Ptaszek z Pompei



Kiedy przykryła nas lawa
byliśmy mocno przytuleni
pod wpływem temperatury
nasze mózgi wytrysły 
z pękniętych czaszek
już nie zaśpiewasz dla nas
słodki śpiewaku
ty przeżyłeś 
a nas pogrzebał wieczny mrok

Komentarze

  1. To taki mój epigramat o miłości...

    OdpowiedzUsuń
  2. na szczescie kochankowie z Pompeii wrocili z powrotem w fizyczne zycie za kilka lat :))
    Jako Filozof doskonale zdajesz sobie sprawe, ze dusza inkarnuje sie w kolejne fizyczne zycie.
    wieczny mrok zadnej duszy nie grzebie, a co dzieje sie z fizycznym cialem -
    tez nie zazna wiecznego mroku, recycling Matki Ziemi dziala doskonale

    OdpowiedzUsuń
  3. Wybuchy wulkanów bywały tak potężne, że ich skutkiem była tzw. zima wulkaniczna. Ale życie istnieje i odradza się wszędzie. Nawet tam, gdzie jest potwornie zimno i ludziom brakuje witamin. Czasami nawet w takich warunkach karleli i wymierali. To jest trochę niepojęte.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo lubię greckie epigramaty. Ten jest o czasach rzymskich, ale ma chyba jakąś cząstkę tej greckiej wrażliwości na to wszystko, co dotyczy ludzkich uczuć i przemijania...W życiu zdarzają się różne kataklizmy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Człowiek chyba w pewnym sensie skazany jest na to, że nie może poznać wszystkiego, co chciałby poznać ze względów praktycznych i niepraktycznych...

      Usuń
    2. Ja mam pasje poznac wszystko co mnie interesuje, gdy przejde na emeryture, bede mial czas, poznam wszystko o uzdrawianiu oraz o swiecie, gdzie zyja dusze czyli piąta przestrzeń.

      Usuń
    3. 🙂Dobrze jest mieć pasję poznawczą...

      Usuń
  5. Często wiemy, że istnieje jakieś niebezpieczeństwo, ale dopóki pozostaje uśpione, lekceważymy je. W Indonezji jakiś wulkan wybucha i zabija ludzi, a ludzie na nowo się tam osiedlają, bo mają dobrą ziemię i nie mają gdzie się podziać ...Ale w Pompei byli bogaci ludzie.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty