie ze akurat w tym temacie wiem na tyle, ze moge wysunac teorie jednak 100% pewnosci nie mam.
    Co do dusz mam co najmniej 99% pewnosci jak to funkcjonuje a wiec wystarczajaco duzo aby ferowac koncepcje czy nawet praktycznie pewną Wiedzę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Alma
      Danku, o Muzułmanach nie wypowiadasz się, ponieważ Oni mają swoje Niebo. A może ktoś tu z nas dyskutujacych też ma swoje Niebo - czy więc powinien zgadzać się co do Twojego Nieba/z Tobą)?

      Usuń
    2. O ja pitolę, wszystko przeczytałam,
      odpoczęłam po całym dniu,
      teraz nocną przerwę mam we śnie, do toalety się udałam,
      jak zawsze, jeszcze w pampersy nie robię, opiekunki nie potrzebuję,
      choć w lipcu, jak dożyję , 70 lat będę miała.
      Wyższy stopień schizofrenii tu jest, w wykonaniu Danka
      a teraz w domu, niższą jej wersję mam,
      pierworodny się wydziera,
      rozumu pozbawiony,
      pier...ć ich tam i łyse pały itd itp.
      Choć do sądu tę jego chorobę podałam
      i choć wygrałam, to wyższości psychicznie chorzy nade mną nie mają...
      Przestaję się zatem tu odzywać,
      gdyż Danek z takiej schizofrenicznej maści się wywodzi,
      z tej nawiedzonej, wysoko funkjonującej
      miłości i litości do innych nie ma,
      tylko ten pierdolony hedonizm,
      ma siebie tylko dla siebie,
      jak mój syn,
      którego muszę utrzymywać,
      choć dwa razy w Kanadzie był,
      ileś tam kasy zarobił,
      a tera mu się popierdoliło.

      Usuń
    3. Jedynie co w Danku dobre, to to, że nie pastwi się nad swoją matką,
      a wręcz ją uwielbia.
      Podobnie mam, od moich trzech synów,
      jestem dobra dla nich, a oni mnie tolerują, szanują,
      choć moich nauk nie słuchają.

      Usuń
    4. Almo, nie ma mojego Nieba, jest Niebo stworzone przez Stworce.
      Quran opisuje Paradise.
      Biblia opisuje Heaven.
      Nie slyszalem aby byla jeszcze jakas ksiega opisujaca inne niebianskie strony.
      Kto wie, moze żółta rasa ma Buddah Paradise, tego niestety nie wiem.

      Usuń
    5. Na koniec, jeszcze o swojej przynależności do wartości,
      się wypowiem,
      by było wiadomo, kto z kim dyskutuje.
      Nie należę do żadnej partii, ale na PiS głosowałam i się tej partii nie wypieram, tylko ona Polskę może uratować.
      Jestem z Małopolski, tu zawsze Polska była.
      Radio maryja, non stop słucham i popieram jego wartości,
      bardzo mądre audycje mają w każdym temacie,
      nawet o schizofrenii.
      Kocham świętego JP II, znaczy się papieża naszego świętego,
      zawsze kiedy u nas był,
      na nauki jego chodziłam,
      czy na Krakowskich Błoniach,
      czy w Mistrzejowicach,
      czy na Franciszkańskiej 3.
      Takie są moje odzywki.
      Komunistów w szkole miałam,
      ta trójca na obrazach wszędobylska była,
      Mark, Engels i Lenin?
      do tego jeszcze Gomółka i inni,
      ale to było i minęło.
      Teraz wolną wolę mam i czczę kogo chcę.
      Nawet ruscy, pomnik naszemu papieżowi postawili i za humanistę go uznali.

      Usuń
    6. Irsila, Radia Maryja nigdy nie slyszalem, nie wiem kompletnie nic w tym temacie.
      W Krakowie bylem raz na wycieczce szkolnej jednak praktycznie nic z tego nie pamietam,
      szanuje Karola Wojtyle.
      Jedyne co wiem o PiS to ostatnia wypowiedz jej Naczelnika:
      na granicy z Białorusią nie jest zimno, ci ktorzy tam koczują w wiekszosci pochodzą z cieplych krajow to odczuwają ze jest tam zimno.

