Hulajdusza piekło jest

    Gdy ich zapytać, na czym polega wolność, powiedzą "Na tym, że mogę przyswoić parę browarów  i za...dalać na hulajnodze. Nie muszę nawet przy tym potrącać dziadków i tak mają wyje...ne." 
    
   Dwa ostatnie newsy. Na Kłobuckiej wybuchła w mieszkaniu hulajnoga elektryczna. Z mieszkania nic nie zostało. Dziewczyna zabiła się jadąc na hulajnodze  elektrycznej. Pędziła na niej pijana ze swym chłopakiem. Sekcja zwłok wykryła w jej organizmie obecność narkotyków.

    Nie wiem, czy wolałbym bardziej tradycyjną śmierć przez zadławienie na szpitalnym łóżku w wyniku złapanej w szpitalu infekcji bakteryjnej jednak, nieco inaczej wyobrażam sobie wolność. Tak, wiem, mam już swoje lata i nie nadążam. Ale tak było też przed wiekami...

     Znajomy mój żartuje czasem i mówi: "Nie o takie Polskie walczylyśmy." Schopnhauer nazywał takie potrzeby potrzebami pobudliwosci i ściągając brwi przeciwstawial im potrzeby wrażliwości. Ale kto dziś czyta "Aforyzmy o mądrości życia", albo stara się mniej bezsensownie żyć? Na pocieszenie powiedzieć można tylko, że zawsze tak było. 
     Nikt na serio nie odrzuca potrzeb pobudliwosci. Przyjemnie jest biegać, skakać, jeździć na rowerze, uprawiać sport i rozrywać się. Kiedy zachowuje się w tym umiar, służy to zdrowiu.  Ale większość ludzi odrzuca potrzeby wrażliwości...
      
    



    

Komentarze

  1. dla mnie wolność polega choćby na tym, ze moge puścić bąka :)
    Wolność, ze mnie stac na normalne zycie, niczego sobie nie odmawiam.
    Wolność, ze moge sobie na wakacje pojechac, gdzie tylko sobie zamażę.
    Jeszcze dwa lata, przechodze na emeryture, to dopiero bedzie wolność.
    $2,000 na miesiac emerytury plus oszczedności emerytalne.
    Będę sobie żył calkowicie beztrosko :)
    Kazdy ma swoja wersję wolności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak...Ale przy paniach chyba nie puszczasz bąków :-)
      To prawda, że każdy ma własną wersję, albo poczucie wolności.

      Usuń
  2. Zdrowie jest sporą wartością w życiu 🙂Ale wolność każdy przeżywa inaczej. Dla kogoś może to być chwilowa nieobecność tego, kto go kontroluje np. teściowej albo szefa w pracy. Dla wielu jest to możliwość konsumpcji, rozrywki, życia towarzyskiego. Jednak wolność może być też twórczością, kontemplacją, poznawaniem życia. Ale taka wolność nie jest często możliwa w sytuacji ekonomicznego lub społecznego zniewolenia. Biedni cierpią z powodu braku środków do życia i to poważnie ogranicza ich wolność a bogaci z powodu frustracji i nudy. Bezdomni czują się wolni, bo nie mają domu i mogą się upić. Jakąś wolność ma pewnie pracownik korporacji. Trudno być wolnym w sytuacji społecznego zniewolenia lub wykluczenia. Niedawno w Iranie powieszono za homoseksualizm parę kochanków. Umarli z godnością, więc może czuli się wolni. Ale wolność na szafocie albo w obozie pracy wydaje się problematyczna. A życie społeczne jest czasem koszmarem stworzonym przez jakąś zbrodniczą ideologię. Łatwo czuć się wolnym, kiedy w życiu nie napotyka się przeszkód a ludzie nas kochają.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem w stanie sobie wyobrazić nawet wolność Kurskiego podczas koncertu disco polo w Zakopanem. 😉

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty