Piękne oczy tarantuli
Patrzą na mnie i obserwują
skupione w morderczym lęku
ja też trochę przerażony obserwuję je
masz piękne oczy mówię
ale nie jesteśmy sami
za wcześnie na rozmowę w cztery oczy
widzę cię jak na dłoni
pozwolisz że cię strząsnę i zmiażdżę
ale pustka nie odpowiada
uporczywie milczy i wpatruje się we mnie
za chwilę rozpocznie swój szaleńczy taniec
Opisana w utworze sytuacja liryczna nie napawa może optymizmem, ale czasem w takiej właśnie sytuacji egzystencjalnej się znajdujemy...
OdpowiedzUsuńTarantula, Tarantella...a może i Tarantino😀
OdpowiedzUsuńJa jakieś lęki jednak mam. Jedne mają niestety całkiem realne przyczyny, inne są fobiami (jak lęk przed lataniem samolotem), a jeszcze inne olbrzymieją w samotności...Wystarczy pomyśleć o pustce kosmicznych przestrzeni albo o tym, jak ludzie mało cenią życie innych, aby coś takiego poczuć. Na szczęście wolny jestem od religijnego lęku...Nie jest chyba dobrze zupelnie nie czuć lęku, tak jak nie byłoby dobrze nie czuć bólu. To są jakieś sygnały alarmowe. W chorobach pojawiają się czasem zbyt późno. Oczywiście nie o tym mówi mój utwór. Poza tym istnieją ludzie nieustraszeni...
OdpowiedzUsuńAlma
UsuńTak, leki mogą być rozmaite. Czytałam, że są osoby, ktore mrozi strach gdy pomyślą, że Ziemia wisi w próżni.
Podobnie są osoby, ktore mrozi strach gdy pomyślą, że Bóg prowadzi zapis wszystkiego co ci ludzie czynią czy o czym myśłą w swoim, zyciu.
UsuńNo tak. Bóg przecież widzi wszystko...
UsuńNezumi, nie tylko widzi ale tez słyszy wszystko co jest wypowiedziane oraz wszystkie nasze myśli.
UsuńPiotrze, Bog w swojej dobroci nie na wszystko sie zgadza.
Niestety zaślepiony logicznym pojmowaniem rzeczywistości nawet nie zdajesz sobie sprawy przed iloma nieszczęściami ustrzegly Ciebie Jego Anioly.
To, ze cos dopuści co nie jest wg Ciebie pozytywne nie oznacza, ze zgadza sie na wszystko.
Poproś o umozliwienie Tobie odwiedzenia Pana Twardowskiego w jego rezydencji po ciemnej stronie ksiezyca a dowiesz sie, ze nie na wszystko sie zgadza :)
szkoda, ze Nezumi z pozycji Filozofii nie wytlumaczy, co oznacza skonsumowanie owocu z drzewa mądrości.
UsuńGdy Ewa siegnela reka po owoc z drzewa mądrości jej intencją bylo aby byc tak mądrą jak mądry jest Bog.
Przerabiamy wszelkie cierpienia oraz wszelkie radosci w nieskonczonych inkarnacjach naszej duszy aby tę mądrość posiąść.
Tak więc gdy ktos cierpi jest powod dla ktorego ta osoba cierpi.
Poznaje ta osoba zycie, czy raczej zdobywa mądrość, poznaje wszelkie emocje, kiedys ta osoba pozna wszystkie emocje, bedzie tak zaawansowana jak jest Bog w radzeniu sobie z emocjami.
Dobry Filozof wtedy powie, ze taka osoba jest w stanie przezywac nawet najwieksze emocje radosci czy tragedii i nic tę osobę nie ruszy, jest w stanie dalej isc przez zycie niejako poprzez srodek tych emocji.
Nie ma Piotrze pigulki na mądrość.
Te wiedzę trzeba zdobywac poprzez niezliczone inkarnacje.
Logicznie moze ta sytuacja nie odpowiadac Tobie, jest to jednak wytlumaczenie dlaczego Bog dopuszcza wszelkie cierpienie, nawet takie na pełne 100% cierpienia.