Rozmowa z Mistrzem. Opowieść chińska

       

     Człowiek czuje i myśli. Dlatego istnieje poezja i filozofia.  

I muzyka...

    - Tego wszystkiego mogłoby nie być - powiedział 

Czarodziej z Lu.  - Wstaję rano, robię coś przez cały dzień,

a potem śpię, czy trzeba czegoś więcej? Mam wszystko.   

Dzięki alchemii wewnętrznej zawsze mam na twarzy uśmiech.  

Czy żaba w kałuży potrzebuje poezji albo filozofii?  Patrzy na 

księżyc, ale widzi tylko poświatę a muzyką jest dla niej plusk 

wody, szum wiatru, albo padanie deszczu.  Codziennie zatapiam 

się w nieistnieniu.  Miałbym jeszcze kogoś kochać albo 

myśleć o śmierci?   Moja matka ciągle sprzątała, gotowała

i prasowała.  Ja przynajmniej tego nie muszę robić. 

Nie zastanawiam się nad tym, co mnie stworzyło, ani co 

będzie poza moim kresem.  -      

      -  Jednym słowem jesteś beztroski.  - 

      -  A po co ci to nazywać?  Lepiej powiedz, z czym do mnie

przychodzisz.  - 

      - Odkąd umarł mój mąż, a byłam wtedy jeszcze młoda, 

całe dnie spędzam na cmentarzu. Rozmawiam z nim, ale on

przestał do mnie mówić.  Siedzę tam czasem do zmroku, albo

i dłużej, a nie odzywa się.  Jutro będę musiała zarżnąć moją

gęś, bo dzieci są głodne. Ona się tego domyśla i przestała

gęgać.  Dzieci szczebioczą, ale nic nie rozumieją.  Ale moja

najstarsza córka, żeby nas utrzymać, sprzedaje swoje ciało. 

Ma na sobie napis "Jestem tania!"  Przypomina już senną

marę.  A druga córka szyje i prawie już oślepła. -

     - A zatem nie masz się czym martwić.  Spójrz na mnie!

Ja nie bujam w obłokach.  Ureguluj sen i dbaj o codzienne

wypróżnienie. Jedz czosnek i imbir, a będziesz zdrowa, jak

ja. I zrozum wreszcie - nie ma cierpienia! -

     - Niepokoją mnie duchy i demony. - 

     - A przyniosłaś dla mnie koguta?  -

     - Nie mamy go.  Jesteśmy biedne!  Nawet myszy się przy

nas nie pożywią.  A ja, jak widzisz, nie mam prawej ręki. - 

     - To jak mam ci pomóc?  I tak już wiele ci poradziłem. - 

     - Jesteś taki mądry i litościwy. Powiedz mi chociaż, czy 

mogę wskoczyć do studni?  Wtedy moja córka będzie mogła 

wrócić do domu. - 

     - Sama sobie stwarzasz problemy. Zrobisz, jak zechcesz, 

ale ona już nigdy nie wróci.  O każdej porze dnia i nocy 

będzie miała klienta.  A twoje dzieci i tak umrą z głodu. Żyłaś 

w luksusie!  Kto dzisiaj jest w stanie pozwolić sobie na gęś?  

A jak się nie ma ręki, to można pracować ustami...A teraz nie 

przeszkadzaj mi już, bo zbliża się pora mojej drzemki. -

     - Mój mąż był poetą.  Zawsze mówił, że nie można zostawiać

świata na pastwę losu. - 

    - To dlaczego umarł? - 

    - Miał wypadek, a nie miałyśmy na doktora. - 

    - Dzięki temu pożył jeszcze trochę, he, he...Gdyby codziennie

odkładał coś na czarną godzinę, zamiast fantazjować, to 

byłybyście teraz bogate.  Miałaś czelność przychodzić do mnie

bez koguta?  -  

    - Przecież nie masz żadnych potrzeb. - 

    Mędrzec odwrócił się od niej i poszedł uciąć sobie drzemkę,

ale przedtem zachwycił się widokiem rzeki i zachodu słońca.     

A kobieta podreptała do leśnej studni... 

 

 

 

 

Komentarze

  1. Alma
    To dziwne, ale mam wrażenie, że nigdy się nikogo w sprawach mojego życia, mojego postępowania nie radziłam. A może tak tylko mi się wydaje.

    OdpowiedzUsuń
  2. Alma
    Chyba nie za bardzo było kogo pytać.

    OdpowiedzUsuń
  3. Alma
    Najzwyczajniej komunikowalam najbliższym mi osobom, co teraz zrobię. Może jednak trzeba było poszukać kogoś i poradzić się.

    OdpowiedzUsuń
  4. Almo, zamiast wsluchiwac sie w rady od ludzi lepiej wsluchac sie czy Bóg popiera Twoja decyzje.
    wg Biblii, gdy przed podjeciem decyzji masz calkowity spokój wtedy masz poparcie Nieba.
    Gdy masz niepokój, watpliwosci, wtedy poczekaj z realizacja decyzji az bedziesz miala spokój albo w ogóle z tego pomyslu zrezygnuj.
    W kazdym wypadku nie dokonuj wyboru tylko dlatego, ze cos chcesz zrobic.
    Gdy masz spokoj w sercu (dany od Boga) wtedy otrzymujesz wsparcie z Nieba, wszystko bedzie dobrze.

    OdpowiedzUsuń
  5. Danek

    Rozumiem, że Pan Bóg wsparł Twoje dwie ostatnie decyzje o kupieniu mega- drogiego samochodu i rozpoczęciu romansu, napełniając przedtem Twą duszę spokojem i że nie szedłeś za swoimi pragnieniami :-D Gdybyś natomiast miał dać centa na ochronę zdrowia w USA to czułbyś ogromny niepokój ;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Całkowity spokój, o którym piszesz przy decydowaniu jest fikcją. Większość decyzji rodzi się w niepokoju i Pan Bóg nie ma tu zbyt wiele do gadania. Ja nigdy nie byłem tak spokojny jak wtedy, kiedy chciałem odebrać sobie życie i czułem, że Pan Bóg mnie do tego zachęca...ale, jakoś za spokojny byłem i dlatego zrezygnowałem :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Alma
    Romans... czyż nie od tego wszystko się zaczyna? A czy romans nie generuje zapytań, troski i niepewności? Zakochanie może być prawdziwym piekłem na ziemi!😉😂
    Stąd nie jestem pewna czy to jedynie pójście za przyjemnością 🙂

    Tak, pytam się Boga. Wtedy, kiedy żadną miarą nie potrafię sobie poradzić. I potem faktycznie mam spokój, który pozwala odgonić niepewności i robić to, co wymyśliłam. Ale Nezumi ma rację: najpierw jest niepokój, potem decyzja i wreszcie pewna równowaga, na gruncie której jest działanie: zatem, generalnie ujmując, decyzja wyłania się z niepokoju.
    Zauważyłam, że niepokój tarpie mną wtedy, gdy nie dopuszczam do siebie wizji złych dla mnie konsekwencji. Odganiam te myśli, sprzeciwiam im się i tak szarpię się z nimi. Ale jak je już do siebie dopuszczę, zastanowię się nad nimi w spokoju, to potrafię je jedna po drugiej wyeliminować ze swojej głowy albo niejako oswoić swój lek przed nimi. To pomaga mi skoncentrować się na problemie, a nie na swoich wizjach problemu.

    OdpowiedzUsuń
  8. Alma, na ten swiat przyszlismy aby cos ważnego przerobic w tej teraz inkarnacji w fizyczne ciało.
    Jesli wiec mamy pełny spokój przy podejmowaniu jakiejs waznej decyzji w naszym zyciu oznacza to, ze realizujemy plan naszego zycia ustalony jeszcze zanim nasza dusza inkarnowala sie w fizyczne ciało.
    Naturalnie wiekszosc ludzi podejmuje decyzje jak piszesz za Nezumim, "najpierw jest niepokój, potem decyzja"
    Gdy masz jakikolwiek niepokój podczas podejmowania decyzji oznacza to, ze sama te decyzje podejmujesz.
    Stad ten niepokój.
    Gdy Bog stara sie realizowac plan Twojego zycia wtedy masz zawsze spokój.
    Nezumi piszesz stanowczo:
    "Większość decyzji rodzi się w niepokoju i Pan Bóg nie ma tu zbyt wiele do gadania. "
    Nie watpie, ze wiekszosc ludzi podejmuje decyzje nie ogladajac sie na Boga, korzystajac z danej im wolnej woli.
    Dlatego 80% nowo otwartych malych biznesów upada do roku, najpóźniej do pierwszych dwoch lat dzialalnosci.
    Ludzie są niepotrzebnie zestresowani. Niepotrzebnie tracą oszczednosci swojego zycia aby otworzyc jakis busniess.
    W Polsce ta statystyka moze wygladac jeszcze gorzej, system podatkowy nastawiony jest w Polsce na okradanie obywatela, a juz szczegolnie takiego, ktory cos chce osiagnac własną przedsiebiorczoscią.
    Mam nadzieje, ze nowo otwierana Katedra Biblistyki na polskich Uniwersytetach przybliży mądrość dla moich rodaków.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ha! Jeżeli O. Rydzyk będzie wykładowcą na tej Biblistyce, to absolwenci mogą być całkiem szczęśliwi (i zaradni życiowo)...

    OdpowiedzUsuń
  10. danek nie tylko nie uzywa logiki, lecz zaczyna podle lgac

    - do 26 roku zycia TUTAJ nie placi sie zadnych podatkow ( mlodzi sami decyduja - odkladac czy wydawac kase )

    - od 30 realnie jest nie tylko 500 ale ponadto wyprawka szkolna, stypendia wraz z probami aktywizowania demografii

    - zas jesli ktos zechce miec dzieci na emeryturze to otrzyma ZERO - ot sprawiedliwosc oraz interpretacja prawa, ktore ponoc ma byc rowne


    rzecz jasna 500 zeta w obecnej dobie drozyzny oraz co polrocznych zmian w ustawodastwie, oraz skokowej cenie energii jest ponurym zartem z rozumu


    za to co ciekawe po masowym wymieraniu w dobie epidemii, ludzie zaczeli sie do siebie nie tylko usmiechac lecz co ciekawsze maja wiecej czasu na wymiane kilku nawet zdawkowych sentencji



    czy wedlug Almy wykladowca rydzyk ( zalozmy ze potomek chce isc w kierunku teologii ) , jest bardziej kompetentny niz danek ktory korzystal(by) z tlumacza pastora ubrany w zakupione w pazdzierniku szaty do kultu diabla, z czego jak zwykle bylby zadowolony i wesoly?

    tak realnie.
    jaki jest stan szkolnictwa w obecnej chwili, oraz do czego prowadzi kretynska polityka?


    sensownie powinno to wygladac tak iz nie tylko wyklada sie zydowskie fanaberie ( ile to procent z dziejow tej przestrzeni - 0,000000000000000000000000000000000000000000000017 % )
    ale wyznania slowian, ludow wedrownych, czy nawet kilka zajec z wiary tatarow albo lemkow czy buddyzm z 0.04% )

    pomijam to iz tutaj wciaz pelno jest ludzi niedozywionych, dzieci czesto maja zepwniony jeden w wyjatkowych przypadkach dwa posilki dzienie, zas poza obietnicami o 2 mln mieszkan ( dla mniej zasobnych ) nic wiecej sie nie dzialo
    wybory mijaja, ludzie otumanieni wierza zas rzeczywistosc jaka ona jest kazdy przeciez ja dotrzega


    za to w ameryce obiecuja - tratuja sie pod kapitolem, po czym strzelaja, takze tutaj w sumie jest nuda i spokoj


    do czasu w ktorym nie zaczna sie odpowiednie granty na: ksztalcenie wysokiej jakosci ( dzis rzeczywiscie matematycy polscy sa w pierwszej trojce - rzadziej piatce na swiecie ) a chodzi o miejce tylko pierwsze oraz niekiedy drugie, ponadto rozwoj wlasnego jezyka nie zas produkcje idiotow wladajacych suahili amerykanskim czy innym osciennym, a tak naprawde postawienie od poczatku na inzynierie, technike, przemysl charakterystyczny dla koncowki XXI wieku - nie zas jak obecnie absorbcje rozwiazan z przelomu minionego wieku ( idiotyczne amerykanskie elektrownie atomowe, szwabskie montownie pojazdow rodem z II swiatowej, czy rolnictwo nastawione na zabijanie zycia w baltyku przez obsypywanie tysiacami ton nawozow syntetycznych oraz kretynskimi opryskami niszczacymi ekosystemy oraz destablizujacymi uklady oddechowe )

    ps

    - ( https://www.youtube.com/watch?v=rufIfXbEh7k ) -
    - (( https://www.youtube.com/watch?v=eA4QGj9rAqA ))
    - https://www.youtube.com/watch?v=IqQAOGNR55U

    a i jak to zwykle w dobie poepidemicznej "doskonale zakupy"
    ((( https://www.youtube.com/watch?v=lzqiQbFrWkA )))

    bez komentarza

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Alma
      Och, Alma…co ona tu może napisać.
      Priorytetową, wychuchaną i prestiżową dziedziną w kraju powinna być edukacja. Nauczyciel ma mieć status autorytetu. Co najmniej jak lekarz (przynajmniej poza dużymi ośrodkami miejskimi lekarz cieszy się jeszcze sporym autorytetem). A czego nauczać i jak wychowywać? 1) Rzetelnej wiedzy (żeby przy nawale informacji umieć odsiać bujdy na resorach – nie ma co: trzeba wkuwać, aczkolwiek pewne urozmaicenia cyfrowe też można wykorzystać ale bez przesady: technika ma pomóc zapamiętać, a nie być zabawką samą w sobie); 2) Zrozumienia, że drugi człowiek to Istota Ludzka, a Tej należy się szacunek, uwaga i zrozumienie (czyli elementy etyki w szkole podstawowej = zamiast beznadziejnej, nieprofesjonalnie prowadzonej godziny wychowawczej); 3) kultury rozmowy: masz słuchać, masz argumentować i dążyć do rozwiązania problemu (co często oznacza zgodę na kompromis). Będziesz umiał rozmawiać, jeżeli otworzysz się na świat, na inne kultury (czyli filozofia, kulturoznawstwo, systemy wierzeń); 4) Braku tolerancji dla cwaniactwa i oszustwa. Umiejętności rozdziału, co to kombinowanie, a co przedsiębiorczość. Jak na razie, to obecna szkoła psuje mi dziecko. Nie pomaga mi wcale kierować oseska na drogę do właściwych źródeł, a o wychowaniu to nawet nie wspomnę. Non stop rodzice rozwiązują problemy nauczycieli. Poza tym auczyciele boją się powiedzieć coś nie tak, trudno ich uznać za autorytety. Będę potrzebowała za moment znajomych matematyków, fizyków, żeby pomogli mi zainteresować dzieciaka światem. To śmiesznie się złożyło z tą teologią! ;-) Przy narodzinach (ja-matka) ofiarowałam swoje dziecię Instancji Wyższej (od Niej pochodzi, więc do Niej należy). Zatem oddałam go. Z przeznaczeniem na biskupa :-))) Ja go tylko kocham i wychowuję. A będzie, jak Bóg zechce :-D
      Czy wspierać określone dziedziny? Ja bym tak do końca nie popierała tej idei. Cały czas rodzą się ludzie z różnymi talentami. Będą z nich poeci, matematycy, malarze, lekarze, ponieważ sami odczuwają pęd do zdobywania wiedzy w dziedzinie, która ich interesuje (oni sami będą w tym kierunku podążać). Będziemy mieli wszystkich, jakich potrzebujemy. Należy dać im jedynie mądrych, sprawczych mentorów (czyli znowu składowa edukacji).
      O laboga, co to się porobiło z językiem polskim! Ja już sama częściej dogaduję się z własnym dzieciakiem po angielsku, niż po polsku. A polski na ulicy to... polski z ulicy. Czy ktoś jeszcze zwraca się do innego człowieka w pracy czy w szkole „panie kolego”? No wiem, archaizmów nie ma po co odkopywać, ale „Sposób na Alcybiadesa” przeczytałam dzieciakowi już teraz, żeby jeszcze zdążył poznać taki świat. A Nezumi zna osobiście Pana Niziurskiego! :-)

      Usuń
  11. wedlug mnie raczej

    - zacna panno, nieprzecietna panienko, badz szacowny profesorze.
    lecz jak to wiadomym, to anachronizm i przeszlosc w relacjach

    skladowymi systemow wartosci sa:

    - pragmatyzm
    - celowosc ( zrozumiala jako dzialania wczesniej zaplanowane - czyli najlepiej jesli nie ma politykow w szkole, zas jesli juz oglupiala wiekszosc postamowi sie skazywac na ubostwo, to szkodliwe dzialania trutni nie powinny miec oddzwieku przed 35 rokiem od obejmowania sterow w danej jednostce panstwa. samorzad w ogole powinien byc zakazany dla jakiejkolwiek formy politycznej obludy )
    - jednoznaczny ( brak decia w dudy partiotyzmu rozumianego jako oltarz ofiarny dla bledow politycznych glabow, czy namagnesowanych tepota przez inne nacje balwanow ) racjonalizm

    - oraz .... ?????

    powrot do staropolskiej mowy. nie zas jak to miejsce obecnie tworzenie nowomowy miejskiej, ktora z ekologia ma tyle samo wspolnego, co ameryka z miloscia pokoju

    konczac
    roznica pomiedzy nauczycielami, a belframi bywa nie do konca zrozumiala

    belfer kocha wiedze, oraz zazwyczaj jest zauroczony jej przekazywaniem ( nieomazle bez wysilku )
    minus to spalanie sie w bance obecnej niemoznosci ( kurartoriow czy kadry pamietajacej czasy juz dawno minione ), oraz nawet nie bieda, lecz chroniczny niedostatek takowej jednostki

    nauczyciel zas ma nauczac ( w wiekszosci dzieci i mlodych nie z polski )
    jego zadaniem jest prezentowanie polskosci

    zas z tym w dobie oszczednosci, na istotnej tkance, na rzecz wyposazania partii w horrendalne fundusze, oraz powielaniu wzorcow z obumierajacej zachodniej cywilizacji, ma sie nijak do istoty ksztalcenia
    poszanowaniu dla rozwoju
    niby proste, lecz coraz czesciej niezrozumiale; w pedzie do awansu, czy podwyzki


    w miejscu ps

    ( https://www.youtube.com/watch?v=WTN3JhmqlfU )
    (( https://www.youtube.com/watch?v=fsBuDCGSeZQ ))

    ;-)

    ))) https://www.youtube.com/watch?v=scICFfyj7qU ((|

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Duchu, Alma to duch.

      Ach pragmatyzm i celowość... Anglicy w tym celują: wybiera się w związku z tym bogatą arystokratke za żonę... choć brzydką i zmanierowana nieprzeciętnie. No, ale Jaguara będzie można sobie kupić (pragmatyzm) i na salonach można bywać (cel).
      A czy (często) celu nie osiąga się niezamierzenie/nue myśląc wcale o tym celu? Czy odkrycie np. siły grawitacji czy pierwiastków chemicznych było celem? Nie, po prostu coś się znalazlo/odkryło. Człowiek ma mózg pragmatyczny. I cokolwiek to by było, czy celowe czy nie, wykorzysta to dla zaspokojenia swoich (jakichkolwiek) potrzeb.

      Jest niefajnie. Jest nie tak. Ale nie do końca. Ponieważ są (także teraz) ludzie, którzy myślą i zachowują się jak na rozumnych przystało.

      Awans. A na kogo? Na profesora? Jak ja temu profesorowi prace piszę!! 😂
      Podwyżka. No, nie żartuj. ...😂

      Ja bym chciała, żeby było w szkole, jak napisałam uprzednio. Ale tak nie jest. I nie będzie. Tyle, że nadal są nauczyciele, którzy mają dużo sensownego do powiedzenia.

      Politycy. Garnitury jak szaty cesarza.

      Ekologia. Nie angażuje się w ochronę planety. Jedyne, co robię to segreguję śmieci i jak najmniej kupuję.
      A czemu tak dbasz o planetę? Dla kogo?



      Usuń
    2. Alma
      Jasne, że tak! Czyżbyś pracowal naukowo, Anonimowy? Badania muszą mieć cel i od razu najlepiej napisać we wniosku o fundusze, jaki będzie wynik doświadczeń 😂 Czyli, ze odkryję nowy pierwiastek chemiczny o nazwie XYZ. A wyniki badań przyczynia się do poprawy egzystencji całej ludzkości i wywra wiekopomny wpływ na wszechświat! 😂😂
      Idiotyzm w czystej postaci. Ale ci mądrzy o tym wiedzą. Jeszcze takowi są. Na szczęście. I wiesz co, ja myślę, że oni zawsze będą. Ci rozumni.

      Usuń
  12. Alma
    Sytuacja w nauce jest tematem, przed którym staram się uciekać tutaj.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stale niestety się pogarsza😥

      Usuń
    2. Alma
      Hmm, naukę teraz będzie się robiło np. w Rumunii. A my będziemy tylko wdrażac ich wynalazki. Tak jak Amerykanie wdrażają od x czasu odkrycia Europejczyków.
      Samo wdrażanie jest jak najbardziej potrzebne.
      Ale: teraz wdraża się coś co jest g... i wychodzi z tego g... A forsa z NCBiR została wydana...😀 Eeee... przyswojona znaczy się 😁
      Nie znam sytuacji w innych dziedzinach (siedzę w swoim światku). Ale nie chciałabym dużo mówić o nauce.

      Usuń
    3. Humanistykę już praktycznie zamordowano...A wyzysk w nauce jest tylko odzwierciedleniem wyzysku we wszystkich innych dziedzinach życia. A na to jest niestety w Polsce przyzwolenie...

      Usuń
    4. Nezumi, Humanistyka sama siebie zrujnowała.
      Kiedys w dobrych czasach poprzez humanizm w człowieku ujawniały sie pragnienia człowieczej duszy.
      Dzisiaj, od ok 300 lat górę wzięła logika.
      Logicznie rozumujacy czlowiek tylko zauwaza swoje fizyczne ciało poprzez te 5 fizycznych zmysłów.
      Logicznie więc nie mamy duszy.
      Po co takiemu czlowiekowi humanizm? do czego?
      Gdy ucisza czlowiek swoja wlasna dusze praktycznie przestaje byc czlowiekiem w znaczeniu kim jest czlowiek.
      Mamy teraz do czynienia z bezdusznym sowieckim stworem,
      Bezduszny czlowiek do niczego nie potrzebuje humanizmu.
      Zastanow sie nad tym do czego logicy doprowadzili humanizm.
      Człowiek nie ma w sobie duszy.
      Czym jest humanizm?
      Zadaj sobie to pytanie zanim rzucasz oskarżenia pod adresem jakichs sił.
      To zrobiliscie sami od srodka.
      Teraz humanizm nie jest potrzebny, nie istnieje bowiem czlowiek posiadajacy dusze, czujacy poprzez dusze.
      Teraz mamy biologiczne maszyny, marzenie logikow sie spełniło na Twoich oczach.
      Nawet Piotr zaciera rece.
      Dusza zostala zepchnieta tam, gdzie wg Piotra powinna sie znajdowac, czyli siedziec cicho, nie wtracac sie do doczesnego zycia.
      Gdy Piotr umrze ta dusza sobie moze iść tam skad przyszla, Piotra jej los nie interessuje.
      Tak wyglada "humanistyczny" przesiakniety logika czlowiek, wykreowany w swiecie bez duszy. odhumanizowany.

      Usuń
    5. Danek

      Nie rzucam oskarżeń pod adresem żadnych sił. Dokładnie wiadomo, kto to w Polsce zrobił...

      Usuń
    6. Niestety nie za bardzo w tej chwili mogę wdać się z Tobą w rozmowę na temat humanizmu. Ale odhumanizowanie, o którym mówisz, przywiało z Hameryki, w której domoniuje niestety prymitywny pragmatyzm...

      Usuń
    7. O jakim uciszaniu duszy mówisz? Czy to, że człowiek nie wierzy w jakieś brednie i ma racjonalny stosunek do życia, jest uciszaniem duszy?

      Usuń
    8. Odziu

      Takie rozróżnienie, jest nie na głowę Danka, wypełnioną marzeniami o życiu po fizycznej śmierci...

      Usuń
    9. A może raczej - rojeniami, bo marzenie nie musi dotyczyć czegoś realnego...

      Usuń
  13. Nigdzie na stronach Bibli nie jest zapisane, ze niewierzącym biznes sie nie udaje.
    Twoje twierdzenie jest wiec nielogiczne.
    Nawet ja tak nie napisalem.
    Jest jednak zapowiedziane w Biblii, ze owoce pracy niewierzących prędzej czy pozniej znajda sie w rękach wierzących.
    Amen?

    OdpowiedzUsuń
  14. Alma -
    piszesz "Priorytetową, wychuchaną i prestiżową dziedziną w kraju powinna być edukacja. Nauczyciel ma mieć status autorytetu. Co najmniej jak lekarz"
    Czy naprawde zastanowiłaś sie zanim powyzsze napisałaś?
    Dajesz im prawo decydowania jak ma wygladac ta edukacja, nie interesuje Ciebie jakie cechy charakteru ma miec nauczyciel, ba nawet stawiasz lekarza na piedestale.
    Zacznijmy od konca:
    Lekarz nie leczy. Tylko w nielicznych przypadkach lekarz coś uleczy.
    Lekarze nazywaja wiekszosc chorob, na ktore cierpia ludzie chorobami chronicznymi, czyli nie ma na nie sposobu aby te choroby wyleczyc.
    Lekarze chca abyś uwierzyla, abyś zdana byla na bardzo drogie lekarstwa podtrzymujace chorych na cukrzyce, na hypertension czyli podniesione ciśnienie krwi.
    Nawet raka nie lecza tylko probuja leczyc skutki raka zamiast leczyc przyczynę, dlaczego ktoś zachorowal na raka.
    Diametralna zmiana diety na zdrową, pozbycie sie codziennego stresu, codzienna wycieczka nad morze czy do parku aby sobie odreagowac samoistnie uzdrawia czlowieka z raka.
    I tak dalej. Lista jak uzdrawiac czlowieka bez lekarstw jest bardzo dluga.
    Lekarze nie studiuja dlaczego powstaje rak w czlowieku.
    Lekarze studiuja jak aplikowac medycyne aby nabijac kieszenie klinikom raka czy szpitalom.
    Za tym oczywiscie stoi Pharma.
    Czy jeszcze lekarz rzeczywiscie jest dla Ciebie autorytetem?
    Ze jest wyszkolony jak aplikowac medycyne, czyli toksyczna trucizne w czlowieka?
    Moja żona nie przeżyła nawet jednej serii chemoterapii na raka.
    A teraz czy mam pisac o tych nauczycielach czy Edukacji opartej na logice?
    Bez wskazania skad czerpie sie cała mądrość?
    Czy ktokolwiek w szkole powiedzial Tobie, ze mądrość pochodzi od Ducha Świętego?
    Nawet ksiądz tego nie naucza. Kosciol bowiem nie potrzebuje mądrych.
    Czy szkola naucza za Albertem Einsteinem, ze fizyczne obiekty będące zywe , cialo czlowieka, rosliny czy zwierzeta - swoje zycie zawdzieczaja duchowi?
    Tak, roślina ma dusze, Rosjanie nawet zrobili zdjecie - przekroili listek, w specjalnym pasmie optycznym byli w stanie zrobic zdjecie calego liścia, chociaz fizyczny na polowe byl przeciety.
    Podobnie czlowiek nie majacy jednej nogi czuje swoja druga nogę poprzez niewidzialne pole energii ktore nazywamy duszą.
    Nie wiem co Ty Alma chcesz nauczac w tej logicznej edukacji, nic dobrego z tego nie powstanie, doprowadzasz do odhumanizowania spoleczenstwa.
    Po takiej odhumanizowanej uczelnii rodzi sie wyścig szczurów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Alma
      Wieczne starcie empiryzmu z mistycyzmem. Tyle, że jeden drugiego wcale nie wyklucza. Człowiek poznaje świat. Czyli poznaje procesy istniejące w świecie (biologiczne, fizyczne, chemiczne). Ale jakie jest źródło tych procesów? Jak myślisz, Danku? Jaka siła stworzyła to wszystko co widzimy i to, czego być może nie jesteśmy w stanie zobaczyć? Trzeba mieć duszę, żeby odkrywać ten świat.
      Jacy powinni być nauczyciele? Już odpowiedziałam na Twoje pytanie, Danku. Z duszą.
      Amen?

      Usuń
    2. Alma
      Bardzo mocno powiedziane. Ja nie do końca bym była pewna czy
      dany nonsens to nonsens 😀 Sceptycyzm tak. Argumentacja hipotezy tak. Ale jak napotykam nonsens to zastanawiam się czy to rzeczywiście czysty i tylko nonsens 😀

      Usuń
    3. Zastanawiać się można...Ale wtedy trzeba widzieć konsekwencje, do jakich prowadzi przyjęcie pewnych tez.

      Usuń
    4. Zastanawiam się nie nad tym czy przyjąć daną tezę, tylko z czego takie myślenie wynika i co można z tym dobrego zrobić.

      Usuń
    5. Alma
      Ponieważ negacja, odrzucenie nie wydaje mi się (przynajmniej nie zawsze) dobrym rozwiązaniem.

      Usuń
    6. Alma
      Zresztą chyba masz rację. Nic tu po moim myśleniu.

      Usuń
    7. Zawsze jest dobrze wnikać w czyjeś intencje i szukać czegoś pozytywnego...O ile to możliwe.

      Usuń
    8. Alma
      Tak, mądrze mówisz.
      Tylko, że w ten sposób możemy jedynie poznać poznawalną dla nas (naszej planety, naszego gatunku) rzeczywistość.
      Ja nie mówię tu o iksD wymiarach, bo nie znam się na czakrach i astrofizyce.
      Czy nie dopuszczasz jednak, Odziu, że może istniec coś innego niż człowiek może zbadać? Jakaś inna rzeczywistość (jakaś inna prawda w związku z tym)? My możemy poznać to co postrzegamy danymi nam zmyslami, ale czy my (ludzie) jesteśmy w stanie pojąć coś, co może być bardzo odległe od nas mentalnie, strukturalnie? Tak jak mrówka nie jest w stanie zrozumieć, że istnieje Księżyc krążący wokół Ziemi, tak może Człowiek nie jest w stanie zrozumieć czegoś (jakiejś rzeczywistości), w której on sam (Człowiek) jednak jest osadzony/obok dobrze mu znanej "ludzkiej" rzeczywistości. Nie postuluje tu istnienia świata równoległego - nie znam się na tym 😀 Ale czy tak nie może być ? Tego już z pewnością nie mogę powiedzieć 🙂
      Jeżeli zaś chodzi o oburzenie Danka, to je rozumiem. Wiem z czego wynika i wcale nie zamierzam negować Jego spojrzenia. Ja żyję inaczej niż On, lecz są też rzeczy, których Mu zazdroszczę.


      Usuń
    9. Almo

      Twoja zazdrość niewiele ma wspólnego z tym, o czym tu rozmawiamy, a Danek oburza się często na rzeczy, których zrozumieć się nie stara. Oczywiście nasza gatunkowa wiedza o wszechświecie jest bardzo ograniczona, podobnie jak inteligencja i mogą istnieć istoty bardziej inteligentne od nas. Nie znaczy to jednak, że każda brednia, jaką ktoś opowiada, musi być z punktu widzenia tej intelektualnej pokory słuszna. Może dobrze by było zastanowić się nad tym, dlaczego można by (choć ja tego nie robię) oburzać się na to, co głosi Danek, zawsze apodyktycznie, jakby sam był Panem Bogiem. To, co często głosi to zwykły egoizm, który z duszą niewiele ma wspólnego.

      Usuń
    10. Postawa Danka jest autorytarna i głęboko antyhumanistyczna.

      Usuń
    11. Mogę go lubić jako osobę i szanować jego materialny dorobek, ale mistycyzm wolę w wersji zupełnie innej - tolerancyjnej, współczującej i nie napastliwej...

      Usuń
    12. Alma
      Nie mówiłam o Danku. Interesowało mnie czy Ty jesteś w stanie przyjąć, że istnieje Coś, czego człowiek nie jest w stanie pojąć (do zrozumienia tego ludzka logika może być nieprzydatna).
      Danek to inna sprawa.

      Usuń
    13. Alma
      Ja nie tłumaczę wypowiedzi Danka. On jest dorosły i wie sam, co chce powiedzieć.

      Usuń
    14. Almo

      Jest wiele rzeczy, których człowiek nie jest w stanie pojąć. Ale z tego nie wynika, że logika może być nieprzydatna. Bez logiki możesz mieć wizję lu słyszeć głosy jak Abraham, który chciał zamordować własnego syna.

      Usuń
    15. Alma
      Nezumi, ja mówię kompletnie o czymś innym.
      Może istnieje wymiar we Wszechświecie rządzący się nieco innymi prawami (logiką) niż nasza ludzka?
      Czy może istnieć według Ciebie czy absolutnie nie może istnieć?

      Usuń
    16. Czy możesz wykluczyć z całkowitą pewnością istnienie czegoś takiego?

      Usuń

    17. Almo

      Mówisz dokładnie o tym, o czym ja mówiłem...🙂Nie. Nie istnieje taki wymiar. Leibniz już dawno napisał, że Bóg musi stosować się do praw logiki...O ile oczywiście istnieje.

      Usuń
    18. Alma
      Leibniz się mylił 😀

      Usuń
    19. Alma
      Ponieważ zapomniał o pierwiastku boskim 😀

      Usuń
    20. Alma
      Dziękuję za odpowiedź, Odziu. Taki jest Twój punkt widzenia i uważam go za jak najbardziej racjonalny.

      Usuń
  15. Alma
    Przecież to nie było trudne pytanie 🙂

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Almo

      Twoja sugestia, że uciekam przed jakimiś pytaniami, jest całkiem niepotrzebna...🙂

      Usuń
    2. Alma
      To dobrze, że nie uciekasz-jestem niecierpliwa. I bardzo chciało mi się spać.

      Usuń
  16. Alma
    Nie doczekam już odpowiedzi. Jest późno, a ja po pracy przeprowadzam remont i zmordowalam się w tym upale. Spokojnej nocy zatem!

    OdpowiedzUsuń
  17. Niestety byłem może nawet bardziej zajęty niż Ty, a w dodatku mam kłopoty ze zdrowiem i dopiero teraz mogę Ci odpowiedzieć...😥Określenie "ludzka logika" sugeruje, że albo jest jeszcze jakaś inna, albo, że Bóg hasa sobie i i dowolnie cudaczy, nie uznając praw, które sam ustanowił...Tak to może wyglądać z metafizycznego punktu widzenia. Ale Leibniz był też wybitnym matematykiem. Wiem, że mogę spotkać się z zarzutem, że powołuje się na autorytet, ale to nie o to chodzi. Ja przecież nie myślę o świecie w kategoriach jakiejś metafizyki. Podobne dyskusje prowadzono jednak przez wieki i warto wiedzieć o tym, że nie ma niczego absurdalnego w stwierdzeniu, że logika i matematyka to nie są narzędzia bezużyteczne...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Alma
      To są bardzo ważne narzędzia poznawcze dla człowieka.

      Usuń
  18. ...dla opisu świata. Nie uciekniemy chyba jednak od Danka. Twierdzi on np. wbrew jakimkolwiek faktom, że człowiek, który wierzy w Boga, nie może być biedny. Nie sposób z nim o tym rozmawiać, bo doświadczenie kilku miliardów ludzi nic dla niego nie znaczy. Liczy się tylko jego wiara w to, że Bóg sprzyja bogatym. Zupełnie niezgodna z tym, czego uczył Jezus. To też mu nie przeszkadza. Mam wrażenie, że kiedy Danek nie chce dpowiedzieć na jakieś pytanie, to Bóg jest dla niego czymś w rodzaju kosza od śmieci, do którego można wrzucić wszystko, ponieważ logiki nie ma. Jest to bardzo smutne, bo oznacza nie tylko usprawiedliwianie ignorancji, ale przeczy doświadczeniu życia na poziomie najbardziej elementarnym...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Napisales nieprawdziwe twierdzenie Nezumi.
      Zapewne z podszeptu.
      oto co powiada Jezus do wierzacych, ze jest On Zbawicielem.
      …I am the gate. If anyone enters through Me, he will be saved. He will come in and go out and find pasture. 10 The thief comes only to steal and kill and destroy. I have come that they may have life, and have it in all its fullness. 11. I am the good shepherd. The good shepherd lays down His life for the sheep.…
      czyli po polsku
      …Jestem bramą. Jeśli ktoś wejdzie przeze Mnie, będzie zbawiony. Wejdzie, wyjdzie i znajdzie pastwisko. 10 Złodziej przychodzi tylko po to, by kraść, zabijać i niszczyć.
      Ja przyszedłem, aby miały życie i miały je w całej pełni. 11 Ja jestem dobrym pasterzem. Dobry pasterz oddaje swoje życie za owce.…

      Czy logicznie patrzacy na zycie intelektualista ma az tak zasloniete oczy ze nie rozumie co czyta?
      Jezus przyszedl aby wierzacy mieli dobre zycie, aby mieli zycie w pełni.
      Logicznie wiec, jesli ktos jest biedny wg Jezusa ta osoba nie jest Zbawiona, nie moze miec dobrego zycia dzieki Jezusowi.
      Ktos moze miec przez jakis czas dobre zycie bez Jezusa, jednak z czasem te bogactwo przechodzi na wierzacych.
      Tak jest obiecane w Ksiedze mądrości czyli w Biblii.
      Ja jestem chodzacym przykladem, ze dzieki Jezusowi, dzieki temu, ze moja dusza jest juz zbawiona, mam teraz dobre, w pełni zycie.

      Zarzucasz mnie, ze nie ma humanizmu we mnie.
      Oceniasz wg swoich idoli, logikow.
      Ja jestem z Bogiem.
      Bog dopuszcza wszystko, co dzieje sie na tej planecie.
      Bog nie wymaga, aby osoba Zbawiona pomagala wszystkim biedakom czy cierpiacym.
      Zapewne wg Ciebie Bog tez nie jest humanista, bowiem ma moc aby kazdemu bylo dobrze a jednak dopuszcza cierpienie.
      Twoj Leibniz to kolejny przyklad logika zaawansowujacego ciemnote ciemnego swiata.
      Nie zaawansowuje on Krolestwa swoimi twierdzeniami.
      Bóg nie musi stosować się do praw logiki dlatego zapowiada Swopim Slowem -
      nie kierujcie sie logicznym rozumowaniem.
      Proverbs 3:5-6
      Trust in the Lord with all your heart
      and lean not on your own understanding
      Prościej logiki Boga nie mozna juz przedstawic.

      Jesli jestes w stanie uwierzyc, ze Jezus jest uzdrowicielem -
      zadeklaruj:
      Zachariasz 9:12 mówi: „Wróćcie do swojej twierdzy, więźniowie nadziei, już teraz ogłaszam, że zwrócę wam dwa razy więcej”.
      W Psalmie 71:20-21 czytamy: „Chociaż sprawiłeś, że ujrzałem kłopoty, liczne i gorzkie, przywrócisz mi życie; z głębi ziemi znowu mnie wydobędziesz

      zadeklaruj -
      Father I believe you are Almighty God,
      I believe your son Jesus came to this world so I can have good life,
      Thank you that you restore my health,
      Thank you that you restore my life.
      Thank you that my latter days will be better then former days.
      I believe it and I declare it in the Holy name of Jesus.
      Amen.

      Napisalem to specjalnie dla Ciebie.

      Ojcze, wierzę, że jesteś Bogiem Wszechmogącym,
      Wierzę, że twój syn Jezus przyszedł na ten świat, abym mógł mieć dobre życie,
      Dziękuję, że przywróciłeś mi zdrowie,
      Dziękuję, że przywróciłeś mi dobre życie.
      Dziękuję, że moje ostatnie dni będą lepsze niż dawne dni.
      Wierzę w to i ogłaszam to w Świętym Imieniu Jezusa.
      Amen.

      Usuń
    2. Amen oznacza, niech tak sie stanie.
      Szkoda, ze logiczny intelektualista nie rozumie co oznacza słowo Amen, gdy je deklarujesz.

      Usuń
    3. Alma
      Tak szybciutko, przepraszam, że w punktach (tak mi najłatwiej).
      1) Logika ludzka może nie jest jedyną (i najlepszą) logiką we Wszechświecie. Stąd nie można jej gloryfikowac pod niebiosa.
      2) Wiara nie opiera się na logice, tylko na zawierzeniu - bez wytłumaczenia. Stąd może Danek nie lubi logiki, gdyż ona może utrudniać pełne zawierzenie.
      3) Może Bóg to Coś więcej niż teksty w Piśmie Św. ? A Obie Strony opierają się tylko na wybiorczych cytatach i obrazowaniu z Biblii.
      4) Zazdroszczę Dankowi mocnej wiary.
      5) Zazdroszczę Dankowi poczucia radości.
      6) Strona polska nie zdaje sobie sprawy na co eksponowana jest Strona amerykańska, a Strona amerykańska patrzy na to, co mamy po Stronie polskiej jak na anachronizm.
      7) Mężczyznom w sile wieku, o ustabilizowanych poglądach i przekonaniach, niewiele możesz przetłumaczyć.
      8) Muszę korzystać jak najwięcej z wolnego czasu, bo są wakacje i pozbylam sie z domu potomka.
      :-) Dobrego dnia!
      PS: Bardzo Was Wszystkich lubię :-)




      Usuń
    4. Almo

      Juz Ci mówiłem, że Twoja zazdrość nie jest argumentem😀

      Odpowiem tylko na punkt trzeci...
      Danek uważa się za Chrześcijanina, a ewangelii nie zna. Dlatego tylko z nim o tym rozmawiam...
      Nie rozmawiamy o tym, jak można by myśleć o Bogu, ale o tym, jak go pojmuje Danek. W jego poczuciu Bóg istnieje tylko po to, żeby zaspakajać jego potrzeby. Z jego "zawierzenia" praktycznie nic dobrego dla innych nie wynika. Sprowadza się ono do przekonania, że Bóg otacza go szczególną protekcją...Niedawno chwalił się tu jak z inspiracji Jezusa bezinteresownie pożyczył pewnej osobie 70$ (to miał być dowód na to jak jest dobry dla ludzi) a w kilka dni później opisał że szczegółami, jak ją wyruchał. Nie wiem, czy również pod wpływem kontaktu z wyższą siłą...Może nie każdemu on jest do tego potrzebny😀



      Usuń
    5. Miłość bliźniej bywa przyjemna.

      Usuń
    6. Fuj, Nezumi. Zawahanie czy pożyczyć kasę jest związane z tym, że Danek generalnie nie uważa tego za dobry pomysł. Zastanów się: co to jest 70 dolarów? Nawet w Warszawie niewiele za to kupisz. Na pewno nie miłość tak pięknej dziewczyny.

      Usuń
    7. Alma
      ... tak jak nie jest argumentem, że Was lubię! 😀
      No, wytrzymaj jeszcze mną te parę dni, zanim diabli po mnie przyjdą! 😁

      Usuń
    8. Almo

      Ja mu nie żałuję...Ani niczego nie zazdroszczę. Danek napisał, że ona z nim zamieszka, bo chce sobie podreperować budżet. A więc idąc Twoim tokiem myślenia istotna byłaby ta obietnica...Gdyby nie napisał tu tego tekstu w ogóle bym o tym nie wspominał. Miłość to piękna rzecz.

      Usuń
    9. Almo

      Mam nadzieję, że Cię nie porwą, czego szczerze Ci życzę 🙂

      Usuń
    10. Alma
      Odziu, Danek ma pod ręką dostęp do różnych kanałów (ja do niedawna nie miałam pojęcia, że coś takiego jest produkowane) i z nich korzysta. On pochyli się (owszem) nad tym, co ja Mu powiem, ale On jest już ukształtowany. I niezmienialny 🙂 Myślę, że też to wiesz. Wydaje mi się, że generalnie kobiety są jednak bardziej elastyczne (albo tolerancyjne?) pod względem poglądów niż mężczyźni (ale oczywiście - im człowiek, niezależnie od płci, jest starszy, tym większą ilością przeżyć doświadczeń jest w stanie poprzeć swoje własne rozumowanie).

      Usuń
    11. Alma
      To co opisał Danek zdarza się każdej nocy bądź dnia w większości domów w Polsce ☺ Czy to z mężem i żoną czy to z kochankiem i kochanką, dziewczyną i chłopakiem. Jest to zdarzenie naturalne, wynikajace z potrzeb ludzkich. Opisana technika nie jest niczym nadzwyczajnym. Jestem pewna, że nie każdy mężczyzna przebieg takiego zdarzenia w ogóle by wyartykulowal (opisać jest co prawda łatwiej ☺).
      Zdarzyło się coś takiego (on przeżył to jako coś wspaniałego - i dobrze!). I z pewnością było to niezależne od tych 70ciu dolarów. Ona sama zadecydowała, że będą tam razem. Tak jak ja kiedyś zdecydowalam się zaprosić mężczyznę, żeby u mnie zamieszkał. Nie wydaje mi się, że cokolwiek przehandlowalam. To była moja własna decyzja.
      I przestań, proszę, traktować kobiety jak nagminnie wyzyskiwane przez mężczyzn z powodu posiadania przez nie żeńskich narządów płciowych.

      Usuń
    12. Alma
      Będę w piekle.

      Usuń
    13. Alma

      Może nie...Odziowi i mnie Danek już miejsce w piekle dawno załatwił...🙂

      Usuń
    14. Alma
      Odziu, być może by o tym nie napisał, gdybym we wcześniejszym swoim poście Go na to nie naprowadzila 😊

      Usuń
    15. Mnie po pijanemu pewien adwokat podczas pewnego przyjęcia opowiedział mnóstwo podobnych historyjek. Nie schodził podobno z dziewczyny przez siedem godzin i prawie kasztankę zajeździł.
      - A co ty Nezumi nic się nie chwalisz? - spytał.

      Usuń
  19. Na Lunie napisales, ze nie zdziwilbys sie, ze wszystko na tym swiecie jest z gory ustalone.
    Jesli to jest prawda, to kazda osoba jest w takim miejscu w jakim powinna byc.
    Humanizm jest wymyślonym konceptem z podszeptu.
    Aby intelektualisci mieli logiczne narzedzie do oceny innych.
    Ten jest za malo humanistyczny a Danek wg Ciebie nie ma nic w sobie z humanizmu.
    Mnie to ani ziębi ani grzeje.
    Ja wierze, ze kazda osoba z jakiegos powodu znajduje sie dokładnie w takim miejscu w jakim powinna byc.
    Mnie nic do tego.
    Jesli komus jest za ciezko zawsze mozna siegnac po Księgę Madrosci, zadeklarowac Słowo Boże a wtedy swiat tej osoby zostanie przywrócony do swietnosci.
    To sa sprawy pomiedzy Bogiem a konkretną osobą.
    Mnie nic do tego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Alma
      Mam nadzieję, ze Twoje kłopoty ze zdrowiem nie są poważne, Nezumi 😟Szybkiej poprawy!

      Usuń

  20. dyskusja ta, schodzicie na coraz mniej racjonalne wektory

    - bog to najmadrzsejszy z bytow?

    - czy tez najdoskonalszy?

    - skoro stworzyl najpiekniejszego, to czy sam jest najidealniejszy?

    - czy w mariarchacie, bogini jest najwspanialsza?

    - czy moze wspanialsza od innych, zas rowna boskiemu pieknu?


    pomijam to ze naucznanie o bogu, przez slugosow diabla, jest wsrod ludzi istota ich kuriozalnosci


    i znow wektory

    bog rabina to wszechwladny
    bog pastora zas to najblizszy wyznawcy
    katolik ma od tego swiete, czy anioly ( nie ma wszak czasu obecnie aby w dobie wymierania na wielogodzinne modly, ktore dla araba sa norma )

    gdzie w tym jest rozum?
    sens?
    czy logika wsrod ludzi

    do tego sa ateisci ( uwazaja ze bog ich nie dotyczny )
    oraz oszukani byli wyznawcy
    ponadto w czasie wojen (np japonczycy bywali boskim wiartem )

    cale spektrum ludzich wyobrazen


    udanego analizowania absurdow

    zamiast ps

    ( https://www.youtube.com/watch?v=v2ZpryRrw2E )

    oraz spiskowymi
    ( https://www.youtube.com/watch?v=dDvsmKwA7Co )

    na marginesie
    czciciel diabla i tak ma ponizej zera wiarygodnosci
    zas takie dusze sa albo do dezintegracji
    badz do anihilacji ( sporadycznie tylko auto-anihilacji )

    szkoda mi czasu na debaty o niczym istotnym
    udanego wypoczynku ( wylaczajac wyznawcow diabla )

    ;)

    cos ruszylo z potencjalna zbiorka?
    znikam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Alma
      Fajne.
      Zbieramy się jutro o 18.15 przy bramie do ogrodu botanicznego UW (wejście od Ujazdowskich).

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty