Wiadro obija się o ściany studni (Krótka refleksja inspirowana buddyzmem)

     W rozmowach ze studentami przyzwyczaiłem

się do wysłuchiwania głupstw wynikających z

nieznajomości życia, albo z indoktrynacji i

braku umiejętności krytycznego myślenia. 

Im mniejszą ma ktoś wiedzę, tym bardziej 

arbitralnie się wypowiada, a słuchać innych

nie chce. Kto wie wszystko najlepiej, ten 

niczego nigdy się nie nauczy. 

    Tym bardziej jednak cieszy mnie to, kiedy ktoś 

mówi coś rozsądnego, albo daje wyraz jakimś

dobrym uczuciom. Sam chętnie słucham ludzi 

mądrzejszych ode mnie i zdarza się czasem, że jest 

wśród nich jakiś mój student. Trzeba szanować

ludzi i umieć ich słuchać, a nauczyć się czegoś

można od każdego, czasem nawet od głupca, czy 

niegodziwca, choć warto być ostrożnym.

     Niestety, ludzie żyją czasem bardzo długo,

a nieuwaga, brak refleksji i egoizm sprawiają,

że nie stawiają sobie nigdy żadnych pytań, i 

życie upływa im w błogim przekonaniu, że

żyją dobrze, zaspokajając własne potrzeby,

nawet jeśli krzywdzą przy tym innych. 

      Dlatego Dalajlama słusznie przypomina,

że "podstawą prawdziwej miłości i współczucia 

jest szacunek wobec innych."  Myśl raczej

banalna, a i autorytet sam w sobie nie dla

każdego coś znaczy.  Ale jest w niej coś 

głęboko słusznego. Trzeba sobie wyobrażać 

inną osobę jako kogoś, kim sami moglibyśmy 

być w jakiejś sytuacji, albo może nawet 

jesteśmy.  Jest taką samą czującą istotą 

jak my i ma prawo do życia i szczęścia. 

"Ta osoba pragnie szczęścia, lecz jest go

pozbawiona. Zrobię wszystko w mojej mocy,

by pomoc jej w zdobyciu szczęścia..." -

mówi Lama.  

      Ludzie nie lubią altruizmu, a uzasadnić

to, że przynosi on nam samym korzyść, nie

jest wcale łatwo. Ja sam czasem uśmiecham 

się, kiedy czytam na przykład:

    "Pomocna jest również świadomość, że

w trakcie niezliczonych poprzednich żywotów,

każda istota była w pewnym momencie twoją

matką i najbliższym przyjacielem."

     W moim poczuciu, do tego aby być życzliwym, wystarczy mieć świadomość,

że bez innych ludzi nie moglibyśmy żyć na

tym świecie nawet przez sekundę i zawsze

im coś zawdzięczamy. 

     Kiedyś ludzie żyli często na wsi i dlatego

pewne metafory mogły służyć jako coś, co

pozwala im lepiej zrozumieć życie, bo 

odwoływały się do czegoś im znanego,

znajomego. Chociaż, prawdopodobnie

mieszkasz w mieście i czujesz się absolutnie

wolny, posłuchaj tego:

    "Podobnie jak wiadro obija się o ściany

studni, kiedy podróżuje w górę i w dół,

również i ja doznaję codziennie cierpień

bólu i zmiany, a także podlegam procesom,

nad którymi nie mam żadnej kontroli."

Wszystko w życiu jest czymś uwarunkowane,

a od cierpienia nie możesz czasem 

oswobodzić się inaczej, niż pogłębiając 

swój wgląd w samo życie.

     To tekst napisany przed wiekami i

będący częścią buddyjskiej tradycji, ale

mówiący wiele o sytuacji, w jakiej znajduje

się człowiek.  Ale Ty pewnie wolisz myśleć,

że to Bóg stoi nad tą studnią i przeprowadzi

cię przez życie bez wstrząsów...

     

 

       

Komentarze

  1. Problem jest ( niestety ) w tym, że rewolucja ma zazwyczaj swoja cene.

    Transformacja w spoleczenstwo cyfrowe ( ponad 55% prac to harowka intelektualna, za ktora nawet satyrycznie opisywany w tekstach ktore umiesczales osoba pokroju Iwaszkiewicza, nie dostalaby kasku gorniczego ze wzgledu na stan upadlosci kopaln, ale nawet oszczedzaliby na wienscu ktory wykonany bylby zapewne z obrzydliwego plastiku, o toksycznym skladzie ) obecnie korzystajacy pracodawczy wykonali przerzucajac koszty pradu ( pozamykane linie i biura ), na poczet pracy zdalnej.

    Robotyzacja oznacza ze fizyczne otumaniajace schematy za ktore pracownik opijal sie na wakacjach podrzednym, smierdzacym, żłopanym piwem obecnie nie ma zadnej racji bytu.
    migracja ze wsi, ktora daje czystsza, zdrowsza oraz najczesciej zdrowsza zywnosc, okaze sie zabojcza w ujeciu jakosci zycia w jego schylku dla obecnie zlopiacej mlodziezy wspomagacze energetyczne oraz roznego rodzaju dopalacze i czesciowo prochy.

    Lekomania, reklamowe szalenstwo - kup drugi produkt za pol ceny, zatykajac kontenery, odcina chec egzystowania w zdegradowanym srodowisku, ktore obecnie niewiele ma wspolnego z naturalnym.

    Mitem jest ze smierc dodaje tworcy rozglosu.
    Teorie o tym jak dane opracowanie znalazlo sie w miejscu publikacji zaczynaja zyc wlasnym zyciem, zas krytycyzm, poganiany przez krytykanctwo, zastyga w otepiajacej pozie stagnacji.

    Boskim jest prawo nie do sadzenia na podstawie owocow pracy, a na wlasne zyczenie ludzi, za cykl zaniechania dzialan osadzonych w logicznym analizowaniu sekwencji autoeliminacji, opackany co jakiś czas(ownik) nostalgi(czny)i.

    Racjonalne bywa zwatpienie, ktore latwo umyka gdy zmienia sie jesienna dzdzysta aura, na promienie poranka oplecionego resztkami babiego lata.

    Zas pozytywne to, iż spora czesc z czytajacych juz zaczela mysleć.


    przenikliwa nuta eklektycznej Zadumy

    - https://www.youtube.com/watch?v=czQxE6OB0E4 )

    ( - https://www.youtube.com/watch?v=m1t86IkA2b4 -)
    ten dla czytajacych pan :)

    czesc

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję...Z zainteresowaniem przeczytałem i obejrzałem :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Danek
    Nie wiem jak zalogowac sie poprze. iPhone.
    Pisoenka fajna, przypomina Grechute

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nezumi, napisales - inna osoba:
      "Jest taką samą czującą istotą jak my i ma prawo do życia i szczęścia."
      Nie zgadzam sie absolutnie z Twoim powyzszym twierdzeniem.
      Mamy system spoleczny oparty na wymianie pieniężnej.
      Ile zgromadzilismy dóbr podczas naszego zycia takie bedziemy mieli zycie.
      Ilu tez mamy przyjaciół czy czlonkow rodziny, ktorzy chca byc z nami.
      To są uniwersalne prawdy zycia.
      Podobnie jak - dbanie o swoje wlasne zdrowie oraz swoich bliskich.
      Nie, system opieki zdrowotnej Państwa nie moze byc odpowiedzialny za zapewnienie opieki medycznej dla wszystkich.
      Opieke medyczna w wypadkach naglych - jak najbardziej.
      Jednak wszelkie choroby tzw chroniczne sa wynikiem stylu zycia kazdego obywatela.
      Jesli choroba jest wynikiem pracy np górnictwo jak najbardziej rozumiem, ze Panstwo powinno zapewnic dozywotnia opieke takim ludziom .
      Wiekszosc jednak musi zadbac o swoje wlasne zdrowie.
      Twierdzenie, ze ktos jest głupcem, gdy wymaga od rodakow aby byli odpowiedzialni za swoje indywidualne zdrowie jest igraniem z poziomem zycia spoleczenstwa.
      Ja płacę podatki nie na to aby kazdemu rowno wkladac jedzenie do garnka czy zapewnic taka sama opieke zdrowotna jak mnie, ktory pracuje kazdego dnia przez ostatnie 36 lat.
      Cierpienie jest wynikiem decyzji jakie ludzie podejmuja w zyciu.
      Ja nie mam współczucia dla ludzkiej glupoty a nazywanie mnie za to głupcem jest totalnym ignoranctwem, niebezpiecznym ponieważ zdejmuje z ludzi odpowiedzialnosc za tworzenie swojej wlasnej przyszlosci.

      Usuń
    2. Danek
      Ja nigdy Ciebie głupcem nie nazwałem ani nie zamierzam nazwać. Twoje poglądy na życie są skrajnie egoistyczne, a przeczenie przytoczonemu przeze Ciebie stwierdzeniu jest trochę zastanawiające i niepokojące. Jeśli życie polega Twoim zdaniem na gromadzeniu pieniędzy, to nie dziwię się, że gardzisz ludźmi, którym to się nie udało i nie uważasz ich za takich samych ludzi ...Mylisz ze sobą dwie rzeczy. Pogląd, że każdego człowieka należy szanować i zapewnić mu minimum ludzkich warunków egzystencji
      i opiekę, gdy jest chory, z poglądem, że nie istnieją nierówności między ludźmi...Ja przez całe życie pracuję i odprowadzam składki na opiekę zdrowotną, a nie mam co na nią liczyć, bo państwo mi te pieniądze zabrało. Dbać o zdrowie każdy powinien. Ale czy zastanawiałeś się dlaczego tyłu ludzi przedwcześnie umiera i czy zawsze jest to ich wina?

      Usuń
    3. Nadal nie rozumiesz czym jest współczucie i że nie zdejmuje ono z nikogo odpowiedzialności za jego życie.

      Usuń
    4. Jeśli rzeczywiście uważasz, że inni ludzie nie są takimi samymi ludźmi jak Ty i że nie mają prawa do życia i szczęścia, to rozmowa z Tobą jest trudna. Kwestionujesz bowiem najważniejszy fundament ludzkiej kultury, jakim jest szacunek dla godności innego człowieka...Dlatego podejrzewam, że chodzi Ci o coś zupełnie innego. Jestem człowiekiem życzliwym.

      Usuń
    5. I dlatego tak zakładam...

      Usuń
    6. odpowiem na powyzsze argumenty parafraza chinskiego przyslowia

      " dobre uczynki wrzucaj do rzeki zycia i o ile to wykonalne, nie chwal się nimi"

      by zrozumiec sens tej sentencji, zmienilem o 90 % rytm, strukturę, wraz z dialektyką, która to ukaże Dankowi rożnicę w podejsciu do nieszcześć.

      W Usa po pożarze, ubezpieczenie moze wyplacic ( chodź zapewne oceni czy nie nastapilo zwarcie, podpalenie przez zazdrosnego sasiada, malzonek ktory zostal "zmieniony" na ładniejszy model, albo przepracowany osobnik zasnał z niedopalkiem, zas po smierci odszkodowanie moze otrzymac osoba bliska ) forma ubezpieczeniowa w kwocie bardzo roznej.

      Tu po spaleniu sie domu ktos robi zbiorkę ( ubezpieczenia i tak sa nieproporcjonalne do szkody rzeczywistej ) i kto ma wplaca drobne kwoty na etapy od(budowy).
      Po roku dom stoi lepszy niz w planie sprzed zglisz, ktore to pozostały po pożarze.

      Na zanieczyszczenie srodowiska masz wplyw marginalny, o ile poszukujesz produktow ktore sa niemal czyste ekologicznie ( syf najbardziej generują: moda, kosmetyki, trucilele samochody, stare latadła, czy rolnictwo oparte jak w Usa na pestycydach, oraz nawozeniu zastepczym nawozami syntetycznymi ), zas w Unii zaporowa bywa cena produktow w pełni ekologicznych.

      A byłoby wspaniale raz do roku otrzymać kilogram jedzenia od tejże, w zamian za to że nie jest się przestępcą, czy fundamentalistą religijnym, który uważa że tylko poglądy jego duchownych są najcenniejsze, albo jak w usa szatan to też wspanialy pomysł, który zasługuje na(wet) pomnik.

      Masz rację ze Nazumi zamiast dwoch ksiazek ( za 17 zl na miesiac ) powinien kupic pół kilograma krwisto - czerwonych czereśni i poczuć sie jak nastolatek.

      Sęk w tym że nie rozumiesz czym jest niemalże nienasycony głód kultury, nie wiesz ile czasu trwa skomponowanie kilku etiud, oraz jakie znaczenie ma piękno słowa.

      Lista samych noblistek z Rzeczypospolitej, czy też pozniejszej PRL, aż po chwilę obecną, da to zapewne Ci do przemyslenia tym bardziej, że z ostatnią tutejsze wladze maja na pieńku.

      Artysta nie szuka wytartych wymówek
      Muzyk wygina tak partyturę, że znak klucza wiolinowego majaczy na przetartych strofach emocji
      Zaś pracownik najemny czesto jest: kosztem, wskaznikiem wydajnosci, czy nawet wymówką dla tamtej, czy innej tarczy antykryzysowej.

      zamiast zwyczjowego ps

      - https://www.youtube.com/watch?v=3seav8fqtFs

      ) - https://www.youtube.com/watch?v=OXvtgr6skU8 )

      Usuń
  4. Nezumi, jako Filozof powinienes wiedziec, ze Polski Rzad nie jest w stanie zapewnic Tobie godnej opieki medycznej ale znasz Tego, kto jest w stanie zrobic dla Ciebie wszystko.
    Dzisiaj jest Żydowskie swieto Yom Kipur , czyli doroczne swieto, gdy poswiecano krew z niewinnego baranka za grzechy izraelitow.
    Jezus przelal swoja niewinna krew za grzechy nasze.
    Przyjmij Jezusa do swojego serca oraz przyjmij Ducha Świętego wtedy Zostajesz Zbawiony.
    Masz prawo w tym momencie podejsc do Tronu Ojca, poprosic o cokolwiek potrzebujesz.
    Rzad nie ma kasy dla zapewnienia opieki wszystkim rodakom.
    Twoj Ojciec jest Stworzycielem wszystkiego, ma nieograniczone zasoby.
    Nie musisz nawet wiedziec jak to sie stanie.
    Wystarczy, ze uwierzysz oraz zadeklarujesz, ze wierzysz ze Bog zrobi dla Ciebie wszystko jako dla Swojego syna.
    https://www.youtube.com/watch?v=pzE9HKpHuhY&feature=youtu.be
    posluchaj powyzszego,
    to mesjanistyczna synagoga, dzisiaj z okazji Swieta Yom Kipur mozesz przyjac Jezusa za Swojego Zbawiciela.
    Przewiń pasek wideo do 1:38 minuty, posluchaj do konca.
    Z otwartym sercem przyjmij Yeshua (Jezusa) za swojego Zbawiciela, Twoje zycie zmieni sie nie do poznania.
    Amen?
    Ja dzisiaj czulem, jak Duch Święty wszedl w moje cialo, gdy uczestniczylem w ceremonii Zbawienia.
    To samo jest dla Ciebie.
    Trzeba tylko miec troche wiary oraz troche odwagi cywilnej.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nezumi, w zadnym miejscu nie kwestionuje godności ludzkiej.
    Wbrew przeciwnie, kazdy z nas przyszedl na świat z paletą wszelkich talentow jakie potrzebuje aby wypelnic swoja misje zycia.
    Nikt nie otrzymal za malo. Jestesmy perfekcyjnie stworzeni.
    To powinno byc podstawą Filozofii aby kazdy student rozumial, ze jest Masterpiece, jesteś moim Arcydziełem, tak powiedzial Bog o kazdym z nas.
    Jak najbardziej szanuje kazda ludzka istote, kazdy jest piekny w swoim wlasnym zakresie.
    Bog nie mial złego dnia gdy stworzyl X ,Y czy Z
    Kazdy czlowiek jest Moim Arcydziełem, powiada Bog.
    Otrzymalismy jednoczesnie wolną wolę.
    Zadaniem Filozofii powinno byc nauczenie studentow jakie niebezpieczne moga byc konsekwencje korzystania z wolnej woli.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że cenisz wartość każdego człowieka:) ...Z wolną wolą problem jest taki, że nigdy nie jest ona absolutnie wolna. Zawsze mogę czegoś chcieć lub nie chcieć, ale nie zawsze potrafię zdać sobie jasno sprawę z tego, co naprawdę warunkuje mój wybór. Działają tu różne mechanizmy psychiczne, które to utrudniają a nawet wprowadzają nas w błąd. Matka może surowo ukarać dziecko i tłumaczyć to wymogiem sprawiedliwości, choć naprawdę karze je tak surowo z zupełnie innego powodu...A w wielu sytuacjach życia wybór jest bardzo ograniczony. Posłużę się tu wyrazistą raczej metaforą. Człowiek chce żyć. Ale sędzia śledczy mówi: Jak nam pomożesz to Cię tylko rozstrzelamy, a jak odmówisz, będziemy cię torturować a później powiesimy. Co wolisz? Jeśli odmówi, skażą go na śmierć bardziej poniżającą oraz na trudne do zniesienia cierpienie, ale być może przez tych, których nie zdradził zostanie uznany za bohatera. Jesli się zgodzi, będzie miał nieco bardziej godną śmierć, ale swoi będą nim gardzić. Musi to rozstrzygnąć we własnym sumieniu. I pewnie uzna, że jego obowiązkiem moralnym jest chronić innych ludzi.

      Usuń
    2. Mówiąc zawsze mogę czegoś chcieć lub nie chcieć, mam na myśli sytuację normalnego funkcjonowania świadomości. Po wprowadzeniu do organizmu pewnych substancji chemicznych, w traumie lub chorobie psychicznej oczywiście nie jest to takie proste lub czasem nawet niemożliwe.

      Usuń
    3. Ale ten, kto nie zamierza zdradzić, może nie wytrzymać bólu💧...Albo mu powiedzą, co zrobią z jego żoną i dziećmi.

      Usuń
  6. Oczywiście jest tak, jak piszesz - każdy coś komuś daje i coś od innych otrzymuje. Ale jest też pewna postawa życiowa, w której przeważa jedno albo drugie. I często przeważa bardzo zdecydowanie. W moim przekonaniu buddyzm idzie w dobrą stronę, bo egoizm jednak przeważa i proporcje są zachwiane do tego stopnia, że jedni mają zbyt wiele a inni umierają z głodu, a co więcej jedno z drugiego najczęściej wynika. Poza tym wielu ludzi daje coś innym jedynie z chęci zysku, co z altruizmem nie ma nic wspólnego...Danek na pewno sporo innym daje, np. mnie przypomina o istnieniu Pana Boga, ale jest egoistą z przekonań. Każdy ma prawo troszczyć się przede wszystkim o własne szczęście. Ale ma też prawo troszczyć się o inna osobę czy osoby bardziej niż o siebie. Troska o własne szczęście jest w zasadzie moralnie obojętna, ale wyzysk i zniewolenie już nie są.

    OdpowiedzUsuń
  7. Egoizm przeważa w świecie, w którym żyjemy...Oczywiście trudno jest pomagać komukolwiek, kiedy sami jesteśmy w opresji, dlatego dobrze jest troszczyć się też o sprawy materialne. Chociaż doświadczenie pokazuje, że ludzie, którzy mają niewiele, są często bardziej skłonni dzielić się tym, co mają i myśleć o innych niż ci, którym dobrze się powodzi...

    OdpowiedzUsuń
  8. ja nie odczuwam zadnego egoizmu, ja mam determinacje aby coś w zyciu osiągnąć.
    Intelektualiście wydaje sie, ze poznał zycie.
    Feruje swoje "naukowe" osądzanie innych z pozycji jakiegoś guru.
    Tymczasem zwykly czlowiek, posiadajacy determinacje, aby osiągnąć wyznaczone sobie cele osiaga sukces za sukcesem w zyciu.
    Nie osiagam tego kosztem innych jak to piszesz.
    Po prostu determinacja wystarczy aby wszystko w zyciu osiągnąć.

    OdpowiedzUsuń
  9. Anonimowy - napisales Chinskie przyslowie:
    " dobre uczynki wrzucaj do rzeki zycia i o ile to wykonalne, nie chwal się nimi"
    Bog powiada Swoim Slowem: co dobrego czynisz w sekrecie (gdy nikt o tym nie wie) -
    Ja wtedy powiada Bog wynagrodze Ciebie.
    Jestem przytoczonym przez Ciebie przykladem pracownika najemnego i dobrze mnie jest z tym :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ale ja nie o Tobie tak pisałem.🙂
    ...Nie każdy człowiek zdeterminowany osiąga sukces za sukcesem. Nie zawsze też jego sukces jest naprawdę coś wart.
    ...Co do mnie, to nigdy nie uważałem się ani za intelektualistę ani za guru.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ale życie trochę poznałem i mam nadzieję, że w przyszlym jakimś życiu poznasz je tak jak ja. Nie nastąpi to jednak zbyt szybko.
    Bo dla mnie ktoś, kto pisze, że do sukcesu wystarcza zawsze jedynie determinacja pokazuje, ile naprawdę wie o życiu...

    OdpowiedzUsuń
  12. Danek, ja uratowałem życie więcej niż jednej osobie i nie pisałbym o tym, ale trochę mnie do tego zmuszasz. A było to możliwe dlatego, że nikogo nie osądzałem a potrafiłem podać komuś pomocną dłoń. I nie dlatego, żeby mieć z tego jakąś osobistą korzyść. Więc, proszę, przestań przekonywać mnie, że żyję w jakiejś naukowej abstrakcji.

    OdpowiedzUsuń
  13. Szanuję Twoją determinację i doceniam Twoj życiowy sukces. Zawdzięczasz go swojej ciężkiej pracy i umiejętności kontaktowania się z ludźmi, inteligencji oraz innym zdolnościom. Trochę jak każdy także szczęściu. Jesteś człowiekiem zyczliwym i serdecznym. Ale wszędzie szukasz intelektualistów i komunistów. Dla Ciebie nawet Dalajlama jest komunistą. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Wszystko zależy od tego, co się uzna za normę. Jeśli normą jest przystosowanie, to altruizm może nie być normalny, bo jest przystosowanie mało typowym. W pewnej ciekawej książce na temat empatii ktoś napisał, że prawdopodobnie współczucie pojawiło się rozwojowo w historii gatunku ludzkiego, kiedy jakiś osobnik ludzki pomógł osobnikowi nie nalezacemu do jego stada.

    OdpowiedzUsuń
  15. To, że poświęcamy coś dla rodziców, dzieci czy wnuków albo hordy jest i typowe i oczywiste...

    OdpowiedzUsuń
  16. Piotrze, zwykly czlowiek to taki wg mnie, ktory nie zawdziecza sukcesu koligacjom rodzinnym, etc. Zwykly czlowiek to taka osoba, ktora wykonuje rzetelnie swoja prace, dorabia sie normalnego życia nie poprzez spryt czy oszukiwanie innych lecz w sposob rzetelny, gdy kazdy widzi, ze ta osoba "zwykly czlowiek" po prostu wykonuje swoja prace jak potrafi najlepiej.
    Na tym polega uczciwość w życiu. To jest sedno znajomosci życia, jak życie funkcjonuje aby kazdemu żyło sie dobrze.
    W Stanach nazywamy to posiadaniem integrity, co google przetlumaczyl na uczciwość w życiu.
    Mam nadzieje, ze po polsku oznacza to pozytywny charakter czlowieka.
    Ja tak zawsze zyje, w Stanacj jest to cenione, mozna na mnie zawsze polegac, awansuje taka osoba.
    W Europie a juz szczegolnie w Polsce zapewne inne sa reguly społeczne dlatego stamtąd jak najszybciej mogłem - wyjechałem
    Bóg Swoim Słowem powiada - nie pracujesz pod człowiekiem, pracujesz pode mną.
    Dlatego niezaleznie czy ktos widzi czy nie ja zawsze pracuje rzetelnie.
    To sie nazywa poznanie czym jest zycie -
    kto tym swiatem kontroluje.
    Intelektualista pisze o swoich uczuciach, jak ocenia to czy tamto.
    w Biblii jest czarno na bialym napisane Słowem Bożym jak funkcjonuje ten swiat, jakie sa reguly w życiu aby dobrze żyć.
    Nezumi czy Ty Piotrze kierujecie sie w zyciu regulami logiki.
    Ja dodaje do tego co widzą czy czuje moje 5 zmysłów, dodaje do tego supernaturalne.
    Bog zapowiedzial, ze nigdy nie zawiedzie osoby wierzacej.
    To jest dla mnie, to dziala w moim zyciu - korzystam z Błogosławieństwa Bożej łaski pomyślności kazdego dnia.
    Ja wiec widze reguly jakie panuja w zyciu poprzez pryzmat Biblii,
    Wy obaj korzystacie tylko z waszych 5 zmysłów.
    Dlatego nigdy sie nie dogadamy.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty