Rymowanka dla...

                       bawidamki  wabidamki

                   żądne niewieściej falbanki 

                   nie zwabi was wabi sabi

                   liście wiatr kiedyś zagrabi

                   i ograbione tak z cnoty

                   zamiauczą jak dzieci koty

                   lecz dreszcz nikogo nie zbawi 

                   i deszcz tu nie zabawi  

                   Jadzi nie będzie ni Zosi

                   zmierzch równo z trawą je skosi

                   i idąc dalej ukośnie

                   zapomną wszyscy o wiośnie

                   a rozstać się z marą trudniej

                   i tak podwójnie marudniej  

                   bo nawet mżawka mrze zimą

                   gdy z sopli lodu łzy płyną   

                   i niejednego potwora

                   zgubiła zła metafora   

                   a gdzie jest nocy siedlisko

                   kielonek ma rykowisko                                                           

             


     

Komentarze

  1. Zmieniłem "śmierć" na "zmierzch" - bardziej zgodnie z intencją wiersza,
    który mówi o stracie...

    OdpowiedzUsuń
  2. Cieszę się, że mój skromny i ograniczony w treści utwór dał Ci okazję do podzielenia się swymi myślami. Ludzie się nad tym zwykle nie zastanawiają, ale pytanie o sens życia dobija się jakoś mniej lub bardziej natarczywie do ich czaszek wraz z poczuciem przemijania wszystkiego...Słusznie zauważasz, że nawet jeśli całość ma sens, to nasze indywidualne poczucie wartości czy sensu życia nie sprowadza się jedynie do uczestniczenia w nim. Jako istoty biologiczne mamy ograniczone w czasie istnienie, którego sens sprowadza się do jego zachowania i przedłużenia gatunku. Ale czy po to istniejemy jako inteligentne i wrażliwe osoby?

    OdpowiedzUsuń
  3. Oczywiście to nie kobieta jest, jak chciał poeta, "puchem marnym", ale nasze pożądania. Jedni ludzie żyją, żeby coś zdziałać w życiu, czegoś dokonać albo otoczyć kogoś opieką, inni, żeby jak najwięcej przeżyć, jeszcze inni dla kontemplacji, żeby życie, które przemija uchwycić jakoś, poczuć i poznać. Według popularnej wersji egzystencjalizmu sens życia nie jest nikomu dany, a nasze życie jest jedynie projektem...

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale to jest też nieco problematyczne, bo choć nasze życie jest jedynie i niepowtarzalne, to nie mamy absolutnej wolności... Może czasem na szczęście.

    OdpowiedzUsuń
  5. Oczywiście w perspektywie nie tylko religijnej pojawia się poczucie głębszego niż biologiczny sensu naszego istnienia. Mówi się, że poznajemy świat, że tworzymy kulturę...Ale nie zmienia to faktu, że niewiele wiemy o świecie a żyjemy zwykle wśród ludzi kultury pozbawionych...

    OdpowiedzUsuń
  6. Dwa razy użyłem tutaj słowa oczywiście, ale oczywiste nic nie jest...

    OdpowiedzUsuń
  7. Większość ludzi bezrefleksyjnie używa życia i zostaje w obliczu przemijania z pustymi rękami, nawet jeśli jest zasobna w dobra materialne i wspomnienia. Ale są ludzie, którzy łagodzą cierpienia innych, albo pomagają im wewnętrznie wzrastać, a w świecie dostrzegają piękno...Ech...😉

    OdpowiedzUsuń
  8. u mnie bilans strat i zysków im wiecej mam lat tym jest mnie lepiej, jestem coraz zdrowszy. Nie zgadzam sie wiec z teoria Piotra, ze strat w miare uplywu lat przybywa.
    u mnie jest dokladnie odwrotnie.
    Nawet jestem coraz mądrzejszy :)
    Rozpatrywanie przez tzw intelektualistow czym jest sens zycia jest dla mnie stratą czasu.
    Dla osoby wierzącej jest oczywiste, ze sensem zycia w fizycznym ciele jest jak najbardziej zbliżyć sie do Boga.
    Dzisiaj mamy juz światy na planetach w naszej galaktyce gdzie istnieją tzw Holy worlds.
    goog;e tlumaczy to na Święte światy jednak nie sadze, ze jest to tlumaczenie adekwatne.
    Zyja tam istoty, ktore sa pokorne.
    Nawet słowo pokorne idiotycznie brzmi w moich uszach w jez polskim.
    po angielsku humble oznacza:
    sensitive, feeling, affectionate, responsive, tender,
    czyli:
    wrażliwy, czujący, czuły, pokorny
    powyzsze najbardziej oddaje charakter istot, ktore dostepują Zycia wiecznego.
    Tak wiec mozna powiedziec:
    nie ma zadnego celu dla zycia osoby niewierzącej.
    Zycie wieczne z Jezusem jest celem osoby wierzącej.


    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo fajnie i zajebiście rymowankę mi się czytało . Pozdrawiam stała czytelniczka Ela

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty