Kiedy poezja umiera
Poezja daje życie
i życie odbiera
sięgając wyżej
widzialnego nieba
poniewiera się w piekle
i już tu nie powraca
inaczej niż w śpiewie ptaka
i w milczeniu ryby
nie próbuj jej pochwycić
w sieć zdradliwą słów
pootwieraj wszystkie
złote klatki
i przytulne akwaria
w niewoli
nie tknie nawet jedzenia
i po kilku dniach
jak oni mówią
zdechnie
Tytuł tego utworu jest dla mnie dość problematyczny- najpierw go w ogóle nie było, a potem przez chwilę był inny (Powroty)...Ale ostatecznie taki jest jego sens.
OdpowiedzUsuń