      Usuń
    7. Danku, z twoich wypowiedzi widać, jak bardzo się różnimy.
      Inne wartości reprezentujemy.
      To co do Ciebie dociera tam z Polski, do Stanów,
      to jest koślawa informacja, wielokrotnie przetworzona,
      takie fakes niusy, czy jak tam to nazwać.
      Prawdziwe wartości to u nas są.
      Teraz z unią przyszło nam walczyć o nie.


      Usuń
    8. Hedonizm nade wszystko,
      to twoja Danku filozofia jest.
      Zatem nie wiem, dlaczego tu pytasz filozofa we wszystkim obytego,
      by tobie doradzał
      i walczysz z innymi poglądami.
      A żyj sobie hedonistycznie, na tyle na ile Cię stać,
      ale na Boga, Jezusa do tego nie wzywaj,
      ani Ducha Świętego.
      Masz siebie dla siebie, ty egoisto,
      śpij sobie na łóżku wygodnym,
      młode laski wzywaj by loda ci robiły,
      za darmo, no nie wiem, raczej im nie płacisz za to,
      zbyt chytry jesteś na prostytutki,
      poruszaj się samochodem czarnym, diabelskim,
      który na co dzień gruszki wozi,
      "ni z gruszki ni z pietruszki"
      mnie nic do tego.
      Takich facetów mam gdzieś,
      a dosłownie w dupie.

      Usuń
    9. Alma
      A czy próbowałeś, Danku, rozmawiać o swojej wierze z innymi filozofami, np. z amerykańskimi? Jeżeli lubisz rozmawiać, to mógłbys ich także zapytać co sądzą na interesujące Cię tematy. A może już z nimi rozmawiałes, nie wiem tego.
      Właśnie dotarło do mnie, że mam znikomy wpływ na przyszłość mojego dziecka. Mogę próbować wpajać mu pewne zasady, stymulować jego rozwój, dbać o jego wyżywienie i zdrowie, ale swoje życie to on już będzie wydeptywal sobie sam. Nie będzie przy tym korzystał z żadnej mojej rady. I, tak jak uświadomiła mi Irsila, to jego życie może być zupełnie inne niż to, jakiego bym dla niego chciała. To zmienia sposób, w jaki będę wychowywała swoje dziecko.

      Usuń
    10. Alma
      Dotarło też do mnie ile ja mam do zrobienia 🙂 I jak mało mam na to czasu!

      Usuń
    11. Czego ty Danku od nas oczekujesz?
      Byśmy cię popierali, czy też zazdrościli tego niby twojego bogactwa?
      I tych twoich wynaturzeń?
      Mój mąż ledwo żyje,
      elektrodę ma w mózgu wszczepioną
      i dzięki niej, jeszcze sam może łyżką poruszać
      czy widelcem.
      70 lat skończył, w hucie ciężko na zmiany pracował,
      w Stanach też był,
      przez kilka miesięcy tam pracował.
      O nie, nie przegonisz mnie w tym swoim hedoniźmie.

      Usuń
    12. Alma
      Ja nie dyktator, nie dyktuję 😀

      Usuń
    13. Alma
      No może czasami... dyktanda😉

      Usuń
  11. Niestety Danku, bardzo w poglądach się różnimy.
    Ty hedonista," plejbol" jakiś, który uważa się za życia za zbawionego,
    ewangelię do tego dodając.
    To wszystko mi zgrzyta, kiedy to czytam.
    Taki hedonista, który z życia bierze, tylko to, co mu dogadza,
    nawet onanista, (tym opisem tu kiedyś mnie zszokowałeś i bardzo cierpiałam)
    A ja zwykła Polka jestem, matka trzech synów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Irsila, Matko Polko, ja do Ciebie nic wlasciwie nie pisze,
      masz uksztaltowany swoj polski system wartosci pod kierownictwem Ojca Rydzyka oraz Kaczynskiego.
      Rzeczywiscie różnimy sie jak dzien i noc
      Nie wiem, kiedy Rydzyk obiecuje Tobie Zbawienie.
      Z tego co ja wiem, Zbawienie otrzymuje sie za doczesnego zycia a Ty sugerujesz ze po zyciu skoro piszesz o mnie "za życia za zbawionego"
      Zapytaj sie Ojca Rydzyka jak to jest z tym Zbawieniem.

      Usuń
    2. Zanim jeszcze Ojciec Rydzyk był i Kaczyńskiego przywództwo,
      to ja szlachetna byłam
      i szlachetnego męża poznałam.
      Jesteśmy czyści jak ta łza, przez ileś tam ponad pół wieku.
      Dobrze nam jest ze sobą.
      Zbawienia nie oczekujemy ani też nie epatujemy nim jak
      Ty to robisz.
      Czy na sumieniu coś masz?
      Nie muszę się z niczego spowiadać przed tobą
      ani czymś dziwnym epatować.
      Nie mieszaj, proszę mnie do Ojca Rydzyka i Kaczyńskich,
      jestem sobą bez nich.

      Usuń
  12. Piotrze, z ciemnogrodem nie sposob rozmawiac.
    Lekcewarzysz wszystko to czego nie dopuszczasz do swojego świata wartości.
    Nie masz otwartego umysłu czyli reprezentujesz beton.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. najwazniejsza Wiedza jaka zdobylem dotad, ktorej Ty nie masz oraz nie ma tej Wiedzy praktycznie nikt w Polsce to jest Zbawienie.
      Temat ten nie interesuje ani Filozofii any Kosciola Katolickiego.
      Tymczasem jest to podstawa otrzymania prawa do Zycia Wiecznego z Jezusem Chrystusem.
      Nezumi nawet zgrywa sie z Jeziora wiecznego ognia jako stracha na lachy.
      Nikt na powaznie nie traktuje Wiedzy zawartej w Biblii.
      Tak wiec Piotrze ja codziennie uczę sie czegosc nowego z Biblii, poszerzam moja Wiedzę.

      Usuń
    2. Ok Piotrze oto co mowi na temat Wiedzy slownik
      What is the simple definition of knowledge?
      : having information, understanding, or skill that comes from experience or education
      czyli
      Jaka jest prosta definicja wiedzy?
      : posiadanie informacji, zrozumienia lub umiejętności wynikających z doświadczenia lub wykształcenia
      Twoja wiedza, moja wiedza poznana poprzez edukacje - to wszystko jest Wiedza.
      Mnie nie interesuje wiedza logiczna lecz wiedza w ogóle czym jest.
      To ze Ty Piotrze odrzucasz wiedze zdobytą przez Izraelitow nie oznacza nie przestaje ta wiedza byc wiedzą.
      Nie masz licencji na okreslanie czym wiedza jest a czym wiedza nie jest.

      Usuń
  13. Almo, ja polubilem Nezumiego, jest profesorem Filozofii, Mystikiem, mam wiec o czym z nim rozmawiac.
    Polubilem tez Ciebie.
    To, ze tutaj z Wami rozmawiam nie oznacza, ze ja lubie rozmawiac, nie szukam wiec zadnego kontaktu z jakimis filozofami.
    Kazdy ma uksztaltowany swoj system wartosci, nie jest nawet otwarty na nowe, zabetonowany.
    Mnie interesuje rozwijac sie w tym co mnie interesuje.
    Nawet takie egzotyczne rzeczy jak remote viewing czyli zobaczyc co sie dzieje u Ciebie czy po drugiej stronie ksiezyca. Jak najbardziej sa takie kursy a nawet warsztaty.
    Wychodzisz po takim szkoleniu jak nowonarodzona.
    Mnie takie rzeczy pasjonuja.
    Ma to niewiele wspolnego z Filozofia. To juz jest Wiedza stosowana a nie teoretyczna.
    Na to jednak potrzeba czasu. Jeszcze mam 4 lata pracy a potem zobaczymy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Alma
      A to jak będziesz chciał wiedzieć co u mnie, to remote viewing sobie możesz odpuścić - używam Messengera 😄 Przypuszczam, że albo będę w pracy, albo będę gotowała, prasowała, sprzątala lub pomagala w lekcjach. Mogę też być na spacerze, bo lubię dużo chodzić.
      Jak pasjonują Cię te sprawy i zajmowanie się nimi sprawia Ci radość to OK, dlaczego nie pobyć sobie z ludźmi na jakichś warsztatach? 🙂
      Mnie brakuje rozmowy z ludźmi. Gadamy z dziewczynami w pracy ale jednak jest to dla mnie za mało. Albo może nie poruszam tam spraw, o których chciałabym mówić? Mam wrażenie, że nikt dla nikogo nie ma dzisiaj czasu, wszystko jest pobieżnie, powierzchowne, płytkie. Z drugiej strony, przekonałam się, że bycie otwartym, wspolczujacym człowiekiem może nie być tak do końca bezpieczne. Ale potrzeba bycia psychicznie z innymi ludźmi nadal we mnie siedzi.

      Usuń
    2. Almo wiersz dla Ciebie znalazłam,
      on wiele wyjaśnia i tego się trzymam:

      Wasze Dzieci / Gibran Kahlil
      Wasze dzieci nie są waszą własnością;
      są synami i córkami samej mocy życia.
      Jesteście ich rodzicami, ale nie stworzycielami.
      Mieszkają z wami, a mimo wszystko do Was nie należą:
      Możecie dać im swą miłość, lecz nie wasze idee
      ponieważ one mają swoje idee.
      Możecie dać dom ich ciałom, ale nie ich duszom,
      ponieważ ich dusze mieszkają w domu przyszłości,
      którego wy nie możecie odwiedzać nawet w waszych snach.
      Możecie wysilać się, by dotrzymać im kroku,
      ale nie żądać, by byli podobni do Was,
      ponieważ Życie się nie cofa,
      ani nie może zatrzymać się na dniu wczorajszym.
      Wy jesteście jak łuk, z którego wasze dzieci,
      jak żywe strzały, zostały wyrzucone naprzód;
      Strzelec mierzy do celu na szlaku nieskończoności
      i trzyma cięciwę napiętą całą swą mocą,
      żeby strzały mogły poszybować szybko i daleko.
      Poddajcie się z radością rękom Strzelca,
      ponieważ on kocha równą miarą
      i strzały, które szybują,
      i łuk, który pozostaje niewzruszony.
      ~~~~~~~~~~~~~~
      Rób zatem swoje swoje, wychowuj syna jak potrafisz
      a reszta przyjdzie sama.
      Każdy z moich synów jest inny, choć z jednego ojca i matki

      Usuń
    3. Danek, zrozumiałam, że dla Ciebie zbawienie,
      jest równoznaczne z życiem wiecznym.
      Ty jesteś już tego pewien, ja jeszcze nie,
      znaczy się niewiele na ten temat wiem,
      tylko tyle, że można je uzyskać
      - przez wiarę
      -przez łaskę
      -za pomocą uczynków
      Biblia niewiele mówi na ten temat i podaje wiele sprzecznych informacji
      https://www.gotquestions.org/Polski/jedynie-przez-wiare.html

      Natomiast pierwsze słyszę, że jest jakaś różnica pomiędzy Paradise a Heaven.
      Dla mnie to samo.

      Usuń
    4. Alma
      To przepiękny i dający wiele do myślenia wiersz. Dodający otuchy i łagodzący niepewności matczyne. Jestem Ci bardzo wdzięczna, Irsilo. Dziękuję! 🙂

      Usuń
    5. Tego samego Autora:

      "Sens życia

      Żyjemy tylko po to, aby odkrywać piękno. Wszystko inne to forma czekania."

      Usuń
    6. Alma
      Może piękno można różnie zdefiniować?

      Usuń
    7. Jest jego piękny wiersz o poecie, którego wszyscy "pomijają." Ale takich poetów jest niewielu, a piękno można odkrywać w zwyczajnym życiu...

      Usuń
  14. Irsila, ciesze sie, ze poruszyłaś ten temat, ktorego w ogole nie dotyka Nauka zwana Filozofią a to przeciez najwazniejsze zagadnienie w ludzkim życiu:
    czy bedziemy kiedys żyli wiecznie z Chrystusem,
    czy też bedziemy potepieni w jeziorze wiecznego ognia.
    Nezumi z oburzeniem reaguje na potępienie w jeziorze wiecznego ognia, czyli dzisiejsza Filozofia odrzuca Nauke Jezusa.
    szatan triumfuje.
    Co gorsze, Nezumi nie widzi żadnego problemu.
    Zaślepienie poprzez Filozofię Logiczną jest przerażające.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Danek, po co zaraz używać "potępienie w jeziorze wiecznego ognia"?
      Nie wszyscy mogą być zbawieni, co nie znaczy, że od razu potępieni.
      Jest jeszcze czyściec lub nicość.Zależy w co kto wierzy.
      To tylko wiara, nie mająca niczego wspólnego z trzeźwym rozumowaniem. Wierzyć można we wszystko,
      co tylko fantazja nam podpowie.
      Wedle Świadków Jehowy, to tylko jakieś 144,000 dostąpi zbawienia.

      Usuń
    2. Danek, powinieneś może dyskutować z kimś, kto pracuje na wydziale teologii a nie filozofii.
      Wszystko ma być logiczne, nawet nauki teologiczne,
      a twoje fantasmagorie, czy urojenia są chaotyczne, nielogiczne,
      pełne zaburzonego myślenia, pozbawione dostatecznego używania rozumu.
      Tak to widzę.
      I nie byłoby w tym nic złego, gdybyś to miał dla siebie,
      ale ty z uporem maniaka, innym te swoje punkty widzenia narzucasz od lat.
      Taką obsesję masz.

      Usuń
    3. Dzięki Odziu:)
      Fajną stronkę znalazłam, o jeziorze ognia też tam jest.
      http://www.biblia.start24.eu/216-Jezioro-Ognia.html
      Ale to tylko symbolika a nie rzeczywistość.
      Podobnie w piosence, korą śpiewał Marek Grechuta:
      "Hop szklankę piwa"
      Na skale czarnej, spadającej w morze

      stoi mój zamek

      oplata go galeria w koronki z białego marmuru

      w koronki z białego marmuru?

      w koronki z białego marmuru?

      tak!

      chciałem coś pisać

      co? co? co? co?

      coś dżwięczy jak daleki gong

      gong, gong, gong

      coś dżwięczy jak daleki gong świątyni

      kiedy? kiedy? kiedy?

      kiedy, kiedy wieczorne niebo migdałowe

      sklepi swą kopułę nad miastem



      Nad zrębem planety, pośród gwiezdnej nocy

      szereg alefów w nieskończoność pełznie

      i nieskończoność unieskończoniona

      zawiera sama w sobie przez siebie zdradzona

      kłęby,kłęby, kłęby tytanów

      i rogate, i rogate widma

      sypią, sypią, sypią gwiazd roje w wydarte otchłanie

      myśl własne wątpia zapuściła szpony

      i gryzie siebie sama w swej własnej otchłani

      lecz myśl ta czyja? samo się nie myśli

      tak jak grzmi samo i samo się błyska

      punkt się sprężył w "n" wymiarów przestrzeń

      i przestrzeń klapła jak przekłuty balon



      Hop, hop, hop szklankę piwa

      hop, hop, hop szklankę piwa

      hop, hop, hop szklankę piwa

      hop szklankę piwa hop!

      dnem mojej duszy jest pierwotna mściwość

      a moim herbem jest soczysta larwa

      zdębiałych koni lawiny, lawiny

      i oficerów zasmucone miny



      Hop, hop, hop szklankę piwa

      hop, hop, hop szklankę piwa

      hop, hop, hop szklankę piwa

      hop szklankę piwa hop!

      ważę ciężary o jakich nie myślał żaden cezar świata

      a wszystko ulata, ulata jak wata, ulata jak wata

      hop szklankę piwa hop



      Nad zrębem planety pośród gwiezdnej nocy

      szereg alefów w nieskończoność pełznie

      i nieskończoność unieskończoniona

      zawiera sama w sobie przez siebie zdradzona

      kłęby, kłęby, kłęby tytanów

      i rogate i rogate widma

      sypią, sypią gwiazd roje, wydarte otchłanie

      myśl własne wątpia zapuściła szpony

      i gryzie siebie sama w swej własnej otchłani.
      Ot fantasmagorie.

      Usuń
    4. To jest tekst Witkacego, który jak wiadomo różne wizje miał pod wpływem narkotyków.
      Można też wyklikać sobie "fantasmagorie", w piosenkach czy innych tekstach i będzie wiadomo o co chodzi.
      Różne są sposoby ucieczki od nudnej rzeczywistości.

      Usuń
    5. Danek straszy jeziorem ognia,
      wielokrotnie ten motyw u niego w dyskusjach tu zauważyłam.
      Sama nazwa dziwna jest, gdyż jak jezioro może płonąć?
      Pewnie ropa jakaś czy wulkan, to już szybciej:D
      Jednak, również w biblii , to pojęcie jest wiele razy użyte.
      a ja tu, po raz pierwszy o tym usłyszałam.
      Jezus tego pojęcia nie używał i specjalnie nikogo chorobami nie karał.
      Choć jest takie powiedzenie, że jak Bóg chce kogoś ukarać, to mu rozum odbiera.
      Ja, póki co, czuję się o zdrowych zmysłach:)

      Usuń
    6. Irsila, nie rozumiesz co oznacza, ze Bog jest wszechmocny.
      Bog spowoduje, ze woda bedzie na pustyni bez opadow deszczu,
      gdy Bog zalał całą Ziemie potopem, wystarczylo, ze otworzyl okna w Niebie, woda non stop spadała na Ziemie przez ponad dwa miesiace.
      Podobnie spowoduje, ze ogien z jeziorze wiecznego ognia bedzie sie palił juz na zawsze po wsze czasy bez potrzeby wulkanu czy ropy.
      Myślisz Irsila w sposob naturalny a Bog jest supernaturalny.
      Ba, nawet ci nieszczęśnicy otrzymaja dodatkowe zmysły aby mocniej odczuwac smażenie w wieczym ogniu.

      Usuń
    7. Danek doczytałam, że jezioro ognia jest wieczne i nie gaśnie, to jest piekło.
      Ja wiem, że Bóg jest wszechmogący, nie musisz mi tego tłumaczyć.
      W tym jeziorze Ty się też znajdziesz, wzorem Jezusa, który tam wstąpił,
      jak mówi credo wiary"wstąpił do piekieł, trzeciego dnia zmartwychwstał i siedzi po prawicy Ojca..."
      choć będąc na krzyżu mówił do współtowarzysza" jutro będziesz ze mną w raju"(heaven czy paradise?)
      a nie w jeziorze ognia.

      Usuń
  15. Na pamięć znam, od pierwszej komunii 6 prawd wiary
    gdzie jedno brzmi: "Bóg jest sędzią sprawiedliwym,
    który za dobre wynagradza a za złe karze."
    Może i nie chce,ale jakby musi:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami jednak stosuje miłosierdzie i akt łaski.

      Usuń

    2. To była odpowiedź dla Odzia,
      na jego zapytanie: A chce? 😇

      Na pamięć znam, od pierwszej komunii 6 prawd wiary
      gdzie jedno brzmi: "Bóg jest sędzią sprawiedliwym,
      który za dobre wynagradza a za złe karze."
      Może i nie chce,ale jakby musi:)
      Czasami jednak stosuje miłosierdzie i akt łaski.

      Usuń
  16. Piotrze, powiadasz: "Bóg, który stworzył królestwo dla szatana"
    Niestety nie zupelnie zrozumiales przeczytana 5x Biblie
    szatan jest księciem wiec ma tutaj swoje księstwo.
    Ludzie nie sa stworzeni aby cierpiec.
    Biblijna Ewa poprzez akt zerwania owocu z drzewa mądrości zapewnila, ze kazdy z nas pozna te mądrość poprzez niezliczone wcielenia swojej duszy w fizyczne inkarnacje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odziu, wysłuchaj proszę piosenki,
      którą specjalnie Ci dedykuję i innym też:
      https://www.youtube.com/watch?v=9xRlfTJHtsY
      Wiem, że jesteś tam...
      Bóg nic nie musi, ale jest naprawdę zapracowany:)

      Usuń
    2. Oficjalny teledysk, to ten:
      https://www.youtube.com/watch?v=FMaid8-Bp1k

      Usuń
    3. Ja jednak wierzę w Boga,
      kimkolwiek by on był.
      Nie mam sił z wami dyskutować,
      z Nezumi czy Odziem.
      Od ateistów stronię.
      Mój nauczyciel fizyki, już dawno umarł
      i na materializm mnie nauczał.
      Pa pa, papatki.

      Usuń
    4. Dla mnie wiara w Boga ma sens, kiedy prowadzi do miłości a nie do nienawiści i zobojętnienia. Kiedy ktoś mówi patrząc na zdjęcia martwych ludzi na granicy, którym nie udzielono pomocy, że to jest słuszne, jest Chrześcijaninem tylko z nazwy, jakby się tym nie pysznił...

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty