Perły i wieprze na wysypisku

    


 

   "Wymawiano panu N...jego upodobanie do samotności;

odparł: Lepiej znoszę swoje wady niż cudze."

 

     "Nakłaniałem pana de L..., aby zapomniał przewin pana

de B...(który wyświadczył mu niegdyś  wiele dobrego);

odpowiedział: "Bóg zalecił wybaczać zniewagi, ale nie

nakazał wybaczać dobrodziejstw." 

      Szczerze polecam takie lektury: 

"Maksymy i rozważania moralne" 

księcia La Rochefoucauld,  "Maksymy

i myśli" oraz "Charaktery i anegdoty"

Chamforta, a także refleksje La Bruyer' a 

i innych równie uważnych obserwatorów 

życia. Wypowiadają też czasem myśli 

głębsze, jak choćby ta:

    "Szczęście - powiadał N... - nie jest 

rzeczą łatwą. Bardzo trudno znaleźć je

w sobie, a nie podobna gdzie indziej."


     Z tej wnikliwej aforystyki możemy dowiedzieć się, 

jakimi motywami postępowania ludzie zazwyczaj się  kierują, 

a doświadczenie mówi nam, że rzadko kiedy bywa inaczej.   

Nie przyznajemy się do nich zwykle nawet przed sobą.  

Na szczęście...możemy też przeżywać życie 

w inny sposób.   

 

    "Rozmawiano o sposobach pozbycia się złego ministra,

zhańbionego mnóstwem nikczemności. Jeden z jego znanych

wrogów rzekł: "Czy nie można by mu podsunąć jakiegoś

postępku rozumnego, uczciwego, aby sprawić, by go odpędzono?"

 

    Życzliwej osobie, która nazwała komentarze 

i posty na tym blogu wysypiskiem śmieci, a dla 

powiększenia obelgi mą twórczość grafomanią 

i radziła mi zająć się czymś pożytecznym,

mogę tylko odpowiedzieć, że na tym wysypisku 

nie ma miejsca dla jej mściwej głupoty. 

    Piszę to z litości, bo wiem, jak boli ludzi 

ogarniętych resentymentem przemilczenie

ich aktywności, polegającej na wyszukiwaniu

plam na duszy kogoś, kto ośmiela się myśleć 

i czuć inaczej...Domyślam się, kto ze znanych 

mi "anonimów" i dlaczego to zrobił, ale szkoda 

mi czasu na podobne dociekania. Jeśli wabi 

go zapach rzekomej zgnilizny, to niech niucha

w innym miejscu i z większym powodzeniem... 

      



 


 

     

Komentarze

  1. juz sam tytul tego postu jest genialny :)
    w ogole nie zwracaj uwagi na takie zlosliwe komentarze, to sa ludzie nie tylko tacy co nie maja nic do powiedzenia, oni takze zazdroszcza Tobie tak wspanialego intelektu jakim tutaj dysponujesz.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie ludzie raczej lubią i często szanują...Ale nie każdy typ człowieka.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nezumi, Ty nie jestes takim Filozofem, na ktorego autorytet powoluje sie Piotr :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piotrze, tutaj golym okiem widac Twoja wiarygodność, jaką używasz poprzez logiczne rozumowanie.
    wg Ciebie, przynajmniej tak wynika z przytoczonego przez Ciebie fragmentu -
    Filozof ma tak rozwinieta logikę, ze wie wszystko najlepiej, zna Prawdy na tyle, ze jest w stanie ferowac wyroki z pozycji autorytetu, kto zasluguje na poklask a także czyje opinie sa nic nie warte,
    Dokladnie ten wzór stosujesz wobec mnie.
    Tak, naczytales sie roznych Filozofow, jednak tak naprawde zapewne zaden z nich nie byl prawdziwym Filozofem lecz tzw intelektualistą podszywającym sie pod miano Filozofa.
    Jest jedna cecha wyrozniająca prawdziwego Filozofa od calej reszty intelektualistow -
    Filozof mianowicie ma pokorę, on/ona ma w sobie mądrość, jest mędrcem.
    Przytoczony przez Ciebie Piotrze fragment to ewidentnie jakis intelektualista cechujacy sie przede wszystkim osądzaniem innych.
    Takich filozofow nam nie brakuje, takich mamy na pęczki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piotrze, powiadasz: "każdy filozof ma swój komentarz, oparty o zasady postępowania które uważa za najlepsze."
      Dla mnie to brzmi jak synteza dzisiejszego dziennikarstwa.
      Kazdy ma swoja opinie, obiektywizm przeszedl do lamusa historii.
      Mnie nie interesuje co kazdy z filozofow czuje w jakimś temacie.
      Mnie interesuja fakty.
      kazdego filozofa komentarz jest jego prywatna sprawa, mnie nie interesuje, co filozof to inny komentarz tak jak tam gdzie jest dwoch Polakow sa trzy opinie.
      Jednak na szczescie jest wiedza, ktora ma charakter obiektywny.
      Przytoczony przez Ciebie pan de Chamfort to stek jego subiektywnych opini nie majacy zadnej wartosci poznania, przynajmniej taka opinia wylania sie z zacytowanej jego mysli.
      a tak a'propos Piotrze - piszesz: "zupełnie nie rozumiesz tego cytatu, który zamieściłem."
      Nawet nie probujesz wyjasnic co Ty rozumiesz z tego cytatu, tylko swoim zwyczajem, z pozycji logiki czyli arbitralnie jak cepem wszystko najlepiej wiedzacego.


      Usuń
  5. Nezumi, co widze te fotke tutaj, pękam ze śmiechu :))
    oj tak, bardzo duzo dusz nie chce sie inkarnowac w swoje przyszle fizyczne wcielenie.
    Życie to jest czesto prawdziwa szkola dla duszy, jednak kazdy z nas musi przez to życie przechodzic setki razy.

    OdpowiedzUsuń
  6. Taka była na pewno intencja Chamforta...

    OdpowiedzUsuń
  7. Piotrze, rzeczywiscie o wiele bardziej interesuję się jaki wpyw maja przestrzenie spoza naszej 3D na tutaj nasze zycie.
    Specjalnie nie trzeba sie wysilac aby na biezaco miec wiedzę, co sie dzieje w swiecie 3D.
    Jednak poznanie wplywu wyzszych przestrzeni jaki maja na nasz swiat fizyczny to juz stalo się moja pasja.
    Nie musze zapewne przypominac, ze sam Einstein oswiadczyl, ze swiat spoza materialnego, spoza fizycznego swiata w calosci kieruje naszym tutaj swiatem 3D.
    Fizyka kwantowa sklania sie do przyjęcia za fakt, ze nasza świadomość jest projekcją naszej świadomości z wyzszej przestrzeni.
    Świadomość bowiem nie ma formy fizycznej.
    Przynajmniej Nauka nie odkryla w ludzkim mózgu świadomości.
    Piotrze, momentem, w ktorym zaczalem interesowac sie swiatem poza naszym fizycznym swiatem 3D byl moment smierci mojej zony, gdy Nauka Medyczna w osobie lekarza, specjalisty od raka - gdy ten lekarz oswiadczyl, ze teraz jest wszystko w rekach Boga.
    To byl moment mojego oświecenia.
    Dzisiaj wiem, ze wszystko co istotne zawiera sie w prewencji powstania choroby jako takiej.
    Nasza Medycyna w 3D praktycznie nie zajmuje sie prewencją.
    Pozostajemy wiec sami ze sobą aby nauczyc sie sposobu na dlugie, zdrowe zycie.
    Wyśmiewani przez Ciebie szamani maja odwrotna praktyke od naszych lekarzy z 3D
    Szamani zajmują sie prewencją, aby w ogole ludzie nie zachorowali.
    Dla Ciebie to jest śmieszna praktyka, dla mnie zycie bez choroby przez co najmniej jeszcze 100 lat to jest fantastyczna perspektywa, ktora jest dla mnie.
    Jest 9 praktyk, ktore zapewniaja długie, zdrowe zycie.
    Tylko dwie z tych praktyk dotycza zmian jakie mozemy dokonac w swiecie 3D
    Cala reszta dotyczy praktyki, ktora zmienia nasze pole energetyczne, nasze bio-elektryczne ciało.
    Czy juz Piotrze rozumiesz dlaczego tak bardzo interesuję się 5D zamiast siedziec logicznie tylko i wylacznie w 3D?
    Jeszcze raz, z 9ciu tylko dwie zmiany mozna wprowadzic w naszym fizycznym swiecie 3D aby zyc bez jakiechkolwiek chorob.
    Co do Biblii -
    na pewno te ksiegi sa bardzo interesujace, jednak ja nie mam pasji teologicznej.
    Mnie interesuje wszystko w Biblii, co dotyczy uzdrawiania.
    Praktycznie poznalem kazdy wers, kazdy zapis ktory rozszerza moja wiedze jak uzdrawia sie poprzez wiarę.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